"Biały Tygrys", film Ramina Bahrani'ego, jest już do oglądania w Polsce.
Najpierw widziałam zwiastun, który mnie zaciekawił, ale okazało się, że to tylko namiastka kolorów, jakie się finalnie otrzymuje.
Akcja zaczyna się w 2007 r., w Indiach, a głównym bohaterem jest Balram Halwai /gra go Adarsh Gourav/, który od dziecka marzył o wyrwaniu się ze swej ubogiej wioski i spod nakazów apodyktycznej babci.
W końcu chłopakowi udaje się wyjechać do Delhi, a tam usiłuje zostać kierowcą, u pewnych bogaczy. I widzi ich stosunek do innych ludzi, ich przekręty itd. Ale też sam się pnie, w różny sposób.
Film "Biały Tygrys", to materiał poznawczy na temat życia w Indiach. To egzotyka, której się nie zna, także w dziedzinie uprawiania polityki. A przy tym jest tu potężna dawka czarnego humoru, co dodaje temu "sosowi" i smaku i koloru.