Film pt. "Nowiny ze świata" wyreżyserował Paul Greengrass, do własnego i Luke'a Daviesa scenariusza. I niby, to western, niby film drogi, ale najważniejsze są tu konflikty.
Ameryka po wojnie secesyjnej jest skonfliktowana i podzielona, ta białych, czarnych i Indian. A kapitan Jefferson Kyle Kidd /gra go Tom Hanks/ jeździ od miasta do miasta i na specjalnie zorganizowanych spotkaniach przekazuje nowiny.
Pewnego dnia kapitan na swej drodze znajduje dziewczynkę, Johannę Leonberger /świetna Helena Zengel/, która nie rozumie angielskiego, bo trafiła do Indian, po tym jak jej rodzina - z niemieckimi korzeniami - zginęła. Jednak i swoich indiańskich opiekunów dziewczynka straciła.
Kapitan Kidd chce ją zawieźć do żyjącej ciotki, bo nie ma też innego wyjścia i innej opcji. I jadą, na drodze swej spotykając całe spektrum nieszczęść i konfliktów tamtej Ameryki. A przy tym sami mają problemy, ze swojego bagażu przeżyć.
W tym filmie są świetne zdjęcia, szczególnie te plenerowe, autorstwa Polaka, Dariusza Wolskiego.
Film "Nowiny ze świata", to obraz skonfliktowanego kraju i problemów ludzi, którym przyszło w nim żyć. Są tu emocje, te lepsze i gorsze, ale jest też nadzieja, która nie umiera.
Inne tematy w dziale Kultura