Przez Hong Kong niedawno przepłynęła olbrzymia, bo mająca 16,5 m wysokości, żółta - dmuchana - kaczka. Powitano ją tłumnie i z całym ceremoniałem. Były m.in. baloniki, a dzieci przedstawiały układy taneczne.
Autorem pomysłu na uszczęśliwianie ludzi żółtą kaczuszką /ma przywracać dziecięcą radość/, tak dobrze wszystkim znaną, jako atrakcję dziecięcych kąpieli, jest holenderski artysta Florentijn Hofman. Wcześniej próbował już... z małpą zrobioną z kolorowych butów i z wielkim pluszowym królikiem, ale to kaczka stała się - chyba - jego najbardziej spektakularnym osiągnięciem, bo radośnie witano ją już też w: Osace, Sydney, Sao Paulo oraz Amsterdamie. W sumie przewidzianych jest 12 miast, które kaczuszka nawiedzi.
Wg artysty Hofmana jego kaczka nie zna granic i jest całkowicie apolityczna, a w tych okolicznościach przyrody szkoda, że nie zawita również do Polski. Choć możliwym jest, iż pan Hofman słyszał, że u nas często z igły robi się widły, więc wolał nie ryzykować, żeby nie zostać posądzonym o prowokację.
A jednak żal...
Inne tematy w dziale Rozmaitości