Przewodniczący - niby - związku zawodowego "Solidarność", Piotr Duda, idzie protestować /4 kwietnia/ pod Urzędami Wojewódzkimi w całej Polsce. Udaje, że nie podoba mu się tzw. piątka Kaczyńskiego i wyciąga swoją.
Co go tak ruszyło? Pewnie fakt, że Polacy widzą, iż inne związki zawodowe, w tym ZNP, walczą o prawa pracownicze, a nie są żadną przybudówką obecnego rządu.
Ten Duda zniszczył pozycję "Solidarności" i opinię o tym związku..., więc teraz chwyta się brzytwy. Ale, to już za późno. Lepiej niech sobie zamówi... pięć piw, pewnie go stać, bo się nieźle upasł...na kasie związkowej.
Teraz, to może Kacperek mu jeszcze uwierzy.