maia14 maia14
524
BLOG

"Świat w ogniu", bo interesiki rządzą

maia14 maia14 Film Obserwuj temat Obserwuj notkę 3

Film pt. "Świat w ogniu" wyreżyserował Ric Roman Waugh, do scenariusza autorstwa Katrin Benedikt i Creightona Rothenbergera. Już po zwiastunie było widać, że będzie dużo ognia.

Rzecz zaczyna się pośród ćwiczeń amerykańskich służb, ale i ochroniarzy z prywatnej korporacji zbrojeniowej. I mamy np. człowieka z ochrony prezydenta USA, Allana Trumbulla /gra go Morgan Freeman/, Mike'a Banninga /Gerard Butler/, a także jego kolęgę... "prywaciarza", Wade'a Jenningsa /Danny Huston/.

Potem "idziemy" na ryby, bo prezydent miał taką potrzebę. Jednak w pewnym momencie jego ochrona zostaje zaatakowana przez - niewiadomego pochodzenia - drony, które zabijają wszystkich, prócz Mike'a Banninga i uratowanego przez niego prezydenta /przez pewien czas pozostawał w śpiączce/. No i okazuje się, że teraz Mike zostaje wrabiany, jako sprawca całego tego nieszczęścia, w tym zamachu na prezydenta.

Mike... ucieka, martwiąc się też, co może stać się z jego żoną i córeczką. Trafia... do swego ojca /Nick Nolte - świetny/, weterana wojennego, który - skonfliktowany z rodziną - wybrał samotność w głuszy. Ale i tam "wióry lecą", a ogień płonie.

Potem dalsza ucieczka, aż do momentu, gdy służby mają wątpliwości, kto jest naprawdę winien, bo też wybudzony prezydent pamięta, kto go uratował.

Muzyka towarzysząca akcji filmu jest tu autorstwa Davida Buckleya, a zdjęcia - ze strzelankami, dronami czy też katastroficzne - to praca Julesa O'Loughlina.

Film "Świat w ogniu" jest dobrze skrojonym filmem akcji. Intryga się rozwija, a napięcie rośnie. Natomiast świat - tak jak w życiu - jest tu pełen własnych interesików, głupoty, chorych ambicji, aż po ogień...

maia14
O mnie maia14

"Uśmiech wędruje daleko"

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura