Jeden z "wybitnych" fizykalistów salonowych ogłosił kolejną prawdę objawioną:
Dla wywołania przepływu prądu przez przewodnik konieczna jest różnica potencjałów pomiedzy jego końcami.
Mógłbym przyjąć ten dogmat katechizmu fizykalnego na wiarę, ale jeśli mam możliwość sprawdzenia takich prawd objawionych, to dlaczego miałbym tego nie uczynić.
I etap eksperymentu
Przygotowałem dwa akumulatory samochodowe o tej samej wydajności prądowej, wyprodukowane przez tą samą firmę. Ładowałem je tą samą ładowarką i przez ten sam czas.
Podłączyłem żarówkę 21 W 12 V (próbnik-żarówka) do biegunów jednego z akumulatorów.
Żarówka zaświeciła się.
II etap eksperymentu
Podłączyłem jeden koniec próbnika-żarówki do bieguna (-) jednego akumulatora, a drugi koniec próbnika-żarówki podłączyłem do bieguna (+) drugiego akumulatora.
Taki sposób podłączenia gwarantował mi, że jeden koniec próbnika był podłączony do niższego potencjału niż drugi, a więc między końcami przewodnika BYŁA RÓŻNICA POTENJAŁÓW, czyli był spełniony warunek wymagany przez "wybitnego" fizykalistę.
Żarówka nie zaświeciła się.
Wniosek:
Różnica potencjałów na dwóch końcach przewodnika nie jest warunkiem wystarczającym dla przepływu prądu.
Kombinujcie! Kombinujcie!
Inne tematy w dziale Technologie