27 listopada 2012 r., a więc prawie rok temu, kolega Henryk Pławski napisał notkę o magnesach pt.: "Magnetyzm, czy do końca zrozumiały".
.
http://henperol1.salon24.pl/467634,magnetyzm-czy-do-konca-zrozumialy#comments
Poruszył w niej dość ciekawy problem rozdzielnych biegunów magnesów i do tego z wirującymi liniami obszaru magnetycznego.
I właśnie to drugie zagadnienie wydało mi się ciekawe, ale autor tej notki ani słowem nie starał się wyjaśnić swoją koncepcję.
Gdy dwa dni temu wrócił do tego tematu, i napisał coś o wirowym charakterze, to moja reakcja była natychmiastowa i jednoznacznie potwierdzająca, że interesowało mnie tylko wirowanie, a nie rozdzielczość biegunów magnesu:
Chyba przepuściłem. Gdzie jest o tym wirowym charakterze?
Tutaj – podał mi link Henperol.
Przeczytałem uważnie jego notkę jeszcze raz i doprecyzowałem swoje pytanie:
Co tam według Ciebie wiruje ???
Odpowiedź była godna inżyniera, choć zaczyna się brutalnie szczerze (ale na szczerość stać tylko prawdziwych inżynierów, a nie bydło).
Pytanie poważne i odpowiedź taką powinna być też - nie wiem!
Mogę jedynie przypuszczać, że samo pole ma charakter wirowy. Może w nim wirować również Twoja cząstka elektrino, a może nie być żadnej cząstki.
Charakter wirowy naszego pola magnetycznego Ziemi, potwierdzono w słynnych pasach Van Allena. I tam wirują cząstki przylatujące do nas ze Słońca. Mają charakter wirowy (zaobserwowano je), przemieszczają się po liniach śrubowych (helisach) od jednego bieguna magnetycznego, do drugiego.
Dla mnie jest to poważne potwierdzenie wirowego charakteru pola magnetycznego wszędzie - wokół magnesu również!
Nie masz pojęcia, jak się cieszę, że sprowokowałem Ciebie do tej rozmowy. Zaraz zrozumiesz dlaczego.
Czytałeś moją notkę zatytułowaną "Nie mogę spać. Widzę jakieś obrazy"
http://manipulatorzy.salon24.pl/533119,nie-moge-spac-widze-jakies-obrazy
Odwlokłeś się jednak na monomagnet ("Monomagnet" – nazwa własna, ale musisz przyznać, że przyciągająca uwagę), a nie na to co napisałem o swoim śnie. Przypominam:
On zamiast snu przysłał mi obrazy generatora nie potrzebującego do swojej pracy energii z zewnątrz.
Nie tylko przysłał mi obrazy takiego generatora, ale do tych obrazów dołożył szkice ich technologicznego wykonania.
To się wydaje takie proste, że aż nieprawdopodobne. Jednak sam nie mogę tego sprawdzić, gdyż nie mam na to możliwości technicznych i finansowych.
Muszę znaleźć partnera, ale jeszcze nie wiem, czy będę chciał to zrobić.
Dzisiaj, pod wpływem tego bydlęcego listu postanowiłem, że nie będę szukał partnera (gdyż mogę trafić na kolejnego miłośników pisania listów!)
Kiedyś, już nawet nie pamiętam kiedy, pisałem o wirującym obszarze magnetycznym Ziemi. Informowałem również o czymś takim, jak prąd elektryczny Ziemi wynikający z tego ruchu obszaru magnetycznego Ziemi, który to obszar przemieszcza się ze wschodu na zachód.
Nie wywołało to żadnej reakcji, więc nawet zapomniałem o tej historii, aż tu nagle przyszedł do mnie sen o tym unikalnym generatorze.
Gdy wstałem to miałem usta rozwarte tak szeroko, jak ryba wyciągnięta z wody. To rozwarcie było spowodowane prostotą idei, który mi się przyśniła. Jednak dopiero po przebudzeniu skojarzyłem ją z obszarem magnetycznym Ziemi.
Dzisiaj ludzie produkują prąd elektryczny, przy pomocy generatorów, w których na rotorze jest specjalna cewka zasilana prądem stałym (dzięki za te informacje Januszowi Gorzów), ale kiedyś stosowali magnesy.
Magnes wirował, a na cewkach stojana generował się prąd. Magnes nie wirował sam z siebie. Trzeba było dostarczyć energię, a tą w przemysłowach elektrowniach uzyskuje się z paliw kopalnych (uran, to też paliwo kopalne!).
A głos, który mnie informował mówi: A dlaczego wy kręcicie tymi magnesami. Wy zatrzymajcie magnesy, tak samo, jak zatrzymaliście cewki stojana, a zakręćcie sam obszar magnetyczny.
Ty rozumiesz Henperol tą absolutną nowiznę. Wirujący obszar magnetyczny bez wirowania magnesu. Tak jak w przypadku obszaru magnetycznego Ziemi.
Niech nikogo nie myli to, że Ziemia wiruje dookoła swojej osi. Obszar magnetyczny wiruje szybciej niż wiruje Ziemia, a więc jego ruch jest spowodowany innym zjawiskiem niż ruch Ziemi.
Jak to zrobić? Jest dwa sposoby i obydwa podpowiedział mi głos.
Jeden z nich chcę najpierw sam wypróbować, gdyż do tego eksperymentu nie potrzebuję partnerów.
Drugi opiszę poniżej na zasadzie otwartej, ale płatnej licencji.
Warunek tej licencji jest bardzo prosty: Ja pozostaję współautorem wynalazku i jego współwłaścicielem (5%). Ten kto wdroży ten wynalazek do produkcji podpisze ze mną odpowiednią umowę i będzie wypłacał mi odpowiednie, uzgodnione ze mną, ale nie niższe niż zgodne z międzynarodowymi przepisami prawnymi i praktyką dobrego biznesu, dewidendy.
W przeciwnym wypadku zastrzegam sobie prawo do sprzedania praw autorskich dowolnemu, zainteresowanemu licu.
Wiesz jak się produkuje magnesy. Przebiega to w wielu etapach, z których najważniejszy, to etap magnesowania. Robi się to tak, że wkłada się magnes do odpowiednio zaprojektowanej/nych cewki/cewek, przez które przepuszcza się prąd magnetyczny.
Proponuję żeby podczas magnesowania cewkę magnesującą wprawić w ruch wirowy. To spowoduje zawirowanie jej obszaru magnetycznego, co może spowodować wirowanie obszaru magnetycznego wytwarzanego magnesu.
Jeśli to się uda, to reszta jest prosta. Wystarczy taki magnes wstawić w stojan generatora, a sam generator podłączyć do sieci.
Mam nadzieję, że pierwszym, który zainteresuje się tą ideą będzie kolega Janusz Gorzów.
P.S.: Może ktoś mógłby przygotować animowaną ilustrację takiego generatora, lub chociażby magnesu (Nie skrywam, że mam na myśli Robakksa).
Autor: Waldemar Mordkowicz ©
Kijów, 23.09.2013 godz. 13:18
Inne tematy w dziale Technologie