Przychodzisz do niej, żeby w dobrej wierze szerzyć (przekazywać) wiedzę i natychmiast jesteś atakowany i niszczony. Kto mógł się o tym przekonać lepiej niż ja? Chyba nikt, tak myślałem do dzisiaj, ale ...
Dzisiaj okazuje się, że ten, który stara się zorganizować w internecie proces ogłupiania nowych pokoleń, odcinania im dostępu do nauki, oferowania im pseudonauki (jak inaczej nazwać tekst "E=m*c2, z wyprowadzeniem ..."), a proces ten jest realizowany nie bez wpływu ze strony Moskwy, do której lata po instrukcje, żali się na to samo.
A może ma rację? Nie jest to tak trudno sprawdzić. Wystarczy przejrzeć publiczne deklaracje żalącego się i ... rozstawić akcenty na swoje miejsce.
"A wracając do wątku który polega na sporze pana z panem w.m. a dotyczy "fizyki " pana w.m. : nie jestem zadowolony gdy na moim blogu sprawa tej " fizyki" w jakikolwiek sposób jest poruszana.Nie zajmuję się tą "fizyką",nie znam jej i nie będę jej znał,nie oceniam jej i nie chciałbym by mój blog w jakimkolwiek sensie z nią był łączony.Natomiast to co dotyczy fizyki ( bez cudzysłowia) mnie interesuje obojętnie kto to mówi i co mówi,chociaż nie zawsze komentuję."
http://autodafe.salon24.pl/102021,index.html#comment_1474796
Słowa te były napisane 15.11.2008 r., a trzy dni później, ten sam osobnik pisze o uczciwym przekazywaniu wiedzy i bredzi o odcinaniu nowym pokoleniom dostępu do nauki.
Facet, który, nie zajmuje się tą "fizyką", nie zna jej i nie będzie jej znać, oraz deklarujący, że nie będzie jej oceniał dziwnym trafem wie, że "natychmiast pojawił się jakiś prowokator i coś tam podchwycił".
Gdyby na Salonie aktywny był borkowski, to jeszcze rozumiałbym skąd u tego "myśliwego na prowokatorów" takie informacje, ale borkowski dał sobie ostatnio spokój z donoszeniem. Więc kto?
Zagadka okazała się prostsza niż wyprowadzenie E=m*c2. Tym aktywnym czytelnikiem blogu na którym omawiana jest ta "fizyka" jest największy donosiciel w historii Salonu, czyli autor komentarzy, z których zaczerpnięto cytaty do tej notatki, o czym niewątpliwie świadczą cytowane dalej słowa:
"Nie zauważył pan, że i na pana się szykują bo spostrzegli, że z powagą pan odnosi się do problematyki moich postów."
http://autodafe.salon24.pl/102355,index.html#comment_1481040
Dziwna rzecz ta sieć.
Inne tematy w dziale Kultura