HareM HareM
308
BLOG

Zdobywcę Złotej Piłki poznamy przed finałem Ligi Mistrzów

HareM HareM Piłka nożna Obserwuj temat Obserwuj notkę 7

Kandydatury, te poważne, są trzy. Z racji tradycji i poprawności Messi i Ronaldo oraz, z racji prezentowanej prze cały sezon dyspozycji, Lewandowski.

Tak się składa, ze w finale Ligi Mistrzów będzie mógł wystąpić tylko jeden z tych graczy. Zdecydowało o tym odbyte dziś w samo południe losowanie par i drabinki finalnych rozgrywek Ligi.

Messi z Lewandowskim spotkają się najprawdopodobniej już w ćwierćfinale. Pod warunkiem, ze Milik z Zielińskim nie zrobią Barcelonie wcześniej na Nou Camp kuku. Co, przy aktualnej dyspozycji zespołu z Katalonii, nie jest niemożliwe.

Ronaldo z kolei musi najpierw odrobić z Juventusem straty z pierwszego meczu 1/8 rozgrywek, a potem dopiero myśleć o spotkaniach ćwierć i ewentualnie półfinałowych. Gdyby Juve te straty z Lyonem, co wydaje się w tej chwili mocno prawdopodobne, odrobił to w ćwierćfinale trafia najprawdopodobniej na Manchester Guardioli. I tu już nie byłbym na miejscu turyńczyków taki pewny wygranej. Nawet myślę, ze mocno wątpię czy wyjdą z tej rywalizacji zwycięsko. I nie tylko dlatego, ze Obywatele mają w tej chwili lepszych napastników:).

Może (myślę w kontekście ewentualnej Złotej Piłki dla Polaka) nawet dobrze się stało, że wynik losowania był taki, a nie inny. Moim zdaniem, po pierwsze, przesądza to o tym, że trofeum sezonu nie wpadnie w ręce któregoś spoza rozpatrywanych wyżej trzech graczy, a po drugie, jeśli Bayern dojdzie do finału, a Barcelony czy Juve w nim nie będzie, to nie byłoby też jakiegokolwiek usprawiedliwienia dla wybierających piłkarza roku, gdyby po raz nie wiadomo który, i na dodatek bez powodu, ich wybór padł na Argentyńczyka czy Portugalczyka.

PS

Że niby Mbappe ma szanse? Przepraszam bardzo, ale w tym roku, to on przez cztery miesiące nie grał. Sorry, Winnetou.


HareM
O mnie HareM

jakem głodny tom zły, jakem syty to umiem być niezły

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Sport