HareM HareM
1204
BLOG

Przeszło koło nosa

HareM HareM Sport Obserwuj notkę 34

Niestety. Mimo odniesienia w turnieju 10-ciu zwycięstw na 11 rozegranych spotkań, nasi siatkarze ani nie zdobyli Pucharu Świata, ani nie zdołali wywalczyć awansu na igrzyska.

Dzisiaj byliśmy drużyna zwyczajnie słabszą. Kurek po raz któryś tam udowodnił, że Wójtowiczem nie jest i nie będzie, Antiga po raz pierwszy pokazał, że nie jest Wagnerem. Ale przegraliśmy przede wszystkim znacznie słabszymi od rywali przyjmującymi. Mimo świetnej gry środkowych, szczególnie w pierwszych dwóch setach, nie daliśmy rady. Myślę, że to że Włosi grali fantastycznie, to nie jest dla nas żadna pociecha. Jechaliśmy do Japonii w konkretnym celu, którego byliśmy, jak się nam wydawało, bardzo bliscy. Nawet nie wydawało. Tak było faktycznie. Ale, jak to w życiu, sprawa się na sam koniec rypła. Można jeszcze czekać na cud i liczyć, że Argentyna ogra Jankesów. Ja bym się jednak już szykował na baraże na wiosnę. Cuda się zdarzają, ale w Japonii akurat wyjątkowo rzadko.

Dlatego trzeba zakasać rękawy i wywalczyć awans w turnieju kontynentalnym. Bo co to by były za igrzyska, gdyby nie zagrał na nich aktualny mistrz świata? Ktoś sobie wyobraża Rio bez Włodarczyk albo Fajdka? A panowie z FIVB Rio bez polskich mistrzów świata są, jak widać, w stanie sobie wyobrazić.  Palanty i kabotyni. Trzeba będzie ich z tego na wiosnę wyleczyć.

HareM
O mnie HareM

jakem głodny tom zły, jakem syty to umiem być niezły

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (34)

Inne tematy w dziale Sport