HareM HareM
1333
BLOG

Szkocja out. Czas na Irlandię. Chyba, że…

HareM HareM Sport Obserwuj notkę 41

 Tak to czasem się układa. Jesteś wyraźnie lepszy, potem dostajesz gola do szatni i nagle sytuacja staje się nerwowa. Na szczęście skończyło się prawie happy endem.

 Byłoby zresztą strasznie niesprawiedliwe gdybyśmy ten mecz przegrali. Szkoci, szczególnie od momentu wyrównania, na pewno nie grali źle. Grali nawet znacznie lepiej niż można się było po nich ostatnio spodziewać. Co nie przeszkadza mi nie pojmować jak mogliśmy tego spotkania nie przesądzić na swoją korzyść, nie pisząc już o tym, że o mało go nie przegraliśmy.

 Nieważne. Było, minęło. Trzeba z żywymi naprzód iść. Mistrzowie świata oddali nam niedźwiedzią przysługę która, w połączeniu z naszym remisem w Glasgow, powoduje że w „polskiej” grupie może być jeszcze strasznie ciekawie. Sensacyjnie wręcz, bym napisał. Ale po kolei.

 To znaczy tak. Ja jako, może nie wieczny, ale jednak, optymista tuszę, że pokroimy Irlandczyków w plasterki. Nie wiem czy to będzie znów Robcio (no bo kiedyś tę swoją serię wypadnie mu chyba zakończyć, choć ja bym mu osobiście nie życzył) czy ktoś inny, ale pokroimy. Jak nie wygramy to będzie normalnie wstyd, sodomia i gomoria. Tak, że ja w ogóle nie zakładam żadnych, tym bardziej bezbramkowych, remisów, a co dopiero porażek.

 Natomiast gdyby z jakiegoś Frankfurtu czy gdzie tam ci Niemcy z tymi Gruzinami grają, dobiegły odgłosy, z których by wynikało, że rodacy pani Merkel cokolwiek w niedzielę słabują i, dajmy na to, przegrywają ze wspomnianymi Gruzinami, na przykład na 5 minut przed końcem meczu, dwoma bramkami, to ja bym jednak, na miejscu naszych, prowadząc 1:0, dał sobie strzelić w ostatniej minucie wyrównującego gola.

 Wtedy, Szanowni Państwo, do finałów mistrzostw Europy awansujemy my (z drugiego miejsca) i Irlandia (z pierwszego). A Niemcy będą się mogli oblizać i analizować dlaczego przegrali wczoraj w Dublinie. No i jeszcze cieszyć się z miejsca na podium. Jak nasi siatkarze w Japonii.

 To może tą miła perspektywą pożegnam się do następnego postu. Późnoniedzielnego, jak sądzę.

HareM
O mnie HareM

jakem głodny tom zły, jakem syty to umiem być niezły

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (41)

Inne tematy w dziale Sport