I wtedy nawet można wygrać. I czasem się wygrywa!
Andżelika Kerber, Niemka spod Poznania, zagrała dokładnie tak jak miała w półfinale zagrać Agnieszka Radwańska. Tak, jak należy grać z Amerykanką jeśli się chce rzeczywiście z nią wygrać i jeśli się z nią wygrać nie boi.
Teraz spodziewam się rzeszy przeprosin od tych wszystkich, którzy odsądzali mnie od czci i wiary w komentarzach pod moim poprzednim postem.
Brawo Angie!
Agnieszka! Ucz się i bierz przykład!
Inne tematy w dziale Sport