No. Drwali mamy za sobą.
Pisałem poprzednio, że nie wolno wystawiać Pazdana i miałem rację. Dwa potężne błędy mogły spowodować, że nie wygralibyśmy z Irlandią. Z Irlandią, która naprawdę gra w bambuko, a nie w piłkę.
Nie napiszę, że cienki jak barszcz, ale bardzo wątpliwej jakości był dzisiaj Krychowiak. Ta efektowna akcja na kilka minut przed końcem meczu zamazuje nieco obraz jego gry, ale przy wyprowadzaniu przez niego piłki w drugiej połowie rzeczywiście strach się było bać. ueósł ostatnio w piórka i nabrał takiego dziwnego przekonania, że jak się zastawi ciałem, to każdy może mu skoczyć. Tymczasem ogromną trudność potrafili mu przy tej czynności sprawić nawet drwale z Irlandii.
Za skandaliczne uważam wystawienie Szczęsnego w sytuacji kiedy bez błędów w meczach eliminacyjnych bronił dotychczasowy pierwszy bramkarz. A Szczęsny, na początku meczu, też zagrał dwa razy tak jak Pazdan i z każdym innym przeciwnikiem zakończyłoby się to inaczej.
Nie było dobrze, bo powinniśmy wygrać przynajmniej trzy do ucha. Nie wiem czy do bramki to my graliśmy bardzo przyzwoicie czy Irlandia jest aż tak słaba. Przekonamy się w czwartek.
Są też, niewątpliwie, dwa wielkie plusy tego spotkania. Pierwszy to występ Kapustki. Drugi – Mączyńskiego. Obaj zaskoczyli bardzo na plus i nie można się do Nawałki o ich wystawienie na pewno przyczepić.
Drwale z głowy, ale sytuacja wcale nie jest łatwiejsza. Jeden z pozostałych meczów trzeba będzie wygrać. Przecież ani Ukraina, ani rym bardziej Niemcy nie pozwolą sobie na strzelenie irlandzkim drwalom tylko jednej bramki. A liczenie na awans z trzeciego miejsca jest więcej niż naiwne.
PS
Z tą odstawką Zielińskiego do kąta to, mam nadzieję, Nawałka ściemnia i sprawa jest jednorazowa. Az nadto był widoczny brak kogoś kreatywnego w środku pola. Na Irlandię starczyło, ale na Niemców i Ukraińców będzie to na pewno za mało. A jak znów wystawi Pazdana zamiast Salamona to na pewno nie wyjdziemy z grupy. Poważnie.
Inne tematy w dziale Sport