Własnie oglądałem defilade, jaką z okazji 218 rocznicy zdobycia Bastylii, wraz z unijnymi notablami oraz przedstawicielami krajów członkowskich odebrał na Polach Elizejskich nowy francuski prezydent. Sarkozy wyglądał znakomicie, śmiał się, reszta gości zresztą również. W tym czasie w Paryżu maszerowali żołnierze z 27 krajów UE. Hiszpanie, Niemcy, Polacy... Ten dzień symbolizuje śmierć starego porzadku i narodziny współczesności. Można jeszcze napisać całą stronę frazesów o znaczeniu obalenia monarchii dla świata zachodu, choć wg mnie upadła ona już o wiele wcześniej, w innym miejscu, tysiące kilometrów za oceanem, gdzie w zupełnie odmienny sposób powstawało nowe państwo.
Dzisiejsza defilada symbolizowałać coś szczególnego. Otóż maszerujący żołnierze mieli żaświadczyć, że rodzi się nowa historia. Historia Unii Europejskiej. Nie dam głowy czy dobrze zrozumiałem - ale chyba nie odegrano nawet Marsylianki. Zastąpiła ją Oda do Radości. Sarkozy, nie wiadomo dlaczego powiedzial, że chce aby Francja znalazła się na powrót w Unii Europejskiej (jakoś sobie nie przypominam aby kiedykolwiek ją opuszczała). Z zachwytu piał również Barroso - "ma to ogromny sens polityczny" - mówił - "Europa zjednoczona w obronie i w polityce".
No i czyż nie ślicznie? Defilujący wojacy, wiwatujący tłum, cała plejada urzędasów. Rodzi się nowa potęga - mogliby rzec niektórzy. Ale w Paryżu nie było dziś Europy. Nie było żadnej solidarności, wizji ani idei. Była sztuczna impreza zorganizowana przez wąską kastę eurobiurokratów na ich własne potrzeby. Na potrzeby idei, którą sami stworzyli i w którą sami bardzo chcieli uwierzyć.
Prawdziwą Europę obnażyl libijski kacyk. Libijski kacyk który od kilkunastu miesięcy na potrzeby swoje i lokalnej gawiedzi urządza cyrk, w którym głównym błaznem jest właśnie Europa. Proces bułgarskich pielęgniarek to kpina. Wiedzą o tym dokładnie wszyscy. Pomimo apeli, pomimo próśb wyrok jaki został wydany był druzgocący - śmierć. Oczywiście od początku nie wierzyłem aby ktokolwiek został stracony - pytanie było tylko czego Libia zażąda.
No i mamy odpowiedź. Libia zażądala 400 milionów. To oczywiście pewna przenośnia - nie wiadomo co zobaczą same rodziny ofiar. Niektóre kraje UE już zgłosiły ofertę umorzenia bądź redukcji libijskich długów. Bardzo możliwe że to porozumienie obejmie też Libijczyków związanych z zamachem na samolot nad Lockerbie.
Pprzygraniczne barbarzyńskie państewko zażądało od Wielkiej Unii daniny. Daniny która zostanie pokornie złożona - zobaczymy tylko w jakiej formie. O łaskę dla pielęgniarek - o ocalenie ich życia błagała parę dni temu bawiąca z wizytą w Trypolisie pierwsza dama Francji. Cecylia Sarkozy, żona tego samo człowieka, przed którym defilowali dziś ci wspaniali żołnierze pojechała prosić, aby pustynny kacyk raczył się zlitować i nie zabijał paru kobiet.
Ale nie tylko tam można dostrzec potegę Unii Europejskiej. Widzieliśmy ją w Srebrenicy, gdzie żołnierze zamiast bronic niewinnych ludzi dopuścili do potwornej rzezi. Widzimy ją w Iraku, gdzie od codziennie giną dziesiątki niewinnych. Bo państwa Unii, szczególnie pan Shroeder i pan Chirac powiedziały że nie pomoga USA w tej strasznej agresji przeciwko niepodleglemu Saddamlandowi i nie wyślą żołnierzy. Postąpili bardzo słusznie. Ponieważ siły amerykańskie byly wystarczające aby Irak zdobyć, ale zbyt małe by zapewnić spokój i porzadek - kraj ogranął chaos. Dziś z pewnoscią wielu ich zwolenników cieszy się z tego, w jakim bagnie utkwił światowy hegemon. Ale to nie on płaci za bierność Europy. Płacą za nia zwykli ludzie, wysadzani na targach, mordowani w klanowych czystkach, zabijani przez lokalne bandy.
Wielkość Unii widzimy podczas negocjacji z Iranem, kiedy Teheran w żywe oczy kpi sobie z państw zachodu. W Darfurze, gdzie od lat trwa gigantyczne ludobójstwo przy całkowitej bierności cieszacej się i szczęśliwej Europy. W Palestynie, dokąd państwa UE przesyłają pieniądze, za które później żywieni i uzbrajani sa terroryści. Wreszcie w Czeczenii, gdzie Rosja dokonała na oczach calego świata czystki etnicznej na niespotykaną skalę.
To jest właśnie ta Europa, zjednoczona w obronności i polityce, o której mówił szef KE. To właśnie tę zjednoczoną Europę zaprezentował kilka dni temu Edmund Stoiber, który faktycznie poparł rosyjskie propozycje w sprawie tarczy antyrakietowej. Za ten piękny pokłon na Kremlu dobry car Putin zawiesił uczestnictwo Rosji w Traktacie o Ograniczeniu Sił Konwencjonalnych w Europie.
Porównując Europę i USA wielu analityków wspomina o tzw "miekkiej sile Europy" - zestawiając ją z brutalnością polityki USA. Problem w tym, że nie ma żadnej miekkiej siły Europy. Ekspansja, jaka odbywa się na polu społeczno - gospodarczym nie jest w ogóle związana z polityką. Odbywa się też na zupełnie innych płaszczyznach - kontaktów biznesowych i międzyludzkich. Europa nie ma już światu nic do zaoferowania. Nie ma europejskiej kultury, europejskiego stylu życia. Europejscy przywódcy nie wiedza nawet czym sa wartości europejskie. Wstydzą się w preambule konstytucji dodać wzmianki o chrześciajństwie, z obawy aby ktoś nie poczuł się obrażony. Choć jest taką samą częścia historii naszego kontynentu jak zdobycie Bastylii i obie wojny światowe.
Jedyne co proponuje dziś ludzkości Europa to parady równości, zniesienie kary śmierci, badanie krzywizny banana i przyznawanie praw człowieka małpom.
Patrząc dziś na Pola Elizejskie, przypomniało mi się zdanie wypowiedziane w "Ben Hurze" przez Messale, po jego powrocie z Rzymu - "kiedy tam byłem, zrozumiałem czemu ta mała osada nad Tybrem rządzi światem". Patrząc dziś na Paryż i stolice państw UE wiemy jedno - czas Europy przeminął. A pozbawiona idei i wizji UE, budowana na obecnych zasadach nie stanowi na razie żadnej satysfakcjonującej odpowiedzi.
Lewacy uważają mnie za faszystę, "prawdziwi prawicowcy" za przebranego lewaka. Na stronie e-upr nazwano mnie kiedyś "neojakobinem" - i chyba było w tym trochę racji. "Nie ma wolności dla wrogów wolności". Najbardziej obrzydza mnie hipokryzja, włazidupstwo i oszołomizm. A oszłomów nie brakuje na żadnej stronie, od prawicy po lewicę. Jakby ktoś nie wiedział to jestem współautorem portalu o Bliskiem Wschodzie, islamie, zderzeniu cywilizacji oraz zagrożeniach które płyną z działalności europejskiej lewicy www.europa21.pl. Jak chcesz do mnie napisać - marcus@europa21.pl Motto: Nie okazujcie litości, bo sami jej nie otrzymacie. Tym osobnikom zakazuje się wstępu na bloga: emisariusz IV RP matrioszka25 Polish citizenshi & passport
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka