Marcus Crassus Marcus Crassus
82
BLOG

Rząd nie umrze za Joaninę. Oto symbol klęski

Marcus Crassus Marcus Crassus Polityka Obserwuj notkę 34

Czy ktoś pamięta te sympatyczne słówka o tzw "dżentelmeńskich umowach" albo inne semantyczne ciekawostki którymi nas uraczono po powrocie z Brukseli? Czy ktoś pamięta krzyki że "wcale nie przegraliśmy" i zapewnienia pana premiera że odniesiono wiekopomny sukces? Mechanizm Joaniny miał nam zapewnić silną pozycję....

 Jak się skończyło? Skapitulowalismy na wszystkich frontach. Polska "zaliczyla" dyplomatyczny pogrom... Okazało się, że cała ta "jastrzębia" retoryka była jedynie picem na wodę przygotowanym na potrzeby elektoratu... Bawią mnie dziś gromy jakie rzucane są na ludzi takich jak Geremek i cała reszta towarzystwa Unii Wolności. Nie dlatego ze polubiłem ich politykę. Ale dlatego - że okazało się iż "wielcy obrońcy polskiej racji stanu" osiągnęli mniej więcej dokładnie to samo. Czym w takim razie różnią się Ci ludzie?

Słowa, słowa, słowa...

Jak donosi bowiem TVN 24:

Jak się dowiedziała TVN24, rząd chce zrezygnować ze wzmocnienia pozycji  Polski po roku 2017 w większości dziedzin, jakimi zajmuje się Unia. W środowisku, transporcie, współpracy w sprawach prawa cywilnego, badaniach, rozwoju, przemyśle i wielu innych.

Minister Sadoś z Kancelarii Premiera powiedział TVN24, ze Polska zrezygnuje z umacniania mechanizmu z Joaniny i przedłużania czasu hamowania niekorzystnej decyzji, tam, gdzie glosowanie kwalifikowaną większością głosów odbywa się w procedurze kodecyzji z Europejskim Parlamentem (EP), bo w tym przypadku przepisy mówią, ze nie da się blokować dłużej niż 3 miesiące.

- To jest tylko ograniczona liczba spraw, co do reszty będziemy dyskutować - mówi min. Sadoś.

Ale gdy zajrzeć do unijnych traktatów, łatwo przekonać się, że Polska rezygnuje niemal zupełnie z walki. "Kodecyzja" to podstawowa procedura legislacyjna w UE. Po odjęciu listy spraw, w których EP ma prawo do decyzji, pozostaje bardzo niewiele. Nieliczne ważne dziedziny to handel I rolnictwo
.

W tym momencie jestem pewny jednego - PiS całkowicie utracił mnie jako potencjalny elektorat. Przez długi czas miałem do Prawa i Sprawiedliwości bardzo pozytywny stosunek - właśnie ze względu na politykę zagraniczną. Okazało sie to wielką iluzją.

Od polityków domagam się faktów i czynów - a nie słów.

Lewacy uważają mnie za faszystę, "prawdziwi prawicowcy" za przebranego lewaka. Na stronie e-upr nazwano mnie kiedyś "neojakobinem" - i chyba było w tym trochę racji. "Nie ma wolności dla wrogów wolności". Najbardziej obrzydza mnie hipokryzja, włazidupstwo i oszołomizm. A oszłomów nie brakuje na żadnej stronie, od prawicy po lewicę. Jakby ktoś nie wiedział to jestem współautorem portalu o Bliskiem Wschodzie, islamie, zderzeniu cywilizacji oraz zagrożeniach które płyną z działalności europejskiej lewicy www.europa21.pl. Jak chcesz do mnie napisać - marcus@europa21.pl Motto: Nie okazujcie litości, bo sami jej nie otrzymacie. Tym osobnikom zakazuje się wstępu na bloga: emisariusz IV RP matrioszka25 Polish citizenshi & passport

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (34)

Inne tematy w dziale Polityka