Marcus Crassus Marcus Crassus
53
BLOG

Europa na kolanach. Część II

Marcus Crassus Marcus Crassus Polityka Obserwuj notkę 10

Ponieważ tematyka "lewicy" - szczególnie w związku z wiadomościami opublikowanymi dziś w Rzepie dotyczącymi zakazów jakie zostały wprowadzone na Wyspach Brytyjskich odnośnie tzw "obrażania muzułmanów" jest dziś na topie - chciałbym podzielić się informacjami chyba ciekawszymi niż te które większość z nas miała okazję przeczytać. Przypomniała mi się bowiem sprawa tzw świńskiej zupki - inaczej zwanej zupką tożsamości która rok temu budziła spore emocje w Europie i u nas też. Sąd pierwszej instancji w Paryżu stwierdził że serwowanie tej zupki nie narusza niczyich dóbr i nie może zostać uznane za akt rasizmu lub jakiegokolwiek innego -izmu. Taki werdykt nie spodobał sie merowi Paryża. Merem Paryża jak ktoś nie wie jest Bertrand Delanoe - socjalista. Przy okazji gej. Niestety, do klasy Pima Fortuyna mu sporo brakuje. Zostańmy więc jednak przy tym że to niestety tylko socjalista.

No więc werdykt został zaskarżony i najwyższy sąd administracyjny Francji - Conseil d’Etat stwierdził że serwowanie świńskiej zupki - nawet jak odbywa sie w związku z prywatną inicjatywą i za prywatne pieniądze tym którzy tego chcą - jest aktem rasizmu, islamofobii a takze antysemityzmu. Dlaczego? Dlatego że żydzi i muzułmanie świńskiego mięska nie jedzą. Sąd tym samym stwierdził całkowitą bzdurę - ponieważ - jak może większość osób interesujących sie islamem raz na pół roku nie wie - muzułmanin może zjeść świnkę jak najbardziej. W sytuacji gdy jest głodny. W sytuacji takiej zakazy jakie określa islam nie są wiążące - islam jednak taki niedostosowany nie jest i w takim wypadku uznaje zaspokojenie głodu za ważniejsze. Co ciekawe - na fakt że serowane bedą dania nie-świńskie ale dalej nie-koszerne (na logikę przecież powinno sie w takim wypadku zapewnić Żydom koszerność - co bowiem po samej nie-świńszczyźnie jak będzie niekoszerna?) uwagi nie zwrócono

A stało sie tak pomimo tego że zupka wieprzowa jest tradycyjnym daniem w kuchni francuskiej. Może nie jest to identyczne do sytuacji w której zabronionoby serwowania bigosu w Polsce - ale jest podobne.

 O ile cała historia była dość szeroko komentowana przez media wcześniej - o tyle mówiąc szczerze nie pamiętam czy znalazł sie tam jej finał. Stalo sie to wszystko bowiem w styczniu tego roku.

 Chciałbym tutaj zauważyć bardzo interesującą rzecz. Żydów. O żydów lewica troszczy się w dość specyficzny sposób. Dlaczego? Dlatego że Żydzi stanowczo odcięli się od całej akcji. Po pierwsze dlatego że pewnie we Francji nie ma zbyt wielu bezdomnych Żydów. Po drugie dlatego że doskonale rozumieli że nikomu tutaj nie chodzi o Żydów a oni mieli byc użyci w formie listka figowego. Bo jakby poszło że cała sprawa dotyczy tylko muzułmanów byloby głupio a tak jeszcze żydow dokoptowano i już lepiej. Troska o Żydów zaś całkowicie kończy się zaś kiedy w grę wchodzi temat państwa Izrael. Wtedy lewica nie ma już wielkich oporów aby jasno wspierać środowiska które często jawnie głoszą konieczność zepchnięcia "małego szatana" do morza.

Mamy tutaj w wykonaniu lewicy przykład czegoś co nawałbym nowym antysemityzmem. Nie polega on nie na atakowaniu Żydów - jak to było kiedys - ale na instrumentalnym wykorzystywaniu żydów do politycznych gierek. Ostatnio z takim przypadkiem mieliśmy do czynienia w Polsce - kiedy SLD zarzuciło Giertychowi iż w swoim spisie lektur celowo usunął autorów pochodzenia żydowskiego. Na cale szczęście przytomnie zareagowały tutaj środowiska żydowskie gdzie błyskawicznie pojawiły się glosy aby SLD raczyło Żydów do swoich wojenek nie mieszać.

 Z tego co wiem decyzja ta miała zostać zaskarżona do Strarburga. Nie wiem czy wiadomo już coś w tej sprawie ale jak ktoś będzie ciekawy to jeszcze dziś zapytam sie moich francuskich znajomych.

Dodam tylko że polityka promocji multikulti nie doprowadziła do żadnych pozytywnych efektów. 40 % młodych muzułmanów w wieku 16-24 w Wielkiej Brytanii stwierdziło że wolałoby żyć pod panowaniem szariatu. Jeden na ośmiu podziwia Al-Kaidę. 36% uważa że muzułmanin który opuści islam zasługuje na karę śmierci. 40% chce wysłać swoje dzieci do szkoły islamskiej. Dane te są zatrważające - ponieważ wśród starszych muzułmanów procenty te są na zupełnie innym poziomie (np tylko 19 % muzułmanów powyżej 55 roku życia chciałoby karać odejście od isalmu śmiercią).

W tym czasie burmistrz Brukseli uzasadnia swoją odmowę dla demonstracji przeciwko islamizacji Europy m.in argumentem iż data 11/9 została wybrana specjalnie po to aby pokazać związki islamskiego terroryzmu z islamem jako religią....Ma to wg burmistrza prowadzić do podburzania do nienawiści i dyskryminacji wobec muzułmanow, a szerzenie rasizmu i ksenofobii jest zabronione w Europie.

 Dalej nasz mały socjalista stwierdza że długo walczono aby zasady religii katolickiej nie były prawami obowiązującymi wszystkich i jako że on nie widzi aby ktoś wprowadzał do prawa powszechnego zasady religii islamu - uważa demonstracja miałaby na celu podburzanie do nienawiści. A przepraszam. Pomyliłem się. Burmistrz stwierdził że "nie widzi aby jakaś znacząca grupa muzułmanów domagała się takiej inkorporacji prawa islamskiego do prawa powszechnego". Choć z drugiej strony ma trochę racji. To nie przeciwko islamizacji Europy powinien byc marsz. To powinien być marsz przeciwko takim ludziom jak mer Paryża czy własnie ten burmistrz Brukseli. To oni są przekleństwem naszego świata. Nie islam

Jest to bardzo interesujace - ponieważ trudno zrozumiec na podstawie jakiego innego prawa zakazano serwowania świńskiej zupki. Ale należy zwrócić uwagę na inną rzecz: burmistrz "uznał. Burmistrz uznał że nie ma zagrożenia więc demonstracji nie będzie. Co ciekawe - osoby które posłużyłyby się podobnym argumentem w sprawie zakazania parady równości (nie ma zagrożenia dla praw homoseksualistów) zostały określone faszystami.

Nie wiadomo więc dlaczego kolejni politycy w Europie - a także pisarze jak Redeker musza żyć pod policyjną ochroną. To lewicy jakoś umyka.

Jednak droga do zwycięstwa jest bardzo daleka. Na razie zaczęliśmy o tym mówić. Chwile kiedy we Francji znów będzie można serwować zupkę ze świnki mam wrażnie to wciąż odległa przyszłość. Widmo krąży nad Europą. Czerwone widmo.Widmo groźniejsze może nawet niż ZSRR. Łatwo walczyć z przeciwnikiem którego można określić. Wobec którego można podjąć jasną strategię walki. Z przeciwnikiem jakim jest tzw eurolewica lub nowa lewica walka będzie wyglądała zupełnie inaczej. Bo to lewica jest nowym faszyzmem w Europie. To lewica przychodzi po kolejne wolności i chce je odebrać. To lewica buduje nowe społeczeństwo - na wzór społeczeństwa które pragnęli zbudować naziści.

Po raz kolejny też powtórzę: mam nadzieję iż Polska sprosta swojej roli w UE. A rola którą możemy odegrać jest większa niż myślimy.

Parafrazując: najpierw przysxli po Francuzów. Nic nie powiedziałem. Nie byłem Francuzem. Potem przyszli po Hiszpanów. Ale nic nie powiedziałem. Nie byłem Hiszpanem. Jaki jest koniec chyba wszyscy wiemy.

Lewacy uważają mnie za faszystę, "prawdziwi prawicowcy" za przebranego lewaka. Na stronie e-upr nazwano mnie kiedyś "neojakobinem" - i chyba było w tym trochę racji. "Nie ma wolności dla wrogów wolności". Najbardziej obrzydza mnie hipokryzja, włazidupstwo i oszołomizm. A oszłomów nie brakuje na żadnej stronie, od prawicy po lewicę. Jakby ktoś nie wiedział to jestem współautorem portalu o Bliskiem Wschodzie, islamie, zderzeniu cywilizacji oraz zagrożeniach które płyną z działalności europejskiej lewicy www.europa21.pl. Jak chcesz do mnie napisać - marcus@europa21.pl Motto: Nie okazujcie litości, bo sami jej nie otrzymacie. Tym osobnikom zakazuje się wstępu na bloga: emisariusz IV RP matrioszka25 Polish citizenshi & passport

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (10)

Inne tematy w dziale Polityka