Śpiewał Kazik. I mu dziś znów przyklasnę. Coście ........ uczynili z tą krainą... Właśnie, popijając sobie red bulla przystąpiłem do codziennej lektury prasy. Co prawda roboty aż powyżej uszu, ale ten nałóg jest silniejszy ode mnie. Pierwsza - Gazeta Wyborcza. Na portalu gazeta.pl grzmią znów o wstydzie, jaki przynosimy w Europie. Czeska prasa - IV RP przynosi wstyd Europie. Jak zajrzymy do artykułu - okazuje się że nie żadna "czeska prasa" tylko jakiś jeden autor z jednej gazety (Pravo - dawniej Rude Pravo - odpowiednik PRL-owskiej Trybuny Ludu). Ale dla "gazety" to to samo...

Teorie spiskowe? Aby nie być gołosłownym. Szybkie spojrzenie na onet.pl. Ten sam artykuł. Tylko tytuł inny - Polacy nie lubią, gdy ich ktoś poucza
Wirtualna Polska? To samo - Niech Polska nie boi się obserwatorów na wyborach. Tylko jedna gazeta grzmi iż "znów jesteśmy hańbą". Dosłownie dzień wcześniej czytalem w gazecie Pacewicza. Przerażonego ostatnimi sondażami. Platformo! Widzisz to? Krzyczał Pacewicz... Czas "odłożyć na bok spory". Rzeczywiście - ponieważ mielonka z mielonki, jaką są obecnie demokraci.pl, spadkobierca potężnej kiedyś Unii Wolności jest już tylko rahitycznym szkielecikiem. Na równie rahitycznej i balansującej gdzieś w okolicach 10 % poparcia lewicy - sytuacja staje się groźna. Stąd ten alarm i przerażenie. Bez pomocy kogoś jeszcze - nijak dalej ta formacja nie popłynie.
Pamiętam pewną teorię - dotyczącą naszych charakterów. Czy ten sam człowiek. Który w naszym świecie jest świętym, uosobieniem cnót - jak Gandhi, Jan Paweł II etc - w innych warunkach środowiskowych mógłby stać się zimnym mordercą, żołnierzem SS, bandytą obcianjącym kończyny za opór przeciwko mafii. Gwałcicielam.
Gazeta i środowiska z nią związane są dla mnie dowodem że tak. Oświecony oszołomizm. Właśnie narodziny oświeconego oszołomizmu obserwujemy od paru lat. Ciemnogród. Kołtuństwo. Polski zaścianek. Właśnie nim często straszył Adam Michnik. Pisał o nim w swoich książkach. Tego "ciemnego luda" się bał. Czy był to strach autentyczny - czy jedynie poza? Nie wiem. Gazeta i jej środowisko - wykształconych "elit", autorytetów jednak kochało oszołomów. Czym większy - tym lepszy. Tym lepiej na jego przykładzie można pokazać zło "drugiej strony".
Księża Bartnicy. Wirtualnepolonie. Switonie na żwirowiskach. Był to target idealny. Dzięki niemu panowie - którzy dysponowali wtedy mediami i władzą - swobodnie, zagryzając chipsy i paluszki mogli śmiać się i straszyć społeczeństwo. Ale przefologowali. Uznali swoje racje za jedynie słuszne. Zgubiła ich duma, próżność i pewność siebie.
Okazało się jednak - że to same grono, które wtedy - w bezpiecznym poczuciu władzy i pewności siebie - mogło wydawać sie "oświeconym" i "umiarkowanym" - dziś - po utracie rządu dusz i władzy - niczym nie rożni się od owych oszolomów. A już na pewno nie poziomem bredni. Okazuje się - że różnica miedzy wykształciuchem - a oszołomem - może czasem być bardzo niewielka.
My jesteśmy demokracją. Polska - to my! Ci którzy nie zgadzają się z nami - będą upkarzani na oczach społeczeństwa. Widziałem to wiele razy na własne oczy. Widziałem - nie tylko czytałem o tym. Ostatnio nawet los sprawił że przypadkowo stanąłem w centrum pewnej awantury gdy próbowano - starymi metodami wykończyć politycznego przeciwnika. Kłamstwem i samą "potęgą uderznia"
Niespodzianka pod Azincourt. Tak mogę to określić. Dawni panowie feudalni, możni. Ufający w potęgę swoich zbroi, kopii i koni. Ruszyli pewni zwycięstwa na angielskie pospólstwo. Na małą gromadkę biednie odzianych łuczników. Nie trzeba było myśleć. Potęga która stała za nimi była dla nich dostatecznym argumentem - iż inny wynik niż zwyciestwo nie jest możliwy. Zaskoczno ich. Pierwsze strzały z długich łuków straciły linię frontową. Okazało sie że nawet pole bitwy wybrali fatalne - nie było gdzie się wycofać. Angielcy żołnierze dokończyli morderczą robotę - kolejne salwy trafiły w ryceczy i w ich konie. Szyk pekł, na polu powstał nieopisany chaos i krzyk. Nie było już nawet czego zbierać. Kolejne salwy i panowie którzy jeszcze chwilę temu byli pewni swojej potegi padali pod ostrzałem zwykłych plebejuszy.
Ale to nie wszystko. Dalej o patologii w Polsce pisze - Le Soir. I inne "europejskie gazety". Przez które przedefilował ostatnio Bronisław Geremek. Adam Michnik pojawił się nawet w prasie pakistańskiej. Wszedzie mogliśmy dowiedzieć sie o zagrożeniu demokracji. Nie mam wątpliwości skąd kiedyś czerpali swoją wiedzę dziennikarze "europejskich gazet". Szczególnie Ci którzy załamywali ręce nad dekomunizacją i lustracją. Ale ostatnio o niebezpieczeństwie w Polsce mówił w jakimś dzienniku sam Aleksander Kwaśniewski
I znów mała przypowieść. Przypomniała mi się historia o pastrzu. Młodym pasterzu któremu kazano pilnować stada owiec. Pierwszego dnia alarm - wilki - krzyczał. Przybiegli ze wsi ludzie - a młody głupiec powiedział "tylko sprawdzałem czy można na was liczyć". Sytuacja powtórzyła się. Raz. Dwa. Trzy. Za 4 razem nikt nie przybiegł. Okazało się że tym razem to nie była "próba". "Żart". Tym razem wilki pasterza i owce zjadły. Ale kto wierzyłby - bo tylko bzdurnych alarmach.
Kolega, z którym współprowadzę portal - który nigdy do PiS specjalną miłością nie pałał - napisał dziś - słysząc te wszystkie brednie o zagrożeniu demokracji. Oglądając tych ludzi pielgrzymujących po Europie i bluzgających na Polskę - mam ochote zagłosować na PiS.
Co zostało z obietnic PiS? Gdzie 3 miliony mieszkań? Gdzie zwycięstwo polskiej dyplomacji w Brukseli? Gdzie storpedowany projekt baltyckiej rury. Gdzie korzystna dla nas umowa w/s tarczy antyrakietowej. Gdzie ten odkryty układ. Gdzie zatrzymania w sprawie mafii węglowej. Gdzie ustawa lustracyjna. Gdzie obniżki podatków. Gdzie oryginalny - pełny pakiet Kluski?
Nigdzie. Dlaczego? Bo to dla wielu nie jest już potrzebne. Tyle lat próbowano temu "żubrowi" wmówić co jest dla niego dobre. Pojono go bredniami o "narodowym pojednaniu" i o tym że Kiszczak i Jaruzelski to ludzie honoru. Można było napić się z Urbanem - ale nie z jakimś prawicowym wariatem.
Wysoka Izbo - ja się antykomunizmu jaskiniowego (takiego który chciał rozliczyć winnych PRL, który chciał ujawnić powiązania agentury oraz zapobiec tak zwanemu "uwłaszczeniu" dawnych komunistow - o to uwłaszczenie apelowano w Gazecie Wyborczej ) - boję - miał powiedzieć Adam Michnik.
18 lat zawiązywania żubrowi oczu, pojenia go odurzającym świństwem i wmawiania że jest łabędziem. Nic dziwnego że żubr nie wytrzymał i porządnie wreszcie podskoczył. Obawiam się jednego - żubr jest naprawdę zły. A zły żubr - to niebezpieczny żubr. Mogą się znaleźć tacy którzy będą chcieli tą wściekłość wykorzystać.
Na naszych oczach narodziły się "oświecone oszołomy". Tym razem stały sie idealnym targetem dla PiS i jej liderów. Oświecone oszołomy opowiadające w Europie o totalitaryzmie. O masakrach gejów i łamaniu na kołach.
Spójrzcie - to czeka Polskę jeśli nie wybierzecie nas znowu - mówią radośnie liderzy PiS na kolejnych konferencjach. Czytając Marka Beylina widzę nie spokojnego dziennikarza poczytnej gazety. Widzę Kazimierza Świtonia AD 2007.
Nikt już nie zwraca uwagi że aresztowano Tymochowicza a niemiecka policja stanowczo odcięła się od sugestii że miała jakikolwiek udział w tej sprawie. Minister sprawiedliwości straszy liderów opozycji. Lepper, Giertych - wczoraj dwa filary IV RP okazali się teraz "centrum układu".
Nie kupuję już IV RP. Nie w tym wydaniu
Ale nie obarczam za to PiS. Nie obarczam za to społeczeństwa. Obarczam za to tych - którzy przez tyle lat próbowali budować "demokratyczną demokrację". Po akcji musi nastąpić reakcja. Takie są prawa fizyki. I oto macie odpowiedź "skąd się bierze to poparcie dla PiS" ktorego nie mogły zrozumieć wczoraj "tęgie umysły".
Coście s... uczynili za tą krainą....
Lewacy uważają mnie za faszystę, "prawdziwi prawicowcy" za przebranego lewaka. Na stronie e-upr nazwano mnie kiedyś "neojakobinem" - i chyba było w tym trochę racji. "Nie ma wolności dla wrogów wolności". Najbardziej obrzydza mnie hipokryzja, włazidupstwo i oszołomizm. A oszłomów nie brakuje na żadnej stronie, od prawicy po lewicę. Jakby ktoś nie wiedział to jestem współautorem portalu o Bliskiem Wschodzie, islamie, zderzeniu cywilizacji oraz zagrożeniach które płyną z działalności europejskiej lewicy www.europa21.pl. Jak chcesz do mnie napisać - marcus@europa21.pl Motto: Nie okazujcie litości, bo sami jej nie otrzymacie. Tym osobnikom zakazuje się wstępu na bloga: emisariusz IV RP matrioszka25 Polish citizenshi & passport
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka