Marcus Crassus Marcus Crassus
79
BLOG

Dlaczego jesteśmy w Iraku

Marcus Crassus Marcus Crassus Polityka Obserwuj notkę 3

O słusznosci (a raczej jej braku) misji irackiej dziś naprodukował sie jeden z liderów (specjalnie nie piszę lider) LiD Wojciech Olejniczak. Otóż Olejniczak ogłosił wszem i wobec że jak tylko LiD dojdzie do władzy wycofa polskich żołnierzy z Iraku. Rozdwojenie jaźni LiD-u jest tutaj niesłychane. Z jednej strony Kwaśniewski - który (razem z Millerem) do Iraku Polaków wysłali i z drugiej Olejniczak który pragnie ich zabrać. Trzeba powiedzieć ze fantazyja w szeregach LiD nie ginie. No ale z drugiej strony - jakżeby lewica miała inaczej Polaków zabrać z Iraku jeśliby wpierw ich do tego Iraku nie wprowadziła.

<object width="425" height="350"><param name="movie" value="http://www.youtube.com/v/kPaWK8VO554"></param><param name="wmode" value="transparent"></param><embed src="http://www.youtube.com/v/kPaWK8VO554" type="application/x-shockwave-flash" wmode="transparent" width="425" height="350"></embed></object>

 

Irak, Afganistan oraz tarcza antyrakietowa będą jak sądzę wałkowane przez LiD teraz ze znacznie większym zapałem - głównie dlatego że są to tanie tematy medialne - "zabierzmy naszych chłopców", "co my tam robimy" i inne podobne hasła. Z sondaży wynika, ze większość Polaków jest przeciwko, więc zawsze można będzie coś ugrać. Większość zapomniała także że to SLD prowadziło politykę którą obecnie Olejniczak krytykuje. Minusem jest tutaj niewielkie faktyczne znaczenie tych tematów w zakresie podejmowanych przez wyborców decyzji - bo jakoś nie wyobrażam sobie ugrania na nich więcej niż 1%.

Temat Iraku jest jednak ciekawy z zupełnie innego powodu - który jawnie pokazuje w jaką intelektualną dziurę wpadła większość osób (szczególnie z lewicy) oburzających się na caly sens tej misji. Pierwsza - która jakoś znika z pola widzenia europejskim lewakom to postawa lewicy w Iraku. Otóż siłą najbardziej proamerykańska - zarówno w fazie inwazji na Irak jak i obecnie są iraccy komuniści. Ci sami komuniści stanowią - co ciekawe - największych sprzymierzeńców USA w całym regionie. To własnie oni witali amerykańskie wojska z kwiatami.

 

Wyjątkowo zabawne wydaje się że zachodnia lewica zapomniała o swoich arabskich braciach - zamiast im pomóc. To własnie laicka lewica w świecie islamu najbardziej obawia się przejęcia władzy przez religijnych ekstremistów. Powód dla którego przeciwko misji w Iraku wypowiadaja się lewicowi politycy jest prosty - gra o elektorat. Powód dla którego lewicowy elektorat sympatyzuje (przeciwko swoim lewicowym ziomkom) z religijnymi szaleńcami w świecie islamu wydaje mi się - jak to określił Rowan Atkinson w serialu "Czarna żmija" - tak intelektualnie pokręcony jak to co mam w spodniach.

Wypowiedź Olejniczaka zresztą świetnie pokazuje na tragiczny poziom wiedzy jaki reprezentuje ten polityk - dociera do nas, że problemu światowego terroryzmu nie da się rozwiązać metodami siłowymi, lekarstwem może być partnerskie traktowanie świata arabskiego, nacechowane zrozumieniem dla jego światopoglądowej, kulturowej, religijnej i historycznej odmienności - a jak do diabła ciężkiego rozwiązać problem terroryzmu? Terroryści którzy każdego dnia w Iraku mordują kilkanaście bądź kilkadziesiąt osób - w zależności od humoru mordują swoich braci w wierze. Jaka ma być odpowiedź na ich zbrodnie? Zrozumienie? Czy pan Olejniczak chce zrozumieć bandytów którzy wymachując koranem mordują innych Irakijczyków dla których swiętą księgą jest również ten sam koran?

Jaka miała byc płaszyzna zrozumienia dla Saddama Husajna - mordującego w imię interesów klanowych i utrzymania władzy setki tysięcy wlasnych rodaków? Czy Olejniczak przewiduje także zrozumienie dla rezimu Talibów - używając lewicowej terminologii - najbardziej reakcyjnego religijnego reżimu na świecie? Gdzie walczono z wszystkimi wartościami o które podobno w Europie walczy "lewica"?

Czy Olejniczak postuluje oddanie Iraku na pastwę losu wojujących ze sobą klanów i grup terrorystycznych? Czy planuje zapomnienie o tych wszystkich ludziach którzy jeszcze niedawno - pomimo zagrożenia śmiercią dowiedli że demokracja w islamie jest możliwa - i poszli gremialnie oddać swój głos? To my - kraj gdzie głosuje w wyborach około 40 % uprawnionych możemy czuć się przez Irakijczyków zawstydzeni - u nich ta liczba ukształtowała się na poziomie którego nie powstydziłaby sie żadna zachodnia demokracja.

I pan, panie Olejniczak w imię lewicowych ideałów chcesz tych ludzi opuścić. A może powiesz pan, panie Olejniczak co stanie się z nimi kiedy zachodnie wojska wyjadą z Iraku? Czy może tego już pan nie wiesz? Wiele razy wypominamy USA że "sprzedało" nas w Jałcie. To właśnie postuluje europejska i polska lewica w stosunku do Iraku.

Wycofując się z Iraku udowodnimy że naprawdę nie trzymało nas tam nic więcej oprócz ropy. Nic więcej oprócz chęci położenia łapy na arabskich złożach naturalnych.

Kiedy czytam głupoty którymi faszeruje nas lewica - głupoty o złej Ameryce i mordercy Bushu chcę powiedzieć jedno - to nie Bush odpowiada za tysiące pomordowanych przez terrorystów Irakijczyków. To nie Ameryka jest winna chaosowi w ktorym znalazł się ten kraj.

To europejscy liderzy oraz lewica - jak Gerhard Schroeder ponoszą odpowiedzialność za każde zabite irackie dziecko. Misja w Iraku okazała sie w duzej mierze fiaskiem. Zabrakło żołnierzy. Zabrakło przygotowania logistycznego i pomocy dla tego kraju po udanej inwazji. Gdzie była w tym czasie Europa? Może znów tam, gdzie schowała się kiedy mordowano muzułmańskie dzieci w Srebrenicy? To Europa - swoim zaniechaniem ponosi odpowiedzialność za obecną sytuację w Iraku.

Najgorszy grzech popełnia ten - kto uważając że może zrobić niewiele - nie robi nic. Nawet jeśli było się przeciwko atakowi na Irak - Amerykanie go dokonali. Zrobili co uważali za stosowne. Postawili świat przed faktem dokonanym. Okazalo się, że wielu lewicowym "humanistom" bardziej podobało sie siedzenie przed telewizorem, zagryzanie chipsów i radość z każdego zabitego Irakijczyka, dzięki któremu mogli kolejnego dnia powiedzieć coś o fiasku misji USA w Iraku od pomocy zwykłym ludziom.

Bo to zwykli ludzie, a nie politycy i decydenci giną każdego dnia na bagdadzkich ulicach. Panie Olejniczak. Pańska troska o "świat arabski" jest szczytem hipokryzji - a pańska formacja nie prezentuje moralnie postawy lepszej od pożywiającej sie resztkami hieny.

Wstyd!

Lewacy uważają mnie za faszystę, "prawdziwi prawicowcy" za przebranego lewaka. Na stronie e-upr nazwano mnie kiedyś "neojakobinem" - i chyba było w tym trochę racji. "Nie ma wolności dla wrogów wolności". Najbardziej obrzydza mnie hipokryzja, włazidupstwo i oszołomizm. A oszłomów nie brakuje na żadnej stronie, od prawicy po lewicę. Jakby ktoś nie wiedział to jestem współautorem portalu o Bliskiem Wschodzie, islamie, zderzeniu cywilizacji oraz zagrożeniach które płyną z działalności europejskiej lewicy www.europa21.pl. Jak chcesz do mnie napisać - marcus@europa21.pl Motto: Nie okazujcie litości, bo sami jej nie otrzymacie. Tym osobnikom zakazuje się wstępu na bloga: emisariusz IV RP matrioszka25 Polish citizenshi & passport

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (3)

Inne tematy w dziale Polityka