Widziałem już w życiu wiele idiotyzmów. Wiele sytuacji po prostu mnie powaliło swoją absurdalnością. Myślałem że jestem twardy i że już nic zdziwić mnie nie moze. Pomyliłem się. Pomyłiłem się bo znów nie doceniłem lewicy. Nie wiem czy ktos dzis oglądał show który przebijał swoją groteskowością najlepsze odcinki serialu "Cyrk Monty Pythona". Dzisiejszy show zaoferowali nam liderzy lewicy - a dokładnie panowie Onyszkiewicz (Boże mój Boże, a kiedyś to było takie rozsądne chłopisko), Wojciech Olejniczak oraz Marek Borowski (miałem jednak wrażenie że ten facet powinien mieć większe opory przed bałwanieniem sie na oczach tysiecy telewidzów). Przewineła się tam jeszcze Szymanek - Deresz ale o niej nie wspomnę, szczególnie że ona chyba naprawdę miała wrażenie ze robi coś mądrego - czego ze względu na kulturę osobistą nie powinienem komentować.
O co dokładnie chodzi? Chodzi o tzw Karta Standardów Politycznych. Karta Standardow Politycznych powinna zostać bardziej zauważona przez media - bo pokazuje jak wielki kryzys intelektualny - rzekłbym nawet porównywalny do cierpień młodego Wertera - przeżywa polska lewica. Nie wiem - czy liderzy LiD są tak twardzi - czy po prostu gulneli sobie coś dla kurażu - bo osobiście nie znam osoby która wyszłaby reklamować przed kamerami podobnego gniota. Znajomy z którym o tym kuriozum rozmawiałem stwierdził że wolałby się przez tydzien przechadzać po Nowym Świecie w przebraniu wielkiej parówki, niż pochwalić się czymś takim przed wyborcami.
Oto dokonując wielkiego naprężenia intelektualnego, LiD wyprodukował kartę standardów etycznych które miałyby obowiazywać w polskiej polityce. Postulaty są trzeba przyznać powalajace. Osobiście brakuje mi tam jeszcze punktów takich jak:
- ustepuj miejsca starszym
- nie parkuj w miejscach dla inwalidów
- szanuj zieleń
- nie pożądaj żony bliźniego swego
- nie sikaj na deskę klozetową
- nie dłub w nosie
- nie pokazuj palcem
- nie ciamkaj
- nie mów z pełną buzią
- nie dokarmiaj zwierzat w zoo
Myśle że te dodatkowe postulaty bardzo pasowałyby do reszty z listy którą LiD zaproponował dzis polskiej polityce w celu jej moralnego uzdrowienia. Myśle - i chyba się nie mylę - że inicjatywa LiD - u stanowić może istotny przełom w tym zakresie.
A tym co nie słyszeli - do poczytania. I jeszcze jedna uwaga - ja sobie nie robię jaj. To naprawdę ta lista. Aha - na koniec listy zostawiam malutki żarcik - jak ktoś się znudzi to wystarczy przewinąć. Ale naprawdę sugeruję przeczytać. Żarcik wyda się wtedy jeszcze zabawniejszy.
- Stosuj zasady Konstytucji RP. Wykonuj swoje obowiązki publiczne zawsze postępując zgodnie z najwyższymi normami ustanowionymi przez naród w Konstytucji i ustawach.
- Dotrzymuj słowa, obietnic wyborczych i umów. Traktuj poważnie i zobowiązująco składane przez siebie deklaracje i realizuj zapowiedziane działania. Twórz programy, które jesteś w stanie wykonać. Dotrzymuj wszelkich umów, które zawierasz w toku swojej politycznej działalności.
- Prowadź swoją działalność publiczną w sposób jawny. Informuj opinię publiczną o wszystkich podejmowanych działaniach, które wykonujesz w ramach powierzonego ci mandatu.
- Działaj odpowiedzialnie i bezinteresownie. Stawiaj interes Państwa Polskiego ponad politycznymi interesami własnej partii oraz środowiska społeczno-zawodowego, które reprezentujesz. Sprawy publiczne lokuj zawsze ponad prywatnymi.
- Bądź rzetelny. Kieruj się w publicznej działalności względami merytorycznymi. Przed podjęciem każdej decyzji bierz pod uwagę argumenty jej zwolenników i przeciwników.
- Bądź uczciwy. Nie pozwól, by powstał konflikt między Twoimi prywatnymi interesami (finansowymi i innymi), a Twoimi zobowiązaniami publicznymi. Nie pozwól, by powstało nawet podejrzenie istnienia takiego konfliktu.
- Bądź rozważny. Podejmuj decyzje polityczne i administracyjne zawsze zgodnie z literą obowiązującego prawa, obiektywnymi przesłankami merytorycznymi i własnym sumieniem.
- Nie używaj pieniędzy publicznych do osiągania korzyści politycznych dla własnej partii. Szanuj pieniądze wyborców. Spraw, by Twój mandat kosztował Państwo Polskie i jego podatników możliwie jak najmniej.
- Nie korumpuj, nie pozwól, by próbowano korumpować Ciebie, zdecydowanie reaguj na wszelkie objawy korupcji - tak materialnej, jak i pozamaterialnej. Nie przyjmuj darowizn, prezentów ponad symboliczną wartość, nie korzystaj z propozycji darmowych usług, które mogą narażać na szwank dobre imię instytucji, którą reprezentujesz.
- Nie okłamuj. Po prostu - nie kłam.
- Sprzeciwiaj się nepotyzmowi. Angażuj swoich najbliższych do prowadzonej przez Ciebie działalności politycznej na zasadach wolontariatu, a nie umów o charakterze komercyjnym. Zwracaj publicznie uwagę na wszystkie przypadki nepotyzmu i publicznie je piętnuj.
- Dobieraj kadry w podległych Ci sektorach i dziedzinach życia społecznego i gospodarczego w sposób przejrzysty i jawny, w oparciu o zasady konkursowe i kompetencje, a nie wyłącznie o formułę politycznego koleżeństwa.
- Nie wykorzystuj majątku państwowego i samorządowego oraz publicznych pieniędzy do prowadzenia agitacji partyjnej lub wyborczej na rzecz jakiejkolwiek partii lub koalicji partyjnych, chyba że szczegółowe przepisy prawa zezwalają na takie czynności.
- Nie angażuj podległych Ci urzędników do działalności, która mogłaby poddać w wątpliwość ich apolityczność lub dawać podstawę do sądów, że są oni wykorzystywani do celów politycznych Twojej partii, będąc opłacanymi ze środków publicznych.
- Nie pomawiaj, szanuj godność innych osób, nie oskarżaj bez dowodów, nie rozpowszechniaj oszczerstw i plotek.
- Nie zabijaj słowami. Używaj języka godnego funkcji, którą sprawujesz.
- Wyłącz się. Oddaj się do dyspozycji zwierzchnika, jeśli rozważana sprawa wiąże się w jakikolwiek sposób z Twoimi prywatnymi interesami. Postępuj tak nawet wówczas, gdy istnieje tylko przypuszczenie zaistnienia takiego konfliktu interesów.
- Miej honor. Ustąp, jeśli dostrzegasz, że fala merytorycznej krytyki jest silniejsza od Twojej argumentacji. Broń swojego honoru przed sądami powszechnymi i w dyskusjach publicznych, a nie w zakulisowych działaniach.
A teraz żarcik. Marek Borowski o tym "dziele" LiD-u powiedział:
Karta - jak ocenił na wtorkowej konferencji prasowej jeden z liderów koalicji LiD, szef SdPl Marek Borowski - to "kamień milowy" na drodze do naprawy polskiej klasy politycznej.
Wg mnie nawet skecz o Ministerstwie Głupich Kroków nie prezentuje humoru na podobnym poziomie absurdu.
Lewacy uważają mnie za faszystę, "prawdziwi prawicowcy" za przebranego lewaka. Na stronie e-upr nazwano mnie kiedyś "neojakobinem" - i chyba było w tym trochę racji. "Nie ma wolności dla wrogów wolności". Najbardziej obrzydza mnie hipokryzja, włazidupstwo i oszołomizm. A oszłomów nie brakuje na żadnej stronie, od prawicy po lewicę. Jakby ktoś nie wiedział to jestem współautorem portalu o Bliskiem Wschodzie, islamie, zderzeniu cywilizacji oraz zagrożeniach które płyną z działalności europejskiej lewicy www.europa21.pl. Jak chcesz do mnie napisać - marcus@europa21.pl Motto: Nie okazujcie litości, bo sami jej nie otrzymacie. Tym osobnikom zakazuje się wstępu na bloga: emisariusz IV RP matrioszka25 Polish citizenshi & passport
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka