Marcus Crassus Marcus Crassus
74
BLOG

Czy Platforma przerżnie w Warszawie?

Marcus Crassus Marcus Crassus Polityka Obserwuj notkę 47
Na razie proponuje obejrzeć filmik, który dziś "nakręciłem". To Sikorskiego. 9.40, a więc teoretycznie po godzinach szczytu. Teoretycznie - bo Sikorskiego stoi właściwie cały dzień - no może z lunchową przerwą 10.30 - 13.30 choć tego nie gwarantuję - ale jechałem kiedyś o 12.00 i było w miarę ok, więc zgaduję że wtedy się można przecisnąć. Jak ktoś chce dojechać do centrum inną drogą może jeszcze spróbować Puławską. Tylko proszę koniecznie wziąć kamerę - bo ja tak się poświęcać zamiaru nie mam a film z Puławskiej/ Marszalkowskiej byłby niezły- szczególnie że tam jak człowieka zakorkują to może tylko do metra się ewakuować. Aha. Sikorskiego w odrożnieniu od Puławskiej to dość okrężny dojazd do centrum więc trudno uznać że w ogóle mówimy o okolicach centrum. Poza tym zostają jeszcze drogi wodne - jak ktoś ma kajak to może spróbować do okolic Służewca dopłynąć rzeką Smródką - zwaną tak z okazji uroczego zapachu oraz kanałem wodnym Wisłą - co akurat wcale nie jest głupim pomysłem (teczka, łódka, zagrycha i wiosłujemy) Jeśli zaś chodzi o samo centrum to jest przepięknie - od dwóch lat chyba już robią 300 metrów obok Uniwersytetu Warszawskiego. Dziś dowiedziałem sie że spółka która to robi jest w sporze z miastem i chwila kiedy te 300 metrów zostanie oddane możemy sobie odłożyć znów o kolejne tygodnie. Dziś (wtorek - środek tygodnia) widziałem tam jedną ekipę. Zresztą tam praca nigdy nie przypominała mrowiska a wykonawca tych robót chyba uważał że prowadzi remont obok stodoły sołtysa w Koziej Wólce a nie w centrum stolicy Polski. To wspomniany filmik - tylko sugeruję wyłączyć dźwięk bo niestety nagrał się też wiatr co od około 28 sekundy daje średnio przyjemny efekt

Tymczasem moze wyjaśnienie - stolica się zakorkowała ponieważ wreszcie podjęto wspaniały plan przeprowadzenia remontów dróg (jak ktoś nie wie, to drogi w Warszawie są na tyle oryginalne, że jeżdząć srodkiem miasta podskakujemy niczym kozie bobki na patelni). Plan podjęto, ale chyba średnio przemyślano - nie wiem dlaczego miasto nie spięło się i prace nie są prowadzone także w nocy - co pomogłoby znacznie skrócić terminy (przepraszam - jesli ktoś ma inne dane - ale jak ja jechałem ostatnio Puławską po 19 stej to pracowały najwyżej szczury obok stojącego walca).

Nie rozumiem też, dlaczego prac na kluczowych odcinkach nie rozpoczęto np w połowie czerwca - kiedy to latem znacznie spada natężenie ruchu. Przecież znając terminy realizacji podobnych remontów jestem prawie pewny, że przeciągnie sie to do zimy. A jak zima zastanie Warszawę w takim stanie, przysięgam że rząd centralny może stanąć z pierwszym w historii przypadkiem miejskiej rebelii. Tak czy inaczej - miasto stanie.

Ponieważ zablokowano centralne trasy dojazdowe cały ruch poszedł bokami. O tym że tak będzie, kierowcy mówili zresztą od miesięcy. Poszedl na tyle skutecznie, że obecnie inaczej niż metrem lub tramwajem do centrum w godzinach szczytu nie dojedziesz. A jak już musisz - należy się pospieszyć przed całą gromadą i spróbować przedrzeć się tak koło 6.30 - wtedy mamy jakieś szanse. Inaczej nie zapomnijmy kostki Rubika z domu, bo możemy zostać zmuszeni - w ramach walki z nudą podczas długiej podróży - do zakupu egzemplarza Gazety Wyborczej, w którą jak widać można się zaopatrzyć od sympatycznych sprzedawców

Nie mam pojęcia czy to co obecnie dzieje sie na warszawskich drogach przełoży się na wynik wyborczy - ale slowo daje - ludzie są cholernie wkurzeni. Zrobiłem tylko jeden filmik z trasy która powinna byc teoretycznie przejezdna. Jak komuś się chce to w Warszawie może obecnie sfilmować przypadki o wiele ciekawsze. Sam wyjazd - wjazd z centrum w ktorymkolwiek kierunku w godzinach szczytu to już prawdziwe cudo (polecam trasę na Pruszków).

Dzięki Bogu że wciąż są tramwaje - metro niekoniecznie bowiem wszędzie dojeżdza - bez komunikacji tramwajowej mielibyśmy tutaj zabawę jak w Kinszasie.

Lewacy uważają mnie za faszystę, "prawdziwi prawicowcy" za przebranego lewaka. Na stronie e-upr nazwano mnie kiedyś "neojakobinem" - i chyba było w tym trochę racji. "Nie ma wolności dla wrogów wolności". Najbardziej obrzydza mnie hipokryzja, włazidupstwo i oszołomizm. A oszłomów nie brakuje na żadnej stronie, od prawicy po lewicę. Jakby ktoś nie wiedział to jestem współautorem portalu o Bliskiem Wschodzie, islamie, zderzeniu cywilizacji oraz zagrożeniach które płyną z działalności europejskiej lewicy www.europa21.pl. Jak chcesz do mnie napisać - marcus@europa21.pl Motto: Nie okazujcie litości, bo sami jej nie otrzymacie. Tym osobnikom zakazuje się wstępu na bloga: emisariusz IV RP matrioszka25 Polish citizenshi & passport

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (47)

Inne tematy w dziale Polityka