Antysemityzm, Żydzi i Giertych. Te słowa, postawione obok siebie, reagują zawsze bardzo barwnie i żywiołowo. Na świecie istnieje kilka rodzajów osób które walczą z antysemityzmem. Mam wrażenie nawet że zaliczam się do jednej z kategorii. Przedstawianie kłamliwego obrazu państwa Izrael, przypisywanie mu mordów i zbrodni których nigdy nie popełniło. Wskazywanie Żydów jako inspiratorów terroryzmu islamskiego (pośrednio robi to osoba uważana za "guru" UPR-owskiej prawicy) bądź wyjątkowo obrzydliwe oczernianie państwa żydowskiego, jak robi to w UPR-owskiej gazetce "wirtualny Żyd" - czyli niejaki Kataw Zar. To nie tylko antysemityzm. To nawiązywanie do dobrej tradycji stalinowskiej "razwiedki" (ach jak kochamy to słowo) - znaleźć Polaka (albo stworzyć na papierze fikcyjnego) który będzie opowiadał najgorsze rzeczy o Polsce (nadgorliwy członek KPP) i rozpływał się w zachwytach nad komunizmem i Moskwą.
Jedna z najbardziej prymitywnych i godnych pogardy metod, na dodatek bardzo nieefektywna i mało użyteczna.
Ale. Ale nie o tym dziś mowa. Jest sobie taka organizacja "Nigdy więcej" zajmujaca sie tropieniem wszelkiego faszyzmu, antysemityzmu i nazizmu. Organizacja ktorej intelektualna potęga mogłaby posunąć się do wyprodukowania postulatu zakazu zamawiania pięciu piw z powodu faszystowskich konotacji takowego zamówienia.
Dziś chłopaków z "Nigdy więcej" odkurzyl Michał Syska (SdPL) - który odnalazł komunikat opublikowany przez stronę internetową stowarzyszenia. LiD-owi powodzi się ostatnio nie najlepiej, a jej nieformalny lider zapadł na tajemniczy wirus Jabola, którego nabawił się podobno na Filipinach (mój wujek Zdzicho nabawił sie wirusa Jabola pod okolicznym monopolowcem, ale światowi ludzie jak widać są ponad to).
http://syska.socjaldemokracja.pl/84,trup_w_szafie_giertycha.html
Otóż odnaleziono żelazny i niepodważalny dowód na "antysemityzm" Romana Giertycha.
http://www.nigdywiecej.prh.pl/komunikat/2007/trup.php
„Zostaniecie dranie, rozliczeni co do grosza. Nie będzie to akt zemsty, ale sprawiedliwości. Już pięćdziesiąt lat nasza Ojczyzna dźwiga na swoim grzbiecie takie parchy, jak wy. Przyjdzie jednak chwila, gdy Naród zrozumie, kto na nim żeruje” – pisał Giertych na łamach „Wszechpolaka”(nr 1 (88), rok VIII, brak daty).
Co prawda w samym tekście ani słowa o Zydach - ale za "antysemickie" zostało uznane słowo "parchy".
Trzeba być wielkim antysemitą aby odnaleźć tutaj Żyda. Chyba nawet Michalkiewiczowi, ktorego obłęd na punkcie Żydów jest dobrze znany - nie skojarzyłoby sie. A tutaj patrz. "Nigdy więcej" od razu wiedziało o co chodzi.
Ciekawe jest też wyjasnienie
„Słowo ‘parchy’ w znaczeniu przenośnym odnosiło się wyłącznie do Żydów i takie jest jego znaczenie. Roman Giertych to młody człowiek, ale świadomy politycznie i on to oczywiście wie... Musiał je słyszeć w swoim towarzystwie rodzinnym albo ideologicznym, jak Młodzież Wszechpolska” – stwierdza filolog, prof. Michał Głowiński w wywiadzie, który ukaże się na łamach najbliższego numeru „NIGDY WIĘCEJ”.
Ostatnio lewica w wielkim geście przyjaźni wobec osób pochodzenia żydowskiego stwierdziła że spis lektur Giertycha jest antysemicki - bo Giertych wywalił autorów pochodzenia żydowskiego. Ponieważ parę wyrzuconych nazwisk się nie zgadzało - stwierdzono że to dlatego że te osoby lubiły Żydów. Nie wyjaśniono co prawda czemu inni pisarze pochodzenia żydowskiego sie ostali - ale teoria i tak poszła w świat.
Na nieszczeście dla lewicy została szybko "zatrzymana" przez przedstawicieli społeczości żydowskiej - którzy delikatnie aczkolwiek stanowczo stwierdzili że nijak nie widzą w LiD-owskiej hipotezie sensu i podziękowali za taka "wysiloną" pomoc.
Od dawna twierdzę że najbardziej antysemickie zachowania własciwe są własnie tej - skrajnie lewicowej - grupie - która za wszelką cene probuje używać Żydów do wlasnych wojen - w imię walki z tzw "homofobią", w imię walki z "prawicą" bądź w imię innych partykularnie pojmowanych interesów.
Nie ma lepszego sposobu niż zasłonienie sie jakimś małym, ściągniętym w pośpiechu "Żydkiem". Problem jest taki że te lewicowe wojny i lewicowe interesy nijak nie mają się do interesów społecznoścu żydowskiej - która jest na siłę włączana w kampanie polityczne - i której na siłę szuka się wrogów - którzy wrogami tymi przestali już dawno być bądź są na dobrej drodze zmian.
Dlatego - aby zwalczyc w Polsce antysemityzm - Nigdy Więcej "Nigdy Więcej"
Lewacy uważają mnie za faszystę, "prawdziwi prawicowcy" za przebranego lewaka. Na stronie e-upr nazwano mnie kiedyś "neojakobinem" - i chyba było w tym trochę racji. "Nie ma wolności dla wrogów wolności". Najbardziej obrzydza mnie hipokryzja, włazidupstwo i oszołomizm. A oszłomów nie brakuje na żadnej stronie, od prawicy po lewicę. Jakby ktoś nie wiedział to jestem współautorem portalu o Bliskiem Wschodzie, islamie, zderzeniu cywilizacji oraz zagrożeniach które płyną z działalności europejskiej lewicy www.europa21.pl. Jak chcesz do mnie napisać - marcus@europa21.pl Motto: Nie okazujcie litości, bo sami jej nie otrzymacie. Tym osobnikom zakazuje się wstępu na bloga: emisariusz IV RP matrioszka25 Polish citizenshi & passport
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka