Marcus Crassus Marcus Crassus
27
BLOG

Dzień Tuska. Czy PiS potrzebuje zmiany lidera?

Marcus Crassus Marcus Crassus Polityka Obserwuj notkę 7

To dzień triumfu PO. Ale nie tylko PO - ale i przede wszystkim jego lidera. Warto poczekać. Przekonali sie dziś o tym przeciwnicy Donalda Tuska. Tyle razy wyśmiewany - tyle razy wyszydzany. Tyle razy ogłaszany politycznym niedorajdą. Poczekał - i warto było. Zdobyl dla PO ilość głosów o której jego wielki przeciwnik - Jarosław Kaczyński mógł pomarzyć. Co więcej - rozszerzył elektorat PO. Po tym poznaje się wielkiego polityka. Partia która jeszcze dwa lata temu miała oprózniać nasze lodówki - dziś zjednała sobie przychylność zarówno "sierot po POPiSie" jak i wyborców LiD etc.

Jeszcze dwa lata temu twierdzono - PO nie ma szans na zbliżenie sie do poziomu dającego możliwość samodzielnych rządów. Dziś obalil te twierdzenia Donald Tusk. Pomocnik.

Donald Tusk jest politykiem niewygodnym. Od dawna pisałem (choć nie tutaj) o tym że jest to polityk który zjednał sobie moją sympatię. Swoją sympatię koncyliarnością oraz zdolnością wypromowania centrowej siły. Donald Tusk bardzo radykalnie, w słynnym wywiadzie dla GW odciął sie od "choroby antykaczyzmu" i pokazał ze z linią prezentowaną przez Wojciechów Orlinskich, Stasińskich i Pacewiczów on nic wspolnego miec nie chce.

To własnie to spojrzenie Donalda Tuska wywołało nieprzychylne reakcje publicystów takich jak Marek Beylin - którzy wręcz zarzucili iż PO "tez nie dorosło do demokracji".

Był też niewygodny dla PiS i Jarosława Kaczyńskiego - zdecydowanie odmawiając podporzadkowania PO PiS-owi. Co więcej - swoją centrowością gwarantował to czego wielu nie rozumiało. Iż w PO może istnieć wiele poglądów. Ze PO nie będzie partią "jednolitofrontowa".

Przez ponad rok PiS i jego zwolennicy wrózyli rozpad PO. Jedność PO utrzymał własnie Donald Tusk. Nasze słabości są naszą siłą - mówi stare porzekadło.

Słabość Tuska - a raczej to co poczytywano za słabość - okazało sie jego siłą. Po dwóch latach walki, arogancji, dzielenia - Tusk jawi sie jako gwarancja stabilności.

Jesli PO zdobędzie ilość mandatów gwarantującą samodzielne rzady - przed tym politykiem pojawią się wielkie wyzwania. Czy będzie potrafił zahamować apetyty działaczy. Czy będzie potrafił wyznaczyć nową linię w polityce zagranicznej - w której połaczy siłę i zdolność obrony polskich interesów narodowych (wzorcowym przykładem takiej postawy jest tutaj Saryusz Wolski lub Sikorski) - ze skutecznością i faktyczną odbudową aktywnej polityki zagranicznej?

Ale to o zwyciezcy. Jest jeszcze przegrany. Genialny strateg. Mistrz polityki. Ten którego geniusz był opiewany przez zwolenników PiS od paru lat. Fighter.

Dziś ten wielki zawodnik znoszony jest z ringu. Znoszony po nokaucie jaki otrzymał.

On zbudował potęgę PiS. Pokazał jednak jak bardzo ograniczył swoje dziecko. PiS zamknął się w granicach 30 % - poza którą barierę nie był w stanie wyjść. Szachowe zagrywki Jarosława okazały sie niewypałem. Arogancja. Pycha. Pogarda.

Brak szacunku dla przeciwników. Brak zdolności dialogu. Brak umiejetności nawiązania przyjaznych stosuków. Wieczna mobilizacja, połączona z niewielką skutecznościa (gdzie dekomunizacja, gdzie lustracja)

Wreszcie - na koniec - brak zdolnosci krytycznej analizy wlasnych poczynan. Sikorski. Mezydlo. Borusewicz. Dlaczego odchodzili? Nie zadano tego pytania.

Odpowiedzia była agresja i cynizm - widziana tutaj wiele razy - w salonie 24 - w postach Galby i innych "betonowych" zwolenników PiS.

A przeciez ja jeszcze nie tak dawno broniłem PiS przed atakami jego zdeklarowanych przeciwników. Nie zadano pytania co sie stało w umysłach ludzi. Zwierano szeregi. Ogłaszano kolejnych "michnikowców". O mnie tutaj pojawiły sie już tezy - iż jestem wysłannikiem GW.

Jarosław Kaczyński PiS stworzył. Jest jego ojcem. Jest tez jego granicą. Jego przegraną. Jarosław Kaczynski nie bedzie potrafił stworzyć układu koalicyjnego. Tak bardzo chciał wszystko utrzymać - ze wszystko stracił. Mówi o tym kolejne przysłowie - Ten kto będzie chciał obronić wszystko - nie obroni nic.

Czy PiS czeka rozłam? Porażkę poniósł Jan Maria Rokita - który jak wielu sadzi przygotowywany był na twórce nowej partii - która być moze miała rozbić PO. Katastrofą dla PiS okazała się Nelly Rokita.

PiS jest potrzebny na polskiej scenie politycznej. Mówię stanowczo nie jakiejkolwiek próbie rewanzu. Ale co reprezentuje dziś PiS. Radykalny elektorat który przejęło od SO i LPR? Jesli Jarosław Kaczyński sprowadził PiS do tego poziomu - można już odtrąbić pogrzeb tej formacji - okaze sie ona zupełnie niezdolna do zawierania politycznych układów. Ale czy PiS pod rzadami Jarosława Kaczynskiego moze coś jeszcze osiągnąć? Wielu uważa że PiS to własnie Kaczyńscy. Czy na pewno?  

Dla elektoratu PiS przyszedl dzien refleksji.

 

Lewacy uważają mnie za faszystę, "prawdziwi prawicowcy" za przebranego lewaka. Na stronie e-upr nazwano mnie kiedyś "neojakobinem" - i chyba było w tym trochę racji. "Nie ma wolności dla wrogów wolności". Najbardziej obrzydza mnie hipokryzja, włazidupstwo i oszołomizm. A oszłomów nie brakuje na żadnej stronie, od prawicy po lewicę. Jakby ktoś nie wiedział to jestem współautorem portalu o Bliskiem Wschodzie, islamie, zderzeniu cywilizacji oraz zagrożeniach które płyną z działalności europejskiej lewicy www.europa21.pl. Jak chcesz do mnie napisać - marcus@europa21.pl Motto: Nie okazujcie litości, bo sami jej nie otrzymacie. Tym osobnikom zakazuje się wstępu na bloga: emisariusz IV RP matrioszka25 Polish citizenshi & passport

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (7)

Inne tematy w dziale Polityka