
- czy uniknięcie konsekwencji dyscyplinarnych i karnych wynikających z co najmniej nieudolnie prowadzonego postępowania, w tym nielegalnie także uprzednie ujawnienie informacji dotyczące świadków, ich wyglądu, miejsc zamieszkania, protokołów przesłuchań itd. mogą być jednym z motywów ataku (lepszy niż obrona) „prokuratorów informatorów”, „prokuratorów działających pod przykryciem”, w tym publikacji superwizjera…
- czy nielegalne ujawnienie informacji i danych z postępowania było próbą uprzedzenia podejrzanych i ewentualnie przyszłych podejrzanych o materiałach na których opierają się zarzuty, a tym samym ułatwiają linie obrony…..
- co łączy personalnie i ideowo dyskutantów w studio podczas publikacji superwizjera…
- kto w 1993 roku ze stanowiska prokuratora Prokuratury Rejonowej w ciągu ok. 2 miesięcy stał się prokuratorem Prokuratury Generalnej…
- czy w walce o utracone przywileje, stanowiska, koryto są jakieś granice….
Jeżeli już prokuratorzy „informujący” przekazali dziennikarzom informacje i część pism z akt postępowania, w tym także z akt podręcznych, to dziwi mnie dlaczego dziennikarze TVN24 Superwizjera nie zgłębili informacji w n/w zakresie:
- kto był personalnie w okresie listopad 2014 - kwiecień 2016 roku Prokuratorem Okręgowym w Białymstoku, Zastępcą Prokuratora Okręgowego, Kierownikiem nadzoru nad postępowaniami przygotowawczymi w Prokuraturze Okręgowej w Białymstoku…
- dlaczego sprawa nie została wyjaśniona przez 18 miesięcy w okresie od początku listopada 2014 roku do kwietnia 2016 roku ( koniec kwietnia 2016 roku dopiero zmiany kadrowe w Prokuraturze Okręgowej w Białymstoku), skoro według dziennikarzy i prokuratora w studiu sprawa była łatwa i prosta do prowadzenia…..
- kto personalnie prowadził postępowanie w w/w okresie od października 2014 roku do kwietnia 2016 roku i kto personalnie je nadzorował w Prokuraturze Rejonowej, Prokuraturze Okręgowej, Prokuraturze Apelacyjnej i Prokuraturze Generalnej…..
- dlaczego, kto i na czyj wniosek od czerwca 2016 roku prowadzi postępowanie z dokładnym wskazaniem zajmowanych funkcji w prokuraturze przed kwietniem 2016 roku oraz stażem pracy w prokuraturze….
- czy w w/w sprawie wydawał negatywną opinie-analizę b. kierownik nadzoru nad postępowaniem przygotowawczym w zakresie prowadzenia postępowania w okresie listopad 2014 - kwiecień 2016, jak ona brzmiała, jakie nieprawidłowości wskazywała……
- czy można zaprzeczyć, że przekazanie do prowadzenia postępowania prokuratorom co najmniej nieprzychylnym z różnych względów reformie prokuratury było uzasadnione zasadą rzetelności, obiektywizmu w jej rozpoznaniu i uniknięcia zarzutów stronniczości….
- czy w toku prowadzenia postępowania od czerwca 2016 roku prokuratorzy prowadzący postępowanie otrzymywali od prokuratorów nadrzędnych ponaglenia w zakresie sprawności i tempa prowadzonego przez nich postępowania, ile razy, kiedy, dlaczego itd…..
- czy prokuratorzy prowadzący w/w postępowania mają ponad 20 letnie doświadczenie w zawodzie i czy są członkami jakiegokolwiek stowarzyszenia…..
- jakie konkretnie przepisy naruszył Prokurator Okręgowy w Białymstoku w okresie od czerwca 2016 roku w toku nadzoru nad prowadzeniem przez zespól prokuratorów w/w sprawy…, skoro nawet były Prokurator Apelacyjny w Warszawie oraz członek stowarzyszenia prokuratorów nieprzychylnego reformie prokuratury na pytania dziennikarzy odpowiedział, że do naruszenie przepisów nie doszło…..
- dlaczego prokuratorom prowadzącym postępowanie weryfikacja 300 podpisów zajmuje już 5 rok….., w postępowaniach dot. m.in. oszustw bankowych, podrabiania dokumentów itd. weryfikacja kilku tysięcy podpisów zajmuje niekiedy 1-2 lata….,
- obecnie wszystkie protokoły przesłuchań, postanowienia itd. są pisane i utrwalane na nośnikach informatycznych, w tym także digitalizacja akt – w czyim interesie była „afera” z jakoby zaginięciem akt gdy wszystko można odtworzyć w ciągu kilku godzin…
- czy istnieje jakikolwiek dowód na znajomości z A.Anduszkiewiczem poza stwierdzeniem: „bo znajomym na FB”…., wśród ok. 5 tyś . znajomych na FB są także osoby z różnych grup społecznych, zawodowych…
- M.Leoszko oznajmił, że miałem wpływ na listy Kukiz15, popierałem A.Andruszkiewicz itd. - ale P.Kukiz stwierdził, że mnie nie zna, M. Leoszko nie ma żadnego dowodu na swoje stwierdzenia, dodatkowo w 2015 roku publicznie w wywiadach bardzo źle o P.Kukizie, a nadto nie brałem udziału w tworzeniu żadnych list Kukiz15 ponieważ nie uczestniczyłem w zebraniach dotyczących tych spraw – P.Kukizowi gratuluję takiego kandydata i jego żony, kolegów na listach Kukiz’15 …
Czy dziennikarze wiedzieli, że w/w prokuratorzy w czasie udzielania dziennikarzom informacji itd. z akt tego postępowania mieli wiedzę o tym m.in., że: