marek.w marek.w
2341
BLOG

Czy Tesla to kolejna "bańka mydlana" ?

marek.w marek.w Badania i rozwój Obserwuj temat Obserwuj notkę 55

Od paru dni obserwujemy na giełdzie bardzo ciekawy obrazek - akcje Tesli wsiadły do Falcona 9 i wystartowały jak ta rakieta ! O ile przez cały styczeń Tesla podnosiła swoją kapitalizację w stałym, równym tempie, to w bieżącym tygodniu wzrosty sięgają 20 % dziennie...obecna cena akcji wynosi ok. 950 $, a kapitalizacja ok. 170 mld $, ścigając Toyotę. W rezultacie tego bumu niewielki w końcu producent samochodów dogonił swoją wartością globalny koncern Mc Donalds.

Gdy oglądamy wykres graficzny wzrostu akcji, samo nasuwa się podobieństwo do klasycznej "bańki mydlanej " jak choćby osławionych Dotcomów, które padły spektakularnie na początku wieku. Przy czym dzieje się to w bardzo interesującym momencie. Na skutek epidemii koronawirusa giełda chińska dołuje coraz mocniej, wszystkie zachodnie fabryki samochodów, w tym Tesla zostały zamknięte a cena ropy poleciała o ok. 20 % i pewnie to nie koniec "dobrych wieści". Jeśli sytuacja się pogorszy, coraz bardziej wiarygodny stanie się wybuch oczekiwanego światowego kryzysu w wersji ostrej, z pełnym udziałem Chin, a wtedy obudzimy się w bardzo ciekawych czasach.

Pewnym wytłumaczeniem gwałtownych wzrostów jest rozpaczliwa wyprzedaż akcji przez giełdowych spekulantów, którzy obstawili upadek Tesli, biorąc na to kredyty, a teraz muszą się pozbyć akcji, aby nie ponieść jeszcze większych strat. Tak, jak przewidziałem, Musk tych "znawców " rozprowadził jak jeleni :-)

Nasuwa się więc sporo ciekawych pytań - 

Czy to jest prawdziwa "bańka mydlana" i kiedy pęknie ? Niekoniecznie, duża część analityków gospodarczych przewiduje na odwrót dalszy wzrost akcji Tesli i popiera to konkretnymi informacjami. Tesla jest zdecydowanie najlepszym producentem elektryków na świecie, a cały cywilizowany świat zdecydował się przesiąść do nich, niezależnie od kryzysów i innych wstrząsów. Po drugie Tesla posiada wielki potencjał produkcyjny akumulatorów i nadal go będzie rozbudowywać, natomiast reszta zachodnich producentów dopiero musi ją gonić albo kupować chińskie, których też nie ma za dużo. Własnie odezwał Panasonik, który wspólnie z Teslą zbudował Gigafactory w Newadzie i poinformował, iż zakłady wreszcie przyniosły dochód, perspektywy są pomyślne i firma zamierza je rozbudować, co zabezpieczy Tesli potencjał dla dalszego szybkiego wzrostu produkcji samochodów. 

Czy bardzo prawdopodobny ciężki kryzys może dosięgnąć Teslę ? Znów niekoniecznie, kryzysy czyszczą rynek z firm nieefektywnych, kiepsko prowadzonych, promując lepsze i sprawniejsze. Paradoksalnie, im trudniejsza sytuacja gospodarcza, tym Tesla ma większe szanse na dalsze liderowanie kosztem zapóźnionych producentów samochodów spalinowych. Z drugiej strony wychodzi problem głębokości czyli siły kryzysu, przy bardzo ciężkim pod walec wpadają także firmy perspektywiczne, jednak z napiętym biznes planem, bez niezbędnej finansowej poduszki bezpieczeństwa. 

Koniec końcem pytanie o dalszy los Tesli sprowadza się do zakładu ( za ciężkie pieniądze ) który scenariusz jest bardziej prawdopodobny. Czy potencjał Tesli kierowanej przez Muska umożliwi jej dalszy gwałtowny rozwój przynoszący wszystkim wielkie zyski, przy których obecna cena akcji to dopiero platforma startowa dla odważnych, jak obstawia znaczna część ekspertów. Czy też sceptycy mają rację i bieżący gwałtowny skok w warunkach nadchodzącego kryzysu zakończy się równie gwałtownym spadkiem, a w rezultacie nawet wykupieniem firmy przez jakiegoś potężnego gracza. Inaczej mówiąc, czy nadmiar sukcesów może być groźniejszy od poprzednich kłopotów ?

Odpowiedź jest oczywiście trudna. Pewne jest jedno, iż nadchodzą bardzo ciekawe czasy na całym świecie, co musi się odbić na losach poszczególnych firm. Niemniej jestem na 80-90 % przekonany, iż sprawdzi się wariant pozytywny, więc nabywcy akcji raczej na nich w dłuższej perspektywie zarobią, być może bardzo dobrze zarobią....

marek.w
O mnie marek.w

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Technologie