marek.w marek.w
953
BLOG

Libia a Sprawa Polska

marek.w marek.w Polityka Obserwuj notkę 15
 
 Chyba wszyscy już widzą, że rok 2016 będzie najtrudniejszym w całej historii Unii Europejskiej. Kardynalne błędy popełnione głównie przez Kanclerz Merkel w sprawie Muzułmańskich Emigrantów doprowadziły do największego zagrożenia dla unijnych instytucji w ich dziejach, dosłownie zawalonych lawiną Uciekinierów z rozpadającego się Arabskiego Islamu.
Sprawa jest prosta - W 2015 r. do Europy przybyło ok. 1 mln. ludzi, w wyniku czego unijna administracja całkowicie się pogubiła , podobnie jak administracje państw, będących celem Emigrantów, jak Niemcy czy Szwecja. A to był "tylko" 1 mln. ludzi, gdy w r.b.  spodziewamy się nawet 3 mln !   Dla wszystkich władz w Europie jest oczywiste, że tego potopu nikt nie jest w stanie wchłonąć,  biorąc po uwagę, że już poprzedni 1 mln. wyczerpał cały potencjał pomocy dla Uchodźców. Na dokładkę względnych sukces w udzielaniu pomocy zachęcił następne miliony do wygodnego życia na koszt Europy połączonego z bezkarnym wyżywaniem się na "tubylczych kobietach".
Równie jasne jest, że obecni Europejscy politycy nie mają zielonego pojęcia, co robić, a przemożny nacisk rozpanoszonego Lewactwa oraz idei "multi-kulti" dosłownie paraliżuje ich rozum i wolę podejmowania trudnych decyzji.
 
Jak juz pisałem, również w tej sprawie odtworzyła się dawna  "żelazna kurtyna"  - państwa na wschód od niej, dawne Demoludy prawie nie mają problemu z oszalałym Lewactwem no i są nadal zbyt biedne, aby być atrakcją dla Emigrantów. Jednak ta pozornie wygodna pozycja - "moja chata z kraja" jest faktycznie paskudną pułapką na NASZYCH Decydentów. Odwrotnie, właśnie ten pozorny spokój wymusza na nich  podjęcie szybkich i ważnych decyzji. 
Powiem więcej, oceniam, że właśnie Polskich Decydentów oczekuje egzamin równie trudny, co Zachodnioeuropejskich! Tym trudniejszy, że nasza sytuacja wcale nie jest tak oczywista, a  nikt inny  za nich tego nie zrobi.
Znów, identycznie jak w przypadku Wielkiej Gry z Moskwą o Ukrainę to NASI muszą podjąć ciężkie decyzje i zorganizować koalicję dla ich realizacji. Przypomnę, że poprzednio to MY zmusiliśmy Zachód do wypowiedzenia Rosji Wojny Gospodarczej, która po dwu latach zbliża się do zwycięskiego finału.
 
Obecna sytuacja, gdy Państwa Wschodniej Europy każde osobno  biernie oczekują na bieg wydarzeń jest niedopuszczalna! A nikt poza Polską nie ma możliwości tego zmienić.
Dlatego uważam, że Polska powinna przeprowadzić dyplomatyczną operację równie trudną i ważną, jak przy wyrwaniu Ukrainy z objęć Niedźwiedzia :
-zwołać spotkanie szefów Państw Wschodniej Europy w formacie Bukaresztańskim i  stworzyć Sojusz tych państw. Wszyscy w aferze z Uchodźcami jedziemy w końcu na jednym wózku i powinniśmy mówić jednym , znacznie lepiej słyszalnym głosem.
-Sojusz powinien wystąpić do Zachodniej Europy z inicjatywą polityczną, dotyczącą pomocy Libii w uzyskaniu demokratycznego rządu i umieszczenia tam tymczasowych Obozów dla Emigrantów,  utrzymywanych przez Europę, tak, jak opisałem to w poprzednich tekstach tego cyklu.
-oczywiste jest, że inicjatywa nie uzyska powodzenia ani w Unii, ani w NATO. Obie te organizacje sa zbyt przeżarte biurokracją i wpływami Lewactwa, aby były szanse na podjęcie przez nich koniecznych decyzji. Dlatego powinna być skierowana bezpośrednio do zainteresowanych krajów, które samodzielnie by stworzyły Zespół do rozwiązania sprawy.
W jego skład powinny wchodzić Anglia, Francja i Włochy + inne zainteresowane państwa. Oczywiście bardzo jest pożyteczne uczestnictwo Niemiec, jednak przy obecnej Kanclerz kiepsko oceniam szanse na to, chyba dopiero Następca zmieni samobójczą politykę całkowicie wypalonej Merkel. Sądzę zaś, że w miarę rozwijania operacji coraz więcej państw zechce się do niej przyłączyć i wtedy można pomyśleć o formalnym zaangażowaniu  NATO oraz Unii.
-Sojusz Wschodniej Europy powinien  zaoferować też pełną pomoc w operacji w Libii  łącznie z zaangażowaniem własnych wojsk oraz ekip przy budowie i zarządzaniu Obozami.
 
Pozornie nawołuję do wręcz awanturniczej wyprawy, w której nie mamy żadnego interesu, to w końcu kłopot tych z Zachodniej Europy, który sobie sami ściągnęli na głowę. Być może jest to prawdą TERAZ, jednak jest oczywiste, że znajdujemy się dopiero  na początku wyjątkowo groźnego procesu rozpadu Islamu, który zagraża
całej Europie ! 
Przecież Uciekinierów do bogatej Europy będzie coraz więcej, następne miliony dopiero gotują sie do drogi i niemożność opanowania tej lawiny grozi zapaścią całej Unii.
"Kochającym inaczej " Unię chcę przypomnieć, że jej upadek zostawia NAS  właściwie samych wobec Rosji Putina,  dyszącej chęcią odwetu za ostatni numer z Ukrainą, a tego chyba nie chce nawet ostatni pożyteczny idiota....
Dochodzą też co najmniej dwa zagrożenia, które nawet tenże  idiota powinien zrozumieć :
-cała polska gospodarka jest ściśle związana z Unią, dlatego nieuniknione kłopoty bezpośrednio odbiją sie na naszym dobrobycie, inaczej mówiąc uderzą nas po kieszeni i to mocno
-oszalałe Lewactwo budzi z uśpienia Bestię europejskiego Nacjonalizmu i Skrajnej, faszystowskiej Prawicy, także w Niemczech. Gdy zrozpaczeni obywatele w poszukiwaniu bezpieczeństwa dla własnych rodzin masowo wesprą tą Prawicę, grozi Europie powtórka lat 30-tych zeszłego wieku z całym ich "kolorytem". A dobrze wiemy, jak to się zakończyło dla Polski!
 
Tak więc wracamy do projektu "Międzymorza" - cała analiza sytuacji wskazuje, że konieczność utworzenia Sojuszu jest jeszcze spotęgowana zagrożeniem nie tylko od Wschodu, ale i Zachodu, musimy rozwiązać nie tylko problem rywalizacji z Moskwą o Europę Wschodnią, ale i problem wsparcia Europy Zachodniej w bardzo wielkim zagrożeniu jej dotychczasowej egzystencji.
Ponieważ cały projekt Sojuszu jest prowadzony przez Prezydenta i jego Kancelarię, niejako automatycznie  Prezydent Duda  powinien się stać Rzecznikiem interesów Europy Wschodniej i poprowadzić Libijską Inicjatywę.
 
Być może uznacie mnie za już całkowitego politycznego fantastę, jednak wystarczy popatrzeć parę lat na przód, aby zrozumieć, że  nie widać chyba lepszego rozwiązania, a już na pewno nie jest nim dotychczasowa bierność i bezradność. Musimy przejąć inicjatywę choćby i z innego powodu- gdy w Europie zacznie się robić naprawdę źle, Lewactwo i władze na gwałt zaczną szukać kozła ofiarnego. Łatwo zauważyć, w którym kierunku już zaczynają zerkać :-)
W takim wypadku nawet odrzucona przez Zachód propozycja służyć może doskonałym argumentem -  nie mówiliśmy?!
 
marek.w
O mnie marek.w

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (15)

Inne tematy w dziale Polityka