Transakcje
Pracownicy polscy, i to zarówno należący do tej części złodziejskiej, jak i tzw. przyzwoici, chcąc wywieźć z Warszawy wzięte, własne lub obce [przeważnie obce] wartościowe rzeczy, wchodzili w kontakty z Niemcami i pili z nimi wieczorami na umór. Koszty przewozu na lewo tą drogą wynosiły w zależności od wartości obiektów, od 1000 do 10 000 zł. Kilka takich transakcji miałem możność zaobserwować bezpośrednio. Niektóre skończyły się tragicznie. W jednym wypadku rozstrzelany został młody człowiek, który chciał przewieźć istotnie tylko rzeczy z własnego mieszkania. Sprawozdanie uczestnika akcji ewakuacji mieszkań z Warszawy.
Źródło: Almanach Powstańczy 1944
