BICO BICO
72
BLOG

MORDERCY W TOGACH, MORDOWALI NAJLEPSZYCH Z NAS!

BICO BICO Polityka Obserwuj notkę 0

25 maja

10 maja OŚWIADCZENIE

Oświadczenie senatorów Prawa i Sprawiedliwości do marszałka Senatu Bogdana Borusewicza oraz premiera Donalda Tuska w sprawie skandalicznego głosowania polskich deputowanych w Parlamencie Europejskim.

                                                                Panie Marszałku, Panie Premierze

7 maja 2008 roku Senat RP podjął uchwałę w sprawie przywrócenia pamięci zbiorowej Polaków bohaterskiej postaci rotmistrza Witolda Pileckiego, uznając go za godny wzór Polaka bez reszty oddanego sprawom Ojczyzny. Należy przypomnieć, że zamordowany przez komunistów w warszawskim więzieniu przy ulicy Rakowieckiej jeden z największych bohaterów Polski Podziemnej - rtm. Witold Pilecki, był oficerem rezerwy WP, zmobilizowanym ponownie w 1939 r., współzałożycielem Tajnej Armii Polskiej, dobrowolnym więźniem KL Auschwitz, oficerem Komendy Głównej Armi Krajowej i organizacji "NIE", wreszcie więźniem politycznym okresu stalinowskiego i ofiarą komunistycznego mordu sądowego. Znany pod pseudonimem "Witold", "Tomek", "Romek i pod nazwiskami konspirującymi "Tomasz Serafiński", "Roman Jezierski", "Leon Bryjak", "Jan Uznański", "Witold Smoliński", oraz kryptonimem organizacji "NIE": "T-IV". Dziś jest legendą Polski Walczącej z obu okupantami, legendą, która nie ma należnego blasku w wolnej Polsce.

Mimo wielokrotnych i długoletnich starań o rewizję wyroku dopiero 28 września 1990 r. nastąpiło "uniewinnienie" Witolda Pileckiego. Podkreślono niesprawiedliwy charakter character wydanych wyroków oraz bezsporny fakt, że rotmistrz nie był szpiegiem generała Władysława Andersa, ale żołnierzem PSZ na Zachodzie i wykonywał powierzone mu zadania. Sąd III RP docenił wysoce patriotyczną postawę niesłusznie skazanych. Mimo tego wyroku pozostaje nieodparte przeświadczenie, iż to nie rtm. Pilecki potrzebował rehabilitacji.

W 2006 r. - pomijając kapituły orderowej - prezydent Lech Kaczyński odznaczył pośmiertnie rtm. Witolda Pileckiego [i gen. Emila Fieldorfa] Orderem Orła Białego, najwyższym odznaczeniem Rzeczypospolitej, w uznaniu jego zasług w wiernej, niezłomnej i usque od finem służbie dla Polski Niepodległej.

Panie Marszałku, Panie Premierze, rotmistrz Witold Pilecki mógł zostać bohaterem Europy. Europosłanka Hanna Fołtyn - Kubicka z Pis zaapelowała 1 września 2008 roku w Parlamencie Europejskim o poparcie dla akcji na rzecz ustanowienia 25 maja Międzynarodowym Dniem Bohaterów Walki z Totalitaryzmem. W swoim wystąpieniu wezwała do uznania rotmistrza Witolda Pileckiego bohaterem całej Europy. Zaproponowana data nie była przypadkowa. Dokładnie 25 maja 1948 r rotmistrz Witold Pilecki został zamordowany przez komunistów. Chodziło o to, żeby uznać dzień jego śmierci za Międzynarodowy Dzień Bohaterów Walki z Totalitaryzmem.

Należy wspomnieć, że po raz pierwszy z tą inicjatywą do Parlamentu Europejskiego wystąpiła Fundacja Paradis Judaeorum. Udało jej się wówczas zainteresować pomysłem Javiera Solanę, Jose Manuela Barroso i Hansa-Gerta Petteringa, którzy byli życzliwi tej inicjatywie.

2 kwietnia br. posłowie do PE głosowali nad projektem rezolucji "Świadomość europejska a totalitaryzm". Europosłanka Hanna Fołtyn- Kubicka, przemawiając w PE, złożyła trzy poprawki w sprawie uczczenia rotmistrza Witolda Pileckiego. Między innymi treść poprawki nr 12 brzmiał: "Proponuję, aby dzień 25 maja [rocznica wykonania wyroku śmierci na Bohaterze z Auschwitz, rotmistrzu Witoldzie Pileckim, straconym 25 V 1948 r.]ogłosić Międzynarodowym Dniem Walki z Totalitaryzmem, co będzie zarazem szacunku i hołdu złożonego wszystkim tym, którzy walczą z tyranią, dawali świadectwo heroizmu i prawdziwej miłości do człowieka, jak i wyraźnym wskazaniem przyszłym pokoleniom właściwej postawy w obliczu groźby totalitarnego zniewolenia".

Trudno było wyobrazić sobie lepszą okoliczność do zamanifestowania dumy z swego kraju w europarlamencie. Niestety, doszło do haniebnej kompromitacji. 23 polskich eurodeputowanych zagłosowało przeciwko ustanowienia dnia 25 maja - rocznicy śmierci Witolda Pileckiego - Europejskim Dniem Bohaterów Walki z Totalitaryzmami.

Przeciwko głosowali m. in. następujący polscy eurodeputowani: Marek Aleksander CZARNECKI, Janusz ONYSZKIEWICZ, Paweł PISKORSKI, Grażyna STANISZEWSKA, Andrzej WIELOWIEJSKI, Jerzy BUZEK, Zdzisław CHMIELEWSKI, Urszula GACEK, Stanisław JAŁOWIECKI, Janusz LEWANDOWSKI, Jan OLBRYCHT, Jacek PROTASIEWICZ, Jacek SARYUSZ-WOLSKI, Bogusław SONIK, Czesław SIEKIERSKI, Zbigniew ZALESKI, Tadeusz ZWIEFKA, Lidia GERINGER DE OEDENBURG, Adam GIEREK, Genowefa GRABOWSKA, Bogusław LIBERADZKI, Andrzej SZEJNA, Jan MUSIEL.

Uważamy, że polskich eurodeputowanych głosujących przeciwko uhonorowaniu jednego z największych bohaterów najnowszej historii swojego kraju należy napiętnować. Środowiska kombatanckie domagają się wręcz "wycofania się tych europosłów z życia politycznego". Dodają, że "politycy podnoszący ręce przeciw uczczeniu uznanego przez cały świat za jednego z najdzielniejszych ludzi okresu II wojny światowej rtm. Witolda Pileckiego nie powinni w przyszłości reprezentować polski ani w Parlamencie Europejskim ani w polskim, ani nawet w lokalnych samorządach".

Nie ma żadnego wytłumaczenia dla zachowania się polskich eurodeputowanych, nie usprawiedliwia ich ani to, że głosowali zgodnie z zaleceniami swoich frakcji, ani też, że mógł to spowodować "błąd techniczny." Cóż, nie pierwszy raz zwyciężyła poprawność polityczna nad polską racją stanu. Nie pierwszy raz europosłowie posłuchali poleceń swych frakcji, a nie sumienia. Najwyraźniej wyżej cenili posłuszeństwo wobec logo frakcji, w której zasiadają niż godło z Orłem Białym, którym pośmiertnie odznaczony został rotmistrz Pilecki.

Oświadczenie podpisali następujący senatorowie: Czesław RYSZKA, Maciej KLIMA, Stanisław KOGUT, Henryk GÓRSKI, Zbigniew CICHOŃ, Kazimierz WIATR, Stanisław GOGACZ, Ryszard BENDER, Janina FETLIŃSKA, Waldmar KRASKA, Zdzisław PUPA, Sławomir SADOWSKI, Tadeusz GRUSZKA, Wiesław DOBKOWSKI, Witold Lech IDCZAK, Norbert KRAJCZY, Bronisław KORFANTY, Adam MASSALSKI, Wojciech SKURKIEWICZ, Jan DOBRZYŃSKI, Stanisław KARCZEWSKI, Zbigniew ROMASZEWSKI, Stanisław ZAJĄC, Tadeusz SKORUPA, Dorota ARCISZEWSKA-MIELEWCZYK, Jerzy CHRÓŚCIKOWSKI, Grzegorz BANAŚ, Lucjan CICHOSZ, Bogdan PASZKOWSKI, Przemysław BŁASZCZYK, Wiesław ORTYL, Władysław DAJCZAK, Stanisław PIOTROWICZ, Piotr KALETA.

Warszawa 22 kwietnia 2009 r.

PS. Proces sądowy rtm. Wojska Polskiego Witolda Pileckiego [byłego więźnia KL Auschwitz, powstań warszawskiego] oraz jego współtowarzyszy rozpoczął się 3 marca1948 r. Składowi sądowemu przewodniczył ppłk. Jan HRYCKOWIAN, członkami składu sędziowskiego byli: kapitanowie Józef BADECKI i Stefan NOWACKI, a oskarżycielem mjr. Czesław ŁAPIŃSKI. Śledztwem kierował Józef RÓŻAŃSKI, który osobiście uczestniczył w przesłuchaniach Witolda Pileckiego. Po jednym z takich przesłuchań, podczas widzenia z żoną szepnął rotmistrz do żony: "Oświęcim, to była igraszka".

15 marca 1948 roku ogłoszono wyrok, rtm. Witold Pilecki otrzymał najwyższy wymiar kary - karę śmierci. Prezydent Bolesław Bierut nie skorzystał z prawa łaski. 25 maja 1948 roku o godzinie 21,30 strzałem w tył głowy starszy sierżant Piotr SMIETAŃSKI zamordował rotmistrza Witolda Pileckiego. Ciała nie wydano rodzinie, nigdy też nie ustalono, gdzie został pochowany.

Przyjmuje się, że sądy wojskowe skazały na karę śmierci tylko w pierwszym dziesięcioleci Polski "ludowej" co najmniej 5858 osób.

BICO
O mnie BICO

Interesuję sie działalnością polskiego wymiaru sprawiedliwości, szczególnie władzą sądowniczą, a także orzecznictwem Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Polityka