BICO BICO
49
BLOG

CYWILIZACJA ŻYCIA!

BICO BICO Polityka Obserwuj notkę 0

19 czerwca

Raz prozą, raz rymem - walczymy z propagandowym reżimem

Teraz, kiedy wybory i tak już za nami, można rozmawiać bez ryzyka bycia oskarżonym o agitację. I właśnie teraz pokuszę się o kontrowersyjne stwierdzenie:

Nawrocki ma duże szanse żeby zapisać się jako najlepszy prezydent w powojennej historii Polski.

Tak, wiem, tym jednym stwierdzeniem wywołałem zgrzyt w kilku obozach naraz. Ośmiogwiazdkowcy, którzy naoglądali się TVN, odrzucą taką tezę niejako z automatu, bo tak im każą ulubione autorytety moralne i celebryci. Na myślenie i samodzielne weryfikowanie narracji nie ma tam ani skrawka wolnej przestrzeni, więc nawet gdyby ich sam Trzaskowski w dupę kopnął, i tak głosili by go jako dobrodzieja i tłumaczyli, że to wina Nawrockiego, że ich Trzaskowski kopnął.

Druga grupa oburzonych to będą radykalni kaczyści, bo dla nich głoszenie, że ktokolwiek może być lepszym prezydentem niż Lech Kaczyński, to forma zuchwałego bluźnierstwa.

Kolejna grupa to ci fani Brauna lub Mentzena, którzy zagłosowali na Nawrockiego TYLKO dlatego, że alternatywą był Trzaskowski. Dla nich też moja teoria zabrzmi niesmacznie.

Również grono miłośników obecnego Prezydenta się obruszy na takie stawianie sprawy.

Ale nic nie poradzę - jeśli przejdziemy ze świata emocji do świata faktów, moja teoria przestanie brzmieć nie tylko niedorzecznie, ale przestanie brzmieć nawet kontrowersyjnie.

Po pierwsze i najważniejsze – ja nie przekonuję, że to będzie mąż stanu na miarę najwybitniejszych postaci historycznych. Ja twierdzę, że stoi przed ogromną szansą na zostanie najlepszym Prezydentem w powojennej historii Polski. To są BARDZO różne pojęcia. A po drugie - przeanalizujmy z kim musi o to miano rywalizować.

1. Lech Wałęsa. Największe kłamstwo w historii Polski. Zakłamany mit, na plecach którego komuniści urządzili sobie miękkie i wygodne lądowanie. Pomijam, że pajac, narcyz, mitoman i głupek - ale przede wszystkim tajny kapuś SB i zakłamany tchórz. Żeby nie wyprzedzić go w klasyfikacji, Nawrocki będzie musiał publicznie, zamiast zażywać snusy, wstrzykiwać sobie coś w żyłę i podpisać ustawę o prawie do znęcania się nad zwierzętami dla zabawy.

2. Aleksander Kwaśniewski. Jedyny w tym rankingu zdeklarowany komuch, starannie wyszkolony, który najpierw piął się po szczeblach kariery w ustroju komunistycznym a potem kontynuował to w ,,wolnej" Polsce. To gość który służył komunistycznej dyktaturze, zdradzie narodowej. Pisowcom wytyka się Piotrowicza - Kwaśniewski to dużo gorszy i dużo bardziej obciążony życiorys, a nie przeszkadzało im zrobić go prezydentem, reprezentantem całego narodu...

3. Lech Kaczyński. Moim zdaniem - najlepszy z dotychczasowych, ale też nie darzę jego prezydentury ślepym uwielbieniem. Na duży plus na pewno to jak opieprzył panią minister z Izraela za niewdzięczność i kłamstwa Izraela na temat Polski - żaden inny z dotychczasowych Prezydentów nigdy by się na coś podobnego nie zdobył. Niestety nigdy nie dowiemy się jak by wyglądała jego druga kadencja.

4. Bronisław Komorowski. On jako prezydent znaczył najmniej ze wszystkich, pełnił funkcję pozytywki, miał udawać dobrego wujaszka i łagodzić wizerunkowo politykę Tuska. Wymagania wobec niego były minimalne - miał tylko uśmiechać się, rzucać rubasznymi dowcipasami i nie chodzić po meblach w miejscu publicznym. Cóż...

5. Andrzej Duda. W rządach PiSu nazywali go długopisem bo ,,wszystko podpisywał". Teraz rządzi PO, i... też wszystko podpisuje. Ale teraz to nagle nikomu nie przeszkadza... Ja jestem jego prezydenturą rozczarowany, nie wiem czy spodziewałem się więcej ale na pewno więcej oczekiwałem. Jedni go lubią, inni mniej, ale nie oszukujmy się - nie zrobił niczego, czego następca nie mógłby przebić i poprawić.

Co do przeszłości Nawrockiego - przypominam, że przeszłość Wałęsy to współpraca z SB. Nigdy nie zgodzę się na rzeczywistość, w której coś takiego jest podawane jako nieporównywalnie mniejszy skandal niż udział w kibolskich walkach za młodu. To chora rzeczywistość, zmanipulowana do granic schizofrenii.

Kwaśniewski służył komunistom, stał po tej samej stronie co brat i rodzice Michnika, po tej samej stronie co prześladowcy ścigający polskich patriotów walczących o niepodległość. Komorowski? O jego przeszłości zebrano tyle brudnych informacji, że starczyłoby na całą książkę - i starczyło... Duda? Działał w Unii Wolność, a wcześniej jako wolontariusz dwoił się i troił, żeby Prezydentem został Wałęsa. Nawet Lech Kaczyński ma w biografii jakieś wstydliwe karty - wprawdzie poparcie dla Wałęsy można wybaczyć, bo w tamtych czasach nie było jeszcze oficjalnie wiadomo z kim mieliśmy do czynienia w jego przypadku, ale trudniej wybaczyć fakt, że przyłożył rękę do wyciągnięcia z szafy komunistycznego sługusa, Andrzeja Kryże.

Więc - JAKIEŚ gówno, mniejsze czy większe, dało się z przeszłości wygrzebać każdemu z dotychczasowych Prezydentów.

Natomiast tylko Nawrocki przed objęciem tej funkcji był szefem IPN - instytucji śledzącej i nagłaśniającej komunistyczne zbrodnie przeciwko narodowi polskiemu. I to dlatego środowisko PO - partii stworzonej przez człowieka, który służył komunistom - tak jadowicie nienawidzi IPN i Nawrockiego.

Nawrocki to patriota. Człowiek stojący na straży cywilizacji. Silny facet na trudne czasy. Wytrzymał dużą presję i rekordowo zjadliwe ataki. Ma słabości i wady, ale nie było w historii Polski ani jednego przywódcy, który nie miał ich wcale.

Nie łudzę się, że ani razu nie zirytuje nas wszystkich jakąś decyzją, albo biernością w jakiejś sprawie. Na pewno takie sytuacje też się, niestety, pojawią. Ale wiem jedno.

Wszystko co spieprzy Nawrocki, Trzaskowski spieprzyłby z 5 razy większym impetem.

Nawrocki nie będzie idealny w bronieniu Polski.

Trzaskowski ocierałby się o ideał w niszczeniu jej dziedzictwa.

Nie zamierzam za niego ręczyć w najmniejszym stopniu - nie chcę i nie muszę. Ale intuicja w połączeniu z logiką podpowiada mi, że to może (!) być najlepsza prezydentura w powojennej historii Polski, a podium ma prawie pewne.

I nie dlatego, że mamy do czynienia z postacią na miarę Chrobrego, Dmowskiego czy Pileckiego - ale dlatego, że dotychczasowi prezydenci na pewno nie są nie do przeskoczenia, a on ma pewne zadatki i cechy charakteru, by ich w tym rankingu wyprzedzić.

Jak będzie faktycznie - tradycyjnie, czas pokaże.

Komentarze:

Marian Bińkowski

Oceniać prezydenta można jedynie po całej kadencji. Dlatego uważam, że najlepszym dotychczasowym prezydentem był Aleksander Kwaśniewski, ale mam pewność, że wszystkich dotychczasowych prezydentów zdecydowanie zdystansuje Karol Nawrocki. Andrzej Duda może wyprzedzić Aleksandra Kwaśniewskiego pod jednym tylko warunkiem, jak pozbawi Orderu Orła Białego Adama Strzembosza, Adama Michnika i Normana Daviesa.

BICO
O mnie BICO

Interesuję sie działalnością polskiego wymiaru sprawiedliwości, szczególnie władzą sądowniczą, a także orzecznictwem Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Polityka