BICO BICO
134
BLOG

RZECZNIK P[raw] O[bywatelskich]?

BICO BICO Polityka Obserwuj notkę 1

23 lipca

WSPOMNIENIE!

Ewentualny wybór Adama Bodnara, specjalistę od spraw precedensowych w Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka na rzecznika praw obywatelskich, będzie prawdziwym precedensem. Katolicka Polska, która od przeszło dziesięciu już lat, jest członkiem Unii Europejskiej, której ojcowie założyciele Robert Schuman, Alcide de Gaspari i Konrad Adenauer, byli głęboko wierzącymi katolikami, a noc przed podpisaniem Traktatów rzymskich, spędzili na modlitwie, teraz ma mieć rzecznika innowiercę?. Hagiografia zaprezentowana przez życzliwe mu media, której zadaniem jest zapewnienie jego wyboru jest niepełna. Nie napisano np. że to Helsińska Fundacja Praw Człowieka 3 maja w Święto Konstytucji, zorganizowała konferencję prasową, na której transmitowano ogłaszanie przez ETPC wyrok w sprawie parady równości i to dokładnie wtedy, gdy pan Prezydent mówił "W ustroju demokratycznym nie ma wyjątków i nikt, nawet należący do najbardziej autentycznej elity, nie może nie podporządkować się prawu, które zostało uchwalone zgodnie z przepisami konstytucji". A ciąganie po sądach pana profesora Ryszarda Legutkę, za obrazę wrocławskich uczniów, a wspieranie gangstera Kulawego to też ich dorobek. Te wszystkie informacje panów doktorów Piotra Kładocznego czy Adama Bodnara, o tych obrońcach praw człowieka, o tych klinikach prawa, o tych przyjacielach sądu, to zwykłe bałamuty. Za przykład niech będzie dyżurny autorytet prawny, uchodzący za wielkiego obrońcę praw człowieka Andrzej Rzeplińsk, który dwukrotnie się starał być tym czym chce być teraz Adam Bodnar. Jednak szczęśliwie raz przez Sejm, raz przez Senat został odrzucony. Jak ja, kilka lat temu zwróciłem się do niego o pomoc, to gdyby miał pod ręka dyżurnego pitbulteliera, to z całą pewnością by mnie nim poszczuł. To nie są żadni przyjaciele sądu, to są raczej przyjaciele bandziorów, którym jest za ciasno w więziennych celach, w których słusznie się znaleźli. W Polsce nie są potrzebni żadni obrońcy praw człowieka, Polkom i Polakom wystarczą obrońcy człowieka. Tymczasem z powodu bezprawnych działań wszelkiej maści macherów od wymierzania sprawiedliwości, jeżeli nie jesteś gejem lub lesbijką, którym już nie wystarcza tolerownie ich zachowań [bo oni już domagaj się a nawet wymagją afirmacji], ferzystą gospodarczym, czy TW, lecz uczciwym prawym obywatelem, szansa na to, że twoja sprawa trafi na wokandę ETPCz, jest prawie żadna. Dlatego, że o przyjęciu do ETPCz skargi złożonej przez uczciwego człowieka, decydują nie tylko, dostatnio z tego żyjący koncesjonowani obrońcy praw człowieka z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka, ale także prawnicy, wydelegowani przez Polskę do pracy w biurach ETPC. Ja na rozpatrzenie mojej skargi czekałem blisko siedem lat i nie doczekałem się, a pan Bączkowski [ten od parady}czekał tylko sześć miesięcy. Przykładów jest więcej np. sędzia RASMUSSEN, KLUK, JAMROŻY czy MATYJEK. W Europejskim Trybunale Praw Człowieka, posłuch znalazł nie tylko czujący się pokrzywdzonym przez Polskę Bogusław Baksik, ale także księżniczka Karolia von Hannover. Zdaniem mądrych ludzi, których nie brakuje w naszym kraju, Polska zawsze miała i ma bardzo dobry i zwarty system prawny, uznawany za przykład nowoczesnej legislacji, niczym nieustępujący tej w Europie, i przez wiele lat kodyfikacje te, uznawano za arcydzieła sztuki prawniczej, mogące służyć za wzór godny do naśladowania. A zapisane w pochodzącym z 1506 roku Statucie Łaskiego, kardynalne zasady to m.in. “nikt nie może czerpać korzyści z uczynionego bezprawia”, “prawo do bezstronnego sądu”, “zakaz łączenia urzędów”, "nikt ze swoich praw wychytrzony albo chytrze ich pozbawion nie będzie”, “OSĄDZĄ WASZĄ SPRAWIEDLIWOŚĆ”. Ta ostatnia paremia, powinna być traktowana przez sprawujących władzę sądowniczą także w Strasburu jako przestroga. Posłowie będą mogli wybierać spośród dwojga kandydatów. Jedna to Zofia Romaszewska, znana i ceniona działaczka opozycji demokratycznej, rekomendowana przez PiS, a popieranym przez P O i SLD Adamem Bodnarem. Pani Zofia Romaszewska [fizyk z wykształcenia] powiedziała, że jest zdecydowaną zwolenniczką „cywilnej” kontroli nad prawnikami, i stanem przestrzegania praw i wolności człowieka i obywatela, ale od strony sprawiedliwości, a nie poprawności politycznej, dlatego rzecznikiem praw człowieka nie powinien być prawnik. [Chcecie mieć porządek w państwie?, pozbądżcie się prawników- Szekspir] Uważam, że kandydatka PiS – u, wypowiedziała się nie tylko w moim imieniu, ale także w imieniu milionów tak samo myślących Polaków. Wszyscy dotychczasowi rzecznicy byli prawnikami, prawnikiem był także dr Janusz Kochanowski, ale to wyjątek potwierdzający regułę, że wśród prawników też są ludzie uczciwi. A prawnicy z HFPC, powinni wiedzieć, że najlepszy okres działalności ich firmy był wówczas, gdy jej szefem nie był prawnik, ale fizyk z wykształcenia i taternik z zamiłowania Marek Nowicki. Jeżeli posłowie chcą, żeby za sorosowe dolary nowy rzecznik legalizował marihuane i "małżeństwa jednopłciowe, niech wybiorą Bodnara. Jeżeli nowy rzecznik ma być kontynuatorem pracy zapoczątkowanej przez dra Janusza Kochanowskiego, najlepszego z dotychczasowych rzeczników, który swoją wizję rzecznikowania zaprezentował podczas swojego wystąpienia w Sejmie, podsumowującym swoją działalność w 2008 roku, powinni postawić na panią Romaszewską.. Wybór należy do Sejmu. 

BICO
O mnie BICO

Interesuję sie działalnością polskiego wymiaru sprawiedliwości, szczególnie władzą sądowniczą, a także orzecznictwem Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (1)

Inne tematy w dziale Polityka