Dziewiętnastego września 1881 roku republikanin James Garfield, od pół roku dwudziesty prezydent USA, obudził się około godziny 22.15 z bólem w piersi. 20 minut później stracił przytomność i zmarł. Od prawie dwóch tygodni przebywał w Elberon nad Atlantykiem po opuszczeniu upalnego i dusznego Waszyngtonu.Prezydent dochodził do siebie po tym, jak drugiego lipca postrzelił go prawnik Charles J. Guiteau. Lekarze jednak nie mogli zlokalizować kuli, która utkwiła w ciele ofiary. Kilka godzin przed śmiercią Garfield dziwił się, że jest tak osłabiony, iż nie może utrzymać kieliszka. Sekcja zwłok wykazała ostre zapalenie płuc i sepsę. Po Abrahamie Lincolnie Garfield był drugim amerykańskim prezydentem, który zginął wskutek zamachu.
Źródło: G-W Historia.