Plus/minus prowokacja

Wczoraj popełniłem sobie małą prowokację. Z efektów jestem średnio zadowolony - zapewne gdybym trochę dłużej przysiadł do tekstu, a w czasie cofnął się dalej, efekty byłyby lepsze.

Coś też takiego ciekawego - czy też nieciekawego - zrobiłem? A zatem we wpisie Różności lewackie, dosyć ostrym i przyznaje mało merytorycznym tekście,ukradłem parę wypowiedzi naszych Salonowiczów (jak Artur M. Nicpoń, Prawy Koliber i paru innych), na zasadzie lustra sparafrazowałem treść wypowiedzi, aby to co lewicowe stało się prawicowe i odwrotnie, a następnie pozlepiałem te ich wypowiedzi w jeden tekst.

Za kradzież praw autorskich przepraszam. :-)

Efekt średnio udany - za mało komentarzy, nie wszyscy się nabrali, a cel tekstu dla większości był chyba zbyt wyraźny. Ukradzione cytaty może niekoniecznie idealnie dobrane, bo np. Free Your Mind "zlustrował moje lustro". Ale jak napisał to Pandada "Maruti dał ci lustro. Widzisz tam pokraczną postać, która dodatkowo ma lewe z prawym pozamieniane. Dajesz kolejne lustro pokraka ma lewą część po lewej, prawą po prawej i stwierdzasz - oto piękność."

Z kolei poinformowano mnie, że "Piszesz... tak jak myślisz, czyli z błędami." (Przedwieczorny). Więc ja informuję: Błędy nie moje, lecz salonowej prawicy. Ja tylko zrobiłem copy/paste i pozamieniałem tu i ówdzie słówko czy zwrot.

Kismet zasugerował, abym poszedł do lekarza, czy też raczej, aby ktoś nasłał na mnie psychologa. Ciekawe dlaczego taka uwaga nie pojawiła się w kontekście wypowiedzi Nicponi i kolibrów...

Co jeszcze ciekawego:

W ocenie Unicorna tekst to "bajanie nudziarza" , po chwili wdaje się z pełnym przekonaniem w dyskusję z tymi bajaniami. W dodatku dowiedziałem się, że we wpisie "Mamy także sporo kłamstewek i przeinaczen jak to u lewicy." Rozwadowski wpis skomentował "(...) świr z Ciebie i tyle, dzięki za taką 'dyskusję'.", a Republikanin stwierdził, że jest "Radykalnie głupie. I jak to w lewackich tekstach same brednie. Z jeden konkret by nie zaszkodził, no moze autorowi :)"

Ciekawe, że wersję 'prawiczkowe' tychże samych tekstów nie generowały podobnych komentarzy...

Na "mój" fragment:

"Dziś znów prawica podnosi głowę, znów próbuje mieszać w głowach Polaków. Mami idiotycznymi, zdezaktualizowanymi hasłami i pisanymi palcem na wodzie obietnicami."

Unicorn natomiast zapytuje o przykłady i prosi o "przesłanki na których budowano tą tezę?" Teraz już wie z czym "lewactwo" musi się mierzyć w dyskusji z prawiczkami.

"Mój" tekst można podsumować tak:

Znowu zbitki słowne i manipulacja na baardzo niskim poziomie- chyba dla wykształcicuhów jeno :) Paranoja=prawica. Całkiem inteligentny czy NAWET= i tak mniej zdolny niż "człowiek lewicy". Bez sensu jest pseudofilozofia ludzi lewicy i tzw. lewicowe ideały. Mają one taki związek z rzeczywistością jak Gumisie. (Unicorn)

Cóż... pozostaje mi się tylko zgodzić i z ostatnią wypowiedzią Unicorna zrobić lustro. Wtedy pokraka ma lewą część po lewej, prawą po prawej i stwierdzasz - oto piękność. :)