Dzień dobry. Mam na imię Matełuszka. Jestem blogerką i redaktorką jednego z portali finansowych. Jestem wysoka i szczupła. Chciałabym w przyszłości być dobrą kobietą, ale gdybym była bogata, też bym się nie obraziła.
Obawiam się, że będę musiała zostać wkrótce lesbijką. Lesbijką rodzaju męskiego. Prawdopodobnie będę musiała od czasu do czasu założyć spódniczkę a może nawet stringi. I koniecznie stanik na plażę. Nie uważacie, że męskie sutki są gorszące?Mam jeszcze kilka marzeń. Chciałabym w przyszłości sikać na stojąco i móc kupić synkowi samochodzik a córeczce pralkę bez oskarżenia mnie o nieposzanowanie jego wolności. Bardzo chciałabym też móc przyznać się w przyszłości do tego, że mam penisa, co zgodnie z wiedzą wyniesioną ze szkoły czyni mnie chłopczykiem. Niestety nie wiem, czy będę mogła.
Śmiałam się z Szymona Majewskiego, kiedy przebierał się za kobietę, choć było to raczej politowanie niż radość. Ale chyba przestanę i przegrzebię szafę siostry.
A gdybym studiował, naprawdę musiałbym wybrać się do profesorki, choć byłaby mężczyzną. Cytuję za depeszą PAP:No i koniecznie muszę wybrać się na uczelnię do mojej profesorki, byłej dyrektorki instytutu i zapytać o kilka rzeczy… A, przepraszam, nie studiowałam w Lipsku.
Uniwersytet Lipski postanowił skończyć z wielowiekową dominacją mężczyzn w świecie akademickim i zapisał w swym statucie, że wszystkie zawody na tej szacownej uczelni, założonej w 1409 roku, będą od tej pory miały formę wyłącznie żeńską. Będzie więc tylko “rektorka”, “profesorka”, “docentka” itp., z adnotacją, że zawody te wykonują także panowie.
Niedowiarków zapraszam tutaj.
Brzmi to jak naprawdę zabawny dowcip, ale coś mi mówi, że żarty się skończyły.
Blog autora: http://matelusz.pl
