W Szwecji ukazała się właśnie książka "Vitare kan tvätten inte bli. EU:s historieskrivning om andra världskriget", (Pranie nie będzie bardziej białe) która stanowi próbę polemiki z oficjalną wykładnią przyczyn wybuchu II wojny światowej i jej następstw propagowaną, zdaniem autora - szwedzkiego historyka Stefana Lindgrena - przez Unię Europejską. Pozycja ta wpisuje się w raczej poetykę wybielania autorów II wojny światowej, głównie Związku Sowieckiego niż krytykę wybielania przez Unię stron pokrzywdzonych, w tym głównie Polski.
Zwłaszcza prowokujące są stwierdzenia, że po stronie Hitlera walczyło (ochotniczo) co najmniej 450 000 Polaków, a według innych (rosyjskich) szacunków - około miliona (tu odsyłacz do jakiejś szemranej rosyjskiej strony www) - a więc 2 razy więcej niż przeciwko Hitlerowi (s. 220). Albo stwierdzenie, że kwestia winy za Katyń jest wciąż "mocno kontrowersyjna" (przypis 228, do s. 138). A cała książka ma usprawiedliwić pakt Ribbentrop-Mołotow. (W tym samym czasie Łukaszenko proklamuje 17 września "dniem jedności narodowej" - sic!) Wydanie książki zdaje się elementem rosyjskiej "miękkiej" ofensywy dezinformacyjnej. I diabli wiedzą czy nie w związku z konfliktem ukraińskim…
A co na to polska ambasada w Sztokholmie?
Natomiast szwedzka opinia publiczna łyka takie teksty bez większej refleksji, dzięki czemu opinia na temat Polski jest w Szwecji taka, jaka jest!
Stefan Lindgren, Vitare kan tvätten inte bli. EU:s historieskrivning om andra världskriget, Gerundium, Stockholm 2021, Isbn: 9789198596748

Inne tematy w dziale Polityka