Nie jestem fanem piłki nożnej. Nie ekscytują mnie mecze, dziwią mnie kibice i ich „miłość” do jedenastu panów uganiających się za piłką... Wiem, że jestem odmieńcem, ale jak mawia moja żona „ten typ tak ma”.
Od czasu kiedy w wyniku „losowania” Polska i Ukraina zostały szczęśliwie „wylosowane” jako kraje w których odbędą się rozgrywki Mistrzw Europy w piłkę kopaną dręczy mnie kilka pytań a wśród jedno, retoryczne zapewne; za jakie grzechy?
Za jakie grzechy Polskę ma nawiedzić kilkaset tysięcy „kibiców”, działaczy i innych turystów?
Dlaczego nasze Państwo musi wydać na organizację tego „sabatu” 87 mld. złotych polskich???
Ta góra pieniądzy – pochodzących z waszych, moich i mojej żony podatków to kasa wyrzucona w błoto!
Zwrócić się może ok. 27 mld. Pln – w przeciągu 10-ciu lat i to w postaci wzrostu PKB do 3% - jeżeli oczywiście w przeciagu najbliższych 10-ciu lat taki wzrost PKB nastapi !
Nie rozumiem dlaczego „prywatna” organizacja jaką jest PZPN* w porozumieniu z prywatną organizacją jaką jest UEFA** przerzuca koszt zorganizowania takiej imprezy na jakieś państwo – w tym wypadku Polskę – a większość zysków – bez płacenia jakichkolwiek podatków*** transferuje do własnej kasy?
Cóż mnie obchodzą Mistrzostwa Europy w Piłce Nożnej czy Zbieraczy Motyli w Locie lub np. w Downhillu?
Jeżeli są zawodnicy, kibice i sponsorzy to niech sobie takie mistrzostwa organizują na własny i sponsorów koszt!
Jeżeli budżet mojego kraju ma pokrywać koszty tych i innych mistrzostw i to ja mówię/piszę, że się na to nie zgadzam!
Niech panowie Platini i Lato organizują sobie tego rodzaju imprezy na zasadach rynkowych bez mieszania w to rządów i tworzenia defictów.
Nie mam nic przeciwko temu żeby Mistrzostwa Europy były organizowane – burzę się przeciwko finansowaniu ich i z mojej kieszeni a co więcej żeby ich finansowanie odbywało się kosztem innych, bardziej palących potrzeb – że o wzroście podatków nie wspomnę...
PRECZ Z EURO 2012!
http://pl.wikipedia.org/wiki/Polski_Zwi%C4%85zek_Pi%C5%82ki_No%C5%BCnej
Konserwatywno liberalny: „Nie zgadzam się z tym, co mówisz – ale życie oddam za to, byś mógł mówić to, co mówisz”
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Gospodarka