Poseł M.Migalski, oskarżył szefa sztabu wyborczego PiS T. Porębę o to, że swoją karierę zawdzięcza głównie temu, że donosił J. Kaczyńskich na swoich kolegów. T. Poręba wytoczył sprawę sądową M.Migalskiemu, a ten – jak rasowy prowokator – ucieszył się ponieważ tylko o to mu chodziło by partia, której wszystko zawdzięcza, pogrążyła się w absurdalnej dyskusji : kto na kogo i w jaki sposób donosi prezesowi. Donosy dezintegrują każdą organizacje. Poniżej przedstawię historię donosu, który zapoczątkował proces dezintegracji PiS.
***
Reforma systemu informacyjnego była opracowana przez grupę technokratów, którzy nie mieli żadnego realnego wpływu w strukturach PiS-u, oprócz krótkotrwałego i cząstkowego poparcia min. MSWiA L. Dorna. Program ten był zwalczany z jednej strony przez liberałów związanych z premierem Marcinkiewiczem i będących w strukturach rzadu reprezentantami w ten czy inny sposób postkomunistyczej oligarchii z drugiej zaś przez nacjonalistów skupionych głównie wokół A. Macierewicza dla których wrogami byłi zarówno technokraci jak i liberałowie.
W walce politycznej - niezwykle brutalnej – o kształt reformy, grupa nacjonalistów posługiwała się metodami konwencjonalnymi – donosy - które jak się okazało były niezwykle skuteczne i jednocześnie zupełnie niedocenione przez przedstawicieli grupy technokratów. Donos polityczny w ramach rozgrywek wewnątrzpartyjnych w PiS-ie – aby był skuteczny – musiał po pierwsze udowadniać , ze pod powierzchnią oficjalnych struktur działa mafijny układ, który w rzeczywistości rządzi określonym wycinkiem życia gospodarczego, po drugie jego forma powinna przybrać kształt naukowej (czyli z definicji obiektywnej) rozprawy a więc zawierać n.p wiele przypisów uwiarygadniających podane w nim oceny i informacje. Latem 2006 r. wśród posłów i senatorów PiS-u rozesłano, anonimowy 31 stronicowy raport, który zrobił prawdziwą furore wśród adresatów , o czym swego czasu informował Dziennik. Spróbuje odpowiedzieć na pytanie : dlaczego ten donos cieszył się takim wzięciem wśród działaczy PiS.
Pierwsza strona donosu wyglądała następująco : u samej góry grubą czcionką widniał napis „POUFNE”, pod spodem tytuł : „Nadzór Skarbu Państwa nad strategicznym sektorem telekomunikacji i szerzej sektorem teleinformatycznym (spółkami EXATEL S.A., Polkomtel S.A., Telekomunikacja Kolejowa Sp. z o.o., Dialog S.A., Nask, Sieciami Akademickimi, Sieciami PERN, itd.) na tle obecnej sytuacji gospodarczej w kraju”, następnie spis treści, którego niektóre punkty pozwolę sobie zacytować bo zaiste są interesujące :
„2. Grupy biznesowe-polityczne odgrywające główną role w sektorach telekomunikacyjnym i elektroenergetycznym ukształtowane po ostatnich wyborach (działające w sposób zorganizowany i mafijny z silnym wsparciem politycznym)
2.1 Porozumienie grupy biznesowej „Hrabiów” i grupy biznesowej Stowarzyszenie Ordynacka
2.2 Ochrona S. Dobrzańskiego za kontrakt z wolnej ręki dla „Hrabiów” wartości ponad 70 mln. zł”
W pierwszym rozdziale zatytułowanym „Analiza rynku telekomunikacyjnego” anonimowy autor stwierdza co następuje :
„Polski rynek telekomunikacyjny jest zdominowany przez jedna firmę „Telekomunikacje Polska”. Grupa TP S.A. jest bezspornym liderem ( w większości obszarów z wyjątkiem telefonii komórkowej, monopolistą) na polskim rynku telekomunikacyjnym. Obroty na rynku telekomunikacyjnym w Polsce sięgaja miliardów złotych. Widać tu jak w soczewce wszystkie patologie III Rzeczpospolitej : głupotę państwa, zawłaszczenie Polski przez PRL-owskie cywilne i wojskowe służby, które współdziałają z grupami przestępczymi. Oraz idiotyczną strukturą spółek Skarbu Państwa z egzotycznymi „prezesami-słupami” wybieranymi w.g zasady „im gorszy tym lepszy. W opracowaniu spróbujemy przedstawić w sposób możliwie zwięzły obecna sytuacje w sektorze telekomunikacyjnym w Polsce. Działania, które obecnie są prowadzone w sektorze telekomunikacyjnym są na ogół kontynuacją wcześniejszych działań, w które zaangażowane były rozmaite partie polityczne. Prawo i Sprawiedliwość tkwi w gorsecie uszytym wcześniej przez SLD a nawet AWS. W spółkach są nadal rozważane poważnie opcje w odniesieniu do sektora telekomunikacyjnego wynikające z wcześniejszych ustaleń grup biznesowych z politykami SLD.W analizie uwzględniamy niezwykle istotne watki personalne podajemy nazwiska osób i nazwy firm istotnych graczy w tym sektorze gospodarki. Staramy się identyfikować Układy, które niszczą Polskę.(podkr –moje) Stworzyliśmy materiał opierając się na subiektywnych obserwacjach i artykułach prasowych, a także na dostępnych nam dokumentach potwierdzających zasłyszane relacje. Podajemy tylko pochodzące z co najmniej dwóch możliwie wiarygodnych źródeł.”
Punkt 2.1 nosi podtytuł : „Porozumienie grupy biznesowej Hrabiów i grupy biznesowej stowarzyszenia Ordynacka”. Oto jego najważniejsze punkty.
„Premier Marcinkiewicz i jego otoczenie /…/ zbudowali w ciągu 9 miesięcy dość silną „Grupę Trzymającą Władzę” w telekomunikacji wywodzącą się z wcześniejszych wspólnych biznesów z postkomunistami w spółkach Skarbu Państwa. Premier wzmocnił układ działający od dłuższego czasu na styku biznesu i polityki wzmacniając pewne grupy biznesowe związane z grupą biznesową tzw. Hrabiów (lub Kawalerów Maltańskich) i Stowarzyszeniem Ordynacka./…/ Dzięki rozmyślnym działaniom, grupa biznesowa tzw. Hrabiów zdołała opleść w stosunkowo krótkim czasi pajęczyną powiązań personalnych najważniejsze spółki telekomunikacyjne będące jeszcze w ręku Państwa.
Powstał modelowy układ korupcyjny działający na styku biznesu i polityki chroniony przez urzędujących ministrów, PRL-owskie służby specjalne (cywilne i wojskowe) i układy przestępcze działające od wielu lat w szarej strefie. Ponad pół roku wzmacniania i tak już mocnego układu biznesowego „Hrabiów” i „Ordynackiej” pozwoli w przyszłości na przetrwanie pajęczyny powiązań biznesowych w tym sektorze. /…/ Do porozumienia między grupą biznesową Ordynackiej ( m.in. W. Kaczmarek) wspomagana przez R. Krauzego /…/ i grupą biznesową Hrabiów doszło bezpośrednio przed wyborami prezydenckimi – po wyborach parlamentarnych. (2005 roku – przypadek mój)”
Przerwijmy na moment streszczenie donosu. Wynika z niego jasno – przede wszystkim dla członków PiS-u dla których istnienie „układu” jest zjawiskiem naturalnym jak przylot bocianów na wiosne, że ktoś kto należy do grupy Hrabiów lub obraca się w jej orbicie (zna, spotyka na przyjęciach, chodzi do tej samej kawiarni etc.) jest potencjalnym agentem Stowarzyszenia Ordynacka do którego jak pamiętamy należą głowni bohaterowie afery Rywina ; Czarzasty i prezes TVP Robert Kwiatkowski. Drugi wniosek jest banalny : autor używając pojęć lub wyrażeń takich jak : „grupa trzymająca władze”, „pajęczyna powiązań”, „układy przestępcze działające w szarej strefie” „układ niszczący Polskę” tworzy siatkę pojęciową do złudzenia przypominający dyskurs paratotalitarny który ujawnia : „ pewne właściwości świata, które są niedostępne nieuprzedzonemu i ślizgającemu się po powierzchni spojrzeniu, ujawnia mianowicie jak rzeczy maja się naprawdę, kto jest kim, kto czego chce, kto za kim stoi, kto jest groźny i wrogi.”. Wróćmy do donosu. Wiemy już, że ten kto jest w kontaktach z grupa Hrabiów jest jednocześnie – czy tego chce czy nie – agentem Stowarzyszenia Ordynacka a także Prezesa Prokomu Ryszarda Krauzego. To jednak nie wszystko.
W rozdziale następnym pod tytułem : „ 2.2 Ochrona S. Dobrzańskiego za kontrakt z wolnej ręki dla „Hrabiów” wartości ponad 70 mln. zł” dowiadujemy się, kim był . Dobrzański :
„Koledzy Dobrzańskiego z ZSP opowiadają, ze po ukończeniu studiów był on z rekomendacji ZSP „młodszym doradcą” w ambasadzie PRL w Moskwie. Od 5 stycznia 1996 roku do 17 października 1997 roku sprawował funkcje ministra obrony narodowej w rządach J. Oleksego i W. Cimoszewicza. /…/Informacje o pracy S. Dobrzańskiego w ambasadzie PRL-u w Moskwie przed 1980 rokiem są zadziwiająco skorelowane z późniejszą działalnością Dobrzańskiego jako ministra obrony narodowej w III Rzeczpospolitej/…/Dobrzański jako minister obrony usiłował sprowadzić do Polski usiłował sprowadzić do Polski wojska radzieckie o czym pisała szeroko prasa w 1996 r.”.
„Żona Bylickiego pochodzi z domu Czartoryskich, stąd się biorą świetne relacje Bylickiego z grupą Hrabiów. Bylicki przyjaźni się z E.Mier-Jędrzejowiczem, który jest członkiem Stowarzyszenia Kawalerów Maltańskich. Obaj byli zatrudnieni w pierwszym operatorze komórkowym Centerteli – Mer Jędrzejowicz był w Zarządzie tej spółki, Bylicki był Dyrektorem Biura Kadr. Nie byłoby to możliwe bez zgody PRL-owskich służb specjalnych.
Bardzo istotną rolę w biznesie politycznym grupy Hrabiów odgrywa wiceminister MSWiA P. Piętak, którego żona pochodzi – podobnie jak żona M.Bylickiego – z rodziny arystokratycznej. Z koligacji rodzinnych wynika zapewne jego znajomość z M.Bylickim, która wywodzi się z regularnie odbywanych zjazdów rodzin i powoduje przynależność do grupy Hrabiów. Jego działania stwarzają wrażenie, że za przekrętami stoi minister L. Dorn, który zajęty czyszczeniem MSWiA z „zomowców, ormowców i pijaczków” zapewne o niczym nie wie. Panuje przekonanie, że układ Ordynackiej w PSE S.A. i Exatel S.A. był (i nadal jest w przypadku Exatela) utrzymywany przez polityków z KPRM (Z. Dedziuk), Ministerstwa Skarbu (A. Mikosz, P. Rozwadowski, M. Heydel) i MSWiA (P. Piętak). Obecny zarząd Exatela jest uwikłany we wszystkie afery wiążące się z budową zaplecza biznesowego ministra W. Kaczmarka i grupy Ordynacka. Mimo, że jest to Zarząd namaszczony przez Dobrzańskiego, nadal jest niemożliwy do odwołania ze względu na „ochronę”, którą daje mu MSWiA. W MSWiA poglądy Piętaka przekładają się na dobór wiceministrów w jego dziedzinie informatyce. Wiceminister został SLD-owski Dyrektor Departamentu dr. G. Bliźniuk, który za rządów SLD został mianowany Dyrektorem Departamentu Systemów Informatycznych Administracji Publicznej w Ministerstwie Nauki i Informatyzacji.”
Z powyższych cytatów bezdyskusyjnie (dla tego który umie czytać donosy) wynika, że n.p wiceminister Piętak zajmuje poczestne miejsce w pajęczynie postkomunistycznych układów chroniąc – jak niepodległości - w latach 2005-2007 interesów Stowarzyszenia Ordynacka. Innymi słowy był on komunistycznym (a może nawet radzieckim) agentem w strukturach rządu PiS-u.
Piotr Piętak
Inne tematy w dziale Polityka