hexenhammer + hexenhammer +
46
BLOG

Lewica, Prawica i inne inwektywy.

hexenhammer + hexenhammer + Polityka Obserwuj notkę 3

Od razu zastrzegam, że tego, o czym tu pewnie jeszcze nie raz napisze nie wymyśliłem sam. Wszelkie honory należą się pewnej osobie i pewnej stronie internetowej:

http://www.moral-politics.com/

Ponieważ wyjaśnienie jest po angielsku, pozwolę sobie na krótkie streszczenie...

1. Sednem testu moral-politics jest parametryzacja przestrzeni poglądów politycznych. Najczęściej przyjmujemy najprostszą parametryzację jednowymiarową. Mówiąc w skrócie: ustawiamy poglądy polityczne na jednej osi od lewej do prawej. To, co na lewo od wyimaginowanego punktu zero to lewica, a to co, no na prawo - prawica. Podział ten ma znaczenie historyczne: wziął się z sytuacji, jaka powstała po Rewolucji Francuskiej kiedy to poszczególne ugrupowania zajmowały miejsca w Parlamencie Republiki.

2. Nietrudno zgadnąć, że podział jednowymiarowy rodzi same problemy: dlaczego akurat lewica i prawica? Wszak rewolucyjne armaty dawno już zardzewiały. A nawet jeśli... to jakie u licha kryterium miałoby porządkować układ lewo-prawo? I gdzie jest ten punkt zero? Znajomy anarchista i lewicowiec zwykł był uważać Kaczyńskich za faszystów. Prawdopodobnie są w Polsce ludzie, którzy nie odróżniliby Podwórkowych Kółek Różańcowych od Waffen SS... Tak czy siak: przyjęło się umieszczać socjalistów na lewicy, a konserwatystów na prawicy... a liberałowie? Niby to prawica, bo chcą gospodarki rynkowej, ale z drugiej strony tak jakby lewica jednak... No to właściwie gdzie?

3. Wyraźnie widać, że na jednej linii wszystkich ustawić się nie da. No to spróbujmy poprawić nasz system podziału sceny politycznej - na razie tylko troszeczkę, powoli... dodajmy drugą oś! Zaraz zaraz... ale jeszcze nie rozwiązaliśmy problemu pierwszej! Hmmmm... no to przyjmijmy pewne założenia*:

  • Na osi poziomej zaznaczmy dominantę etyczną poglądów.

    W skrócie: w etyce rozważamy tzw. płaską etykę, czyli etykę zawierającą bardzo niewiele wartości, raczej równorzędnych i relatywnych. Może też być etyka hierarchiczna**, która zawiera wiele wartości pogrupowanych w jasne hierarchie.

    Podział lewo-prawo na osi poziomej odpowiada więc z grubsza trendowi relatywizacyjnemu przeciwstawionemu koncepcji raczej porządkującej przestrzeń idei.

    Jeśli ktoś gra w RPG to pewnie najbliższy będzie mu podział na charaktery praworządne i chaotyczne.

    W sensie socjologicznym pewnie najlepszym odpowiednikiem będzie tu egalitaryzm kontra elitaryzm. Ja sam najchętniej posługuje się pytaniem pomocniczym:


    Czy twoim zdaniem ludzie są raczej równi, czy raczej różni?

    Ta oś z grubsza (bardzo z grubsza) odpowiada rzeczywiście intuicyjnemu podziałowi na lewicę i prawicę, przynajmniej jeśli chodzi o kwestie ideologiczna, a nie pragmatyczne.

  • Na osi poziomej zaznaczamy dominantę społeczną poglądów.

    Tak. Tego właśnie brakuje typowemu podziałowi... Co innego cel moralny polityki, a co innego praktyczne koncepcje jego osiągnięcia.

    W skrócie: koncepcje polityczne zmierzają na ogół albo w stronę indywidualizmu rozumianego nie tylko jako poszerzanie pojęcia wolności osobistej, demokratyzację, ale także jako gospodarcze zogniskowanie na własności prywatnej i samodzielnej inicjatywie. Nieco skompromitowane słowo kolektywizm, postanowiłem zastąpić zadziwiająco aktualnym terminem solidaryzm społeczny, przy czym skojarzenia z aktualną polityką w Polsce lub z ruchem Solidarności w latach 80 są wbrew pozorom wysoce dorzeczne. Solidaryzm skłania się raczej ku społeczeństwu wspólnotowemu, kolektywnemu, powiązanemu nie tylko redystrybucją PKB ale także mechanizmami politycznym premiującymi rozmaite grupy interesu, związki zawodowe, et caetera...

    Ja najczęściej tłumaczę to przez pytanie:


    Czy ludziom lepiej żyć samodzielnie czy w grupie społecznej?

    Oś pionowa jest znacznie bardziej pragmatyczna niż pozioma. Poziomy podział opiera się na ideologiach i etyce stąd znacznie trudniej dokonywać zmiany takich poglądów. Natomiast często widuję u ludzi, którym przedstawiam tę koncepcję duże wahania w określeniu swojego miejsca na pionowej osi wykresu... symptomatyczne?

4. Zanim w jakikolwiek sposób skomentuję użyte przeze mnie pojęcia (a zrobię to już raczej w następnym poście) jedna tylko uwaga niezmiernie ważna dla dalszego dyskursu... Otóż często zdarza się, że nazw rozmaitych trendów politycznych używa się jako obelg. Dla mojego znajomego anarchisty 'prawica' to straszliwe przekleństwo... z kolei znam też ludzi, którzy każdego socjalistę skłonni są uznać za 'lewaka'. O 'faszystach' i 'liberałach' nie będę się rozpisywał bo to wszyscy z autopsji znamy... Jeżeli używam w tym blogu słowa liberalizm lub prawica to NAPRAWDĘ mam na myśli jedynie to, co pod tymi pojęciami zdefiniowałem. Nic więcej! Nie zwykłem używać pojęć z zakresu teorii polityki w sensie emocjonalnej inwektywy. Tak samo nie wartościuje w tekście pojęć poprzez skojarzenia słowne. Innymi słowy: solidaryzm nie jest ani trochę lepszy od indywidualizmu, a socjalizm od prawicy. To, że się czasem słowa źle kojarzą jest wynikiem naszego emocjonalnego stosunku i bagażu doświadczeń. A ja nie o historii tu piszę jeno o polityce. Staram się więc czasem odczarowywać negatywne konotacje zamieniając nazwy powszechnie znane na nieco bardziej wyszukane, ale nieopatrzone. Stąd czasem konserwatywny korporacjonizm w miejsce faszyzmu - wszak nie holocaust mnie interesuje tylko koncepcje polityczne.

5. W osobnych dywagacjach wyjaśnię, co MNIE w rozmaitych trendach politycznych odpowiada i co wybieram jako rozumne i słuszne. Dopóki jednak nie jest to konieczne, nie dokonuję takich wyborów i nie ukrywam żadnych znaczeń i podtekstów między wierszami.

Jeżeli gdziekolwiek przyjąłbym jakieś ukryte, a negatywne założenia, co do jakichś opcji politycznych - chętnie skoryguję błąd za oficjalnym podziękowaniem dla osoby, która go wykryje. Nie uprawiam propagandy politycznej dla żadnej opcji. To, że mam poglądy nie oznacza, że inni mieć ich nie mogą...

 


* Z założeniami, jak to zwykle bywa, jest tak, że można się z nimi zgodzić lub nie. Załóżmy na razie, że się z nimi zgadzamy...

** Nazwa etyka strukturalizowana jest może nawet bliższa oryginałowi angielskiemu, ale w sumie do hierarchizacji się to sprowadza, a moja propozycja jest krótsza... czy ktoś ma lepszy pomysł?

do bólu logiczny absolutnie przekonany o konieczności myślenia * * * Nie gardzę ludźmi * * * Moje poglądy: Moral Politics - lepsze przybliżenie Political Compass - gorsze przybliżenie By courtesy of Jacek Ka. * * * Mała prywata: poszukuję kogoś, kto jest w stanie sprzedać mi klingę dobrej jakości (dwuletnia gwarancja na UŻYWANIE do walk). Najchętniej rapier lub pałasz, względnie lekka szabla.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (3)

Inne tematy w dziale Polityka