tarantula tarantula
19
BLOG

Z perspektywy szpitalnego łóżka. Raz jeszcze.

tarantula tarantula Polityka Obserwuj notkę 2
Z powodu przewlekłej choroby właściwie cały rok 2006 był dla mnie wędrówką po szpitalnych łóżkach. Chcę przez to podkreślić, że miałem okazję zaobserwować z bliska funkcjonowanie naszej służby zdrowia. Może dlatego bardziej jestem uprawniony do wypowiedzi o meandrach tej wyjątkowej , niezwykle ważnej a dla ogromnej rzeszy ludzi podstawowej stronie życia Nie będę się o rozdrabniał na tematy poboczne, od zwykłej nieuprzejmości, po wymuszanie i łapownictwo, chwytliwe dzisiaj z powodów politycznych. Bo jest to typowe odwracanie uwagi od spraw istotniejszych. Czyli koniecznych gruntownych zmian systemowych. Według spragnionych igrzysk ignorantów, dla których wyprowadzanie w kajdankach skorumpowanych lekarzy, to element narodowej kultury, profesja medyczna niczym nie różni się od innych zawodów. No, może daje większe możliwości robienia „boków”. „Bo przecież, jeżeli tak marnie płaca, to dlaczego się na te medycynę tak pchają? – pyta jeden ćwok drugiego. „Wiadomo!” Na całym świecie zawód lekarza jest traktowany wyjątkowo, ponieważ służy jako jedyny, wyłącznie podtrzymywaniu i ratowaniu życia ludzkiego. A jest to rzecz bezcenna, i staje się najważniejsza, zwłaszcza w dzisiejszych czasach, gdy po socrealistycznych zawirowaniach następują przewartościowania, oddające jednostce jej należną rolę w społeczeństwie. Kiedy ważnym staje się każdy, a nie wszyscy do kupy zusammen. Społeczna i ekonomiczna pozycja lekarza w krajach o dłuższej tradycji normalnych relacji i proporcji, jest niezwykle wysoka. U nas jest to medyczny proletariat. I nie pomagają temu obiegowe opinie, że oni to zawsze sobie coś dorobią. Na pięć innych etatów, rujnujące zdrowie i zawodową sprawność systemy dyżurów, łapówki, dowody wdzięczności, czy wymuszania. Na całym świecie ochrona zdrowia kosztuje krocie i w wielu krajach istnieje prawnie uregulowany, ekonomicznie uzasadniony przepływ pieniędzy od pacjenta do lekarza za pośrednictwem różnych wyspecjalizowanych instytucji. Chociaż nigdzie idealny nie jest. Jest to zjawisko rynkowe, jak najbardziej. Ze wszystkimi konsekwencjami fiskalnymi, jak podatki, ulgi i odpisy. U nas ten przepływ istnieje nieformalnie. Wysokie ciśnienie przy dziurawej zaporze zawsze będzie skutkowało osmozą. Z łapówkami i wymuszeniami nie zetknąłem się osobiście nigdy, wiem, że sporadycznie się zdarzają, ale są, i są przecież dowody wdzięczności oraz różne półlegalne sposoby pozyskiwania funduszy przez szpitale, różne dodatkowe odpłatności, niekoniecznie zgodne z prawem wykorzystywanie lub nie aparatury szpitalnej itd. A na to nakłada się fatalna, scentralizowana niemiłosiernie struktura administracyjna, niezwykle kosztowna i niewydolna. Sterująca ogromnymi kwotami kapryśnie i nieudolnie. Poza fiskusem przechodzą ogromne kwoty. Nie dość ,że nielegalne to jeszcze nieproporcjonalne i niesprawiedliwie dystrybuowane. Ogromnym wyzwaniem jest stworzenie systemu które by ten wzburzony potok uregulował, i żeby te ogromne w skali kraju środki, legalnie przechodziły do kieszeni lekarzy. Pieniądze, przeznaczane dotąd na łapówki i prezenty, i różne dodatkowe mniej lub bardziej uzasadnione opłaty, powinny za pośrednictwem funduszy ubezpieczeniowych trafiać do służby zdrowia. I trzeba ludzi do skuteczności takiego systemu przekonać. Pompowanie jeszcze większych pieniędzy do obecnego niewydolnego systemu nic nie da, a zwiększy tylko marnotrawstwo i wywinduje poziom frustracji. A dotychczas nie widać innego pomysłu na zmiany, poza podwyżkami wynagrodzeń dla personelu medycznego. Medycy, aby skutecznie leczyć nasze życie musze mieć zapewniony finansowy komfort. Jak w całym cywilizowanym świecie. Człowiek jest istotą ekonomiczną i szukać będzie najlepszych dla siebie warunków do życia. Dlatego może się okazać, że przy naszym szpitalnym łóżku już niedługo pojawi się czarnoskóry młodzian w kitlu i rzeknie -"Ja być u nas wielki czarownik, ty się nie bać, ja cię leczyć"
tarantula
O mnie tarantula

Zazwyczaj maluję. Czasem piszę

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka