Michał Podniesiński Michał Podniesiński
2375
BLOG

Jak Kowal zostanie wicepremierem?

Michał Podniesiński Michał Podniesiński Rozmaitości Obserwuj notkę 43

Ostatnio sporo miejsca poświęcono zmianie na stanowisku prezesa PJN, zadawano przy okazji pytania, czy ta partia przetrwa?

 

Moja skromna opinia brzmi: nie tylko przetrwa, ale z 3 lata będzie współrządziła krajem.

 

Poniżej kilka hipotez dt. przyszłości, których spełnienie do tego doprowadzi, większość z nich – dotyczy działań jakie podejmie PJN.

  

1)     PJN dopiero teraz stał się niebezpieczną partią, bo stanął na jej czele polityk, który wyciągnął wnioski z najbardziej spektakularnej operacji przejmowania elektoratu w III RP i nauczył się, że robi się to nie przez spazmatyczne krzyki, lecz poprzez upodobnienie. Jeśli komuś się wydaje, że można coś jeszcze zyskać krytykując Kaczyńskiego, to się myli. To mu nie zaszkodzi, tylko umacnia jego wyborców w pozycji „oblężonej twierdzy”. Trzeba zatem - o czym wie Kowal - zrobić to samo co PiS w 2007, pokazać wyborcom, że mogą mieć to samo, ale w ładniejszym opakowaniu.

 

2)     Na ile realnie może liczyć Kowal? 5-7% procent ze strony PiS. Reszta ani nie drgnie, ponieważ to elektorat socjalny związany z budżetówką i dużymi spółkami skarbu państwa i nie zaryzykuje bojąc się tu cięć.

 

3)     Właśnie ten elektorat jest sprawcom zarówno silnej pozycji PiS, jak i jego impotencji w pozyskiwaniu kolejnych wyborców. Większość młodych ludzi z chęcią zagłosowałoby na tę partię, gdyby pokazała, że chce przewietrzyć silne kasty zawodowe (uczelnie wyższe, lekarzy, prawników), że chcą zlikwidować absurdalne monopole, które blokują młodych (jak np. Poczta polska). PJN to może zrobić i to jest jego wielka szansa – elektorat 20-30 - pokolenie wyżu.

 

4)     Drugim ograniczeniem PiS, którego nie ma PJN są media, które bezwzględnie niszczą Kaczyńskiego (przykłady zaledwie ostatnich miesięcy: na pomyłkę prezydenta, manipulacja Super ekspresu, na zawieszenie prokuratora, kompromitujące przesłuchania Kaczyńskiego, na pogłoski, o tym, że prokurator chce postawić połowę rządu przed trybunałem stanu, nagle po 4 latach komisja ds. Blidy kończy z wnioskami… „Kaczyński i Ziobro przed Trybunał”). Nie wymagajmy zbyt wiele od wyborców, przy takiej nagonce nawet przekorny Polak będzie się bał głosować na Kaczyńskiego.

 

5)     Tymczasem na Kowala media nic nie mają, owszem, mogą go nie pokazywać, ale i to do czasu.    

 

6)     Śmiano się, z przewodniczącego, który siedzi w Brukseli? Owszem, ale za kilka tygodni Bruksela przyjeżdża do kraju. I to będzie pierwszy realny sprawdzian Kowala. Jeśli będzie umiał ostro wypunktować niedociągnięcia prezydencji, stracone szanse i pozoranctwo tego rządu, to 1-1,5 % ma w kieszeni. Ciężka praca, dwie konferencje tygodniowo i wszystko do Internetu, nie liczyć na media!

 

7)     Kolejny punkt można zyskać, gdy PJN mocno wypowie się w sprawach światopoglądowych. Bo mizdrzenie się PO do lewicy może ją sporo kosztować. Jeśli Kowal znajdzie w swoich szeregach drugiego Gowina i każdy głos o związkach partnerskich podchwyci, to ma szanse na pewien przepływ elektoratu, ponieważ część ludzi nie będzie tego w stanie zaakceptować w PO.

 

8)     Mamy zatem wrzesień, a Kowal może mieć 4-5 % poparcia, to bardzo dużo, bo gwarantuje przetrwanie. W kampanii PJN walczy zatem o 1-2 %, a więc przy skromnych funduszach, proponuję wyciągnięcie tylko jednego tematu(pomijając oczywiście kwestie dobrego programu) – polityka prorodzinna jako inwestycja.

 

9)     Nawet jeśli PJN nie wchodzi do Sejmu jest już rozpoznawalną partią, którą trzeba zapraszać do niektórych chociaż programów, a tam Kowal ma olbrzymie zalety: (1) media nic na niego nie mają, nie ma się czego czepić, a wręcz przeciwnie można znaleźć sporo indywidualnych sukcesów, (2) wciąż mówi o konkretnych zmianach i nie wchodzi w kłótnie, jest coraz bardziej atrakcyjny dla różnych wyborców. Poza tym, niezapominajmy o tym, że media wciąz będa chciały za wszelką cenę skonflikotwać Kowala z Kaczyńskim

 

10) Od połowy 2012, sytuacja w kraju się pogarsza z dwóch zasadniczych powodów:

 

a)     ceny prądu idą drastycznie w górę z powodu paktu klimatycznego,

b)     z powodu długu publicznego rząd musi ciąć coraz więcej wydatków,

c)     kwestię EURO zostawiam, ale jeśli tu się zdarzą potknięcia, to zjazd PO i SLD będzie bardzo szybki

 

11) Pod koniec 2012 możemy mieć już poważny kryzys i wyborcy zaczynają szukać alternatywy. PJN jest skazany na sukces, ponieważ jako jedyny jest atrakcyjny prawie dla każdego wyborcy (spokojnie może zabrać 5% każdemu z dominujących ugrupowań), a więc pod koniec 2012 może mieć około 10-12 % i stać się klasyczną i pierwszą w Polsce partią obrotową o maksymalnej zdolności koalicyjnej. I właśnie to jest główny argument za tym, że PJN odniesie sukces – będzie jedyną w Polsce partią, która nie będzie miała negatywnego elektoratu i co za tym idzie maksymalną zdolność koalicyjną ( tu mógłby konkurować tylko PSL, ale nie umie tego zrobić od lat).  

 

           12) Jeśli zatem na wiosnę 2013 mamy przedterminowe wybory, PJN może liczyć nawet na 17-19 %         współrządzić z PiS

 

Co więc musi zrobić Kowal, żeby zostać za 2-3 lata wicepremierem?:

 

a)     Musi tylko skierować prosty przekaz do pokolenia 20-30-latków: jesteśmy waszą partią, to jest najlepszy i najłatwiejszy elektorat do zagospodarowania.

b)     Musi zainwestować w Internet, poszukać, tanich i skutecznych narzędzi komunikacji, bo TV, będzie go blokować

c)     Nie dać się wciągnąć w grę „opluj Kaczyńskiego” – przeciwnie, strategia: ciepło o Kaczyńskim, ostro o jego programie

d)     Wprowadzić do debaty swoje tematy: polityka prorodzinna, dobra dyplomacja, silne państwo, przewietrzenie kast zawodowych.

 

A więc w skrócie: „systematycznie i merytorycznie” – po kilku miesiącach to przyniesie efekty…  

Filozofia polityki ONLINE - Pierwsze w Polsce interaktywne studia obywatelskie www.wse.krakow.pl/pl/studia_podyplomowe/filozofia_polityki_online_/czytaj.html

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (43)

Inne tematy w dziale Rozmaitości