Taśmy są autentyczne:
(...)
JK – Powiedz mi, czemu ty chodzisz w spodniach, które wyglądają jak obdarte z piżamy te...
T – To jest moda, nowa moda.
JK – Ja cię nie mogę.
T – Teraz jest urlop, czas urlopowy, więc wiesz (śmiech), na luzie, upał jest (śmiech), rano byłam jeszcze u koleżanki.
(...)".
Trzeba przeczytać bo na S24 będą przysłowiowe fragmenty przysłowiowo wyjęte z przysłowiowego kontekstu...
Nie to co mówili ale, że dali się nagrać!?
Jaroslaw K. jako Prezes partii (!) PiS jest zaiste biegły w prowadzeniu dzialalności gospodarczej w imieniu Spółki Srebrna, w Zarządzie której nie zasiada (!).
Patryk Jaki zawalił sprawę - gdyby wygrał w Wawie inwestycja by ruszyła, austriacki biznesmen nie zostałby oszukany, Pałac Kultury byłby przewyższony a taśmy by się kurzyły...
P.S. Skromnie ale godnie:
"w rozmowach projektowane wieże nazywano "bliźniakami" lub "K-Towers" – od nazwiska braci Kaczyńskich.
(...)
To oczywiście nazwa robocza, a finalna inwestycja – gdyby doszła do skutku – wcale nie musiałaby funkcjonować pod taką nazwą. Tym bardziej, że z nagranych rozmów jasno wynika, że Srebrna nie chciała być kojarzona z budową wieżowców. Jednak już nawet ten roboczy wybór nazwy daje do myślenia." (na Temat).
Komentarze