Michał Śródka Michał Śródka
36
BLOG

Wybory ah wybory

Michał Śródka Michał Śródka Wybory Obserwuj temat Obserwuj notkę 1

Słowem wstępu...odkurzyłem Salon24 gdyż dawno tutaj nie zaglądałem, powodem były kwestie nieco pilniejsze niż moje luźne publikowanie polityczno-społecznego komentarza z młodego prawego oka, przed samą kampanią nie publikowałem nic, w jej trakcie nic więc na końcu warto coś napisać...

Na początek, moje osobiste odczucia i wrażenia, nie jestem wyborcą Szymona Hołowni ale zgodzę się z nim że czeka nas kolejne pięć lat "wojny polsko-polskiej" ponieważ przy POPiSie niczego innego spodziewać się nie można. Wyniki? Zupełnie nie zaskoczyło mnie zwycięstwo Anrzeja Dudy w pierwszej turze, bardziej zastanawiałem się kto będzie jego konkurentem w drugiej turze. Osobiście zgodnie z sumieniem zagłosowałem na Krzysztofa Bosaka reprezentującego Konfederację. Zupełnie nie biorąc POPiSowskich kandydatur.  Wynik Bosaka mnie zadowala, chociaż marzyłem o wyniku dwucyfrowym (ostateczne wyniki mają być dopiero we wtorek), zgadzam się z nim w kwestii trzeciej siły, być może jest to trochę górnolotne pojęcie ale na tle  tych wyborów i biorąc pod uwagę że Konfederacja swoje przedstawicielstwo w Sejmie ma a Szymon Hołownia nie, to można o tej trzeciej sile mówić. Bardzo satysfakcjonuje mnie wynik Roberta Biedronia gdyż uważam to za porażkę całej lewicy w Polsce. Osobiście rozważałem (poza scenariuszem A. Duda<>R. Trzaskowski) który jest dla mnie wyborem między dżumą a cholerą więc wręcz nieakceptowalnym.  O pozostałych kandydatach się nie wypowiem za wyjątkiem Stanisława Żółtka który dobrze i celnie określił flagowy program PiSu.

Tak więc mój wybór pozostawał jedynie przy dwóch kandydatach tj. Hołownia i Bosak. Dlaczego Bosak i dlaczego nie Hołownia.
Zacznę od tego że Hołownia jest dla mnie człowiekiem niepewnym, sztucznym i mam wrażenie że trochę taka pacynka z TVNu. Pamiętam Szymona Hołownię z jego programów gdzie wypowiadał się nieco inaczej niż teraz. Po prostu Panie Hołownia, nie przekonał mnie Pan. Za to z kolei Krzysztof Bosak jest dla mnie bardziej wiarygodny ponieważ uczestniczy w różnorodnym tworze jakim jest Konfederacja, mimo że to raczej narodowiec (a ja narodowy liberał/konserwatywny liberał), i nie muszę w wyborach prezydenckich zgadzać się z nim we wszystkim bo przy uprawnieniach jakie ma Prezydent Polski to dla mnie nie jest aż takie istotne, zgadzam się z nim na pewno w kwestiach tych na których bardzo mi zależy.  Gdyby Prezydent Polski miał uprawnienia jak Prezydent USA to prawdopodobnie nadal bym wolał Konfederatów tyle że innego kandydata. I już...zobaczymy co przyniesie wtorek.

EDIT: Zapomniałbym dodać że przez następne dwa tygodnie spodziewam się walki obu kandydatów o elektorat Hołowni i Bosaka. Przez następne dwa tygodnie Konfederacja przestanie być "ruską onucą" czy "faszystami" ale tylko przez te dwa tygodnie...potem wszystko wróci do "normy" Pozdrawiam

Bloger o poglądach konserwatywno-liberalnych. Pasjonat historii. Z serca i duszy Polak i Wielkopolanin. Anty-demokrata.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka