Mirosław Kraszewski Mirosław Kraszewski
141
BLOG

Niemiecka dyskryminacja potepiona przez Strasburg

Mirosław Kraszewski Mirosław Kraszewski Polityka Obserwuj notkę 20

Dyskryminacja rodziny jest politycznym wynalazkiem XX wieku, konkretnie niemieckiego prawa rodzinnego w reżyserii Hitlera.

Niezbywalne, naturalne prawa rodzicielskie i prawo do życia rodzinnego zostały nielegalnie, na niemiecki sposób odebrane nie tylko ojcom ale również ich dzieciom stosując sadowa legalizacje bezprawia i dyskryminacji w stosunku do ojców i dzieci pozamałżeńskich.

To "podkreślił Führer (Adolf Hitler) z całym zdecydowaniem, że nie jest bardzo ważna na pierwszym miejscu troska o dobro dziecka, ale moralne prawo matki do dziecka "

Dabei "betonte der Führer (Adolf Hitler) mit aller Entschiedenheit, daß nicht die Sorge für das Wohl des Kindes in erster Linie ausschlaggebend sei, sondern das ethische Recht der Mutter auf das Kind"

zitiert nach Schubert, Das Familien- und Erbrecht unter dem Nationalsozialismus, 1993, 703,704


Modyfikacje tego prawa wykluczają do dnia dzisiejszego automatycznie miliony pozamałżeńskich ojców jako członków rodziny własnego dziecka. Za to role państwowego rodzica przejmują w przypadku tych państwowo, planowo uczynionych sądowych półsierot, automatycznie Jugendamty. Skargi o przyznanie praw rodzicielskich ojcom spoza związku małżeńskiego byly odrzucane jako bezprawne i nie były w ogóle rozpatrywane.

Europejski Trybunał Praw Człowieka uznał te niemieckie sądowe praktyki za dyskryminację w przypadku Zaunegger v. Niemcy (Skarga nr. 22028/04) wyrokiem ze Strasburga z dnia 3 grudnia 2009. (Piec lat oczekiwania na wyrok) Zostało to odebrane jako głosny policzek wymierzony niemieckiej tradycji.

Chciałbym tutaj podkreślić przywiązanie niemieckich sędziów do tejże niemieckiej tradycji dyskryminacji. Sędzina Renate Jäger należąca do Trybunału Praw Człowieka  a wcześniej odrzucająca skargi o dyskryminacje jako sędzina niemieckiego Trybunału Konstytucyjnego, została uznana za stronniczą . Zastąpił ja sędzia Schmitt, który jako jedyny ze składu sędziowskiego zgłosił kulturowo umotywowany protest w sprawie decyzji uznającej dyskryminacje ojca bez praw rodzicielskich, przez Niemcy.

http://cmiskp.echr.coe.int/tkp197/viewhbkm.asp?sessionId=38669891&skin=hudoc-en&action=html&table=F69A27FD8FB86142BF01C1166DEA398649&key=78333&highlight=

Dyskryminacyjne praktyka niemieckiego rządu, w sprawach rodzinnych została uznana przez Europejski Trybunał Praw Człowieka w tym pojedynczym przypadku. Takich pojedynczych przypadków panstwowej dyskryminacji są według opinii prasy i organizacji pozarządowych, miliony.

Czy niemiecki rząd dopasuje swoje tradycyjne kulturowo prawo, do prawa obowiązującego w cywilizowanych krajach Europy, czy tez dalej będzie obstawał przy dyskryminacji wynikającej z niechlubnej niemieckiej tradycji, nie jest jeszcze pewne. Zapowiadane sa zmiany.

http://www.tagesspiegel.de/politik/deutschland/Sorgerecht-Menschenrechte;art122,2966533
http://www.n-tv.de/politik/Ledige-Vaeter-gestaerkt-article623284.html
http://www.spiegel.de/panorama/gesellschaft/0,1518,664931,00.html
http://www.sueddeutsche.de/politik/233/496548/text/
http://www.abendblatt.de/politik/deutschland/article1295028/Ohrfeige-aus-Strassburg.html

Przenikliwy.Pisze o mało znanej patologii. Od stanu wojennego jestem głownie w Niemczech gdzie reaktywuje się od roku 2000 politycznie sterowana kulturę i Eksport NEOkultury Wiodącej Kultury Niemiec -"DEUTSCHE LEITKULTUR"- Zakazy języka polskiego polskim dzieciom i rodzicom w Niemczech są jednymi z objawów realizacji tej Niemieckiej Polityki NEOkultury polecam dokumentalny film polski pod tytułem POLNISCH VERBOTEN oraz reportaże Uwaga i Interwencja które są przelinkowane poniżej Inne dokumenty o działalności organizacji JUGENDAMT są dostępne w Google video oraz Youtube pod hasłem JUGENDAMT. Moj syn Filip oduczany jest języka polskiego w Gütersloh, siedzibie koncernu Bertelsmann i to za wiedza fundacji Bertelsmanna,krzewiącej niemiecka kulturę na całym świecie. Zakazy języka Polskiego są wydane przez dwa niemieckie sady i Jugendamt oraz Kinderschutzbund. Bartoszewski:"Dlatego też postanowiłem nazwać rzeczy po imieniu i - jak ujął to jeden z przedwojennych satyryków - "przestać uważać bydło za niebydło"." Kopiowanie i redystrybucja tekstów bez zgody autora są dozwolone wyłącznie do celów niekomercyjnych i za podaniem pierwotnego źródła. Lista zablokowanych komentatorow roszpunka, Oda, Cichutki, Voit, borisx, Amstern, Moomintroll, Zachcio, Enrico Palazzo, Franz Maurer

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (20)

Inne tematy w dziale Polityka