essediel essediel
354
BLOG

Większość podawanych występków Nawrockiego to zapewne prawda.

essediel essediel Polityka Obserwuj notkę 52

W ostatnich miesiącach przetoczyła się przez media fala doniesień na temat niezbyt chlubnego życiorysu kandydata PiS. Niestety większość z nich wygląda na prawdziwe. Tak samo było z Donaldem Trumpem.


Tak, najprawdopodobniej wyłudził mieszkanie stosując pólegalne sposoby. Tak, ma szemranych znajomych i pozostaje pod ich silnym wpływem. Tak, parał się niezbyt chlubnymi zajęciami. Tak, niejeden raz uczestniczył w bójkach, niekoniecznie na ringu. Tak, ma parę bardzo dziwnych epizodów w życiu. Tak, cechuje go swobodne i rozrzutne podejście do powierzonej mu w zarząd publicznej własności.


I tak, wygląda na to, że jest uzależniony (być może od legalnych substancji, jak efedryna czy sterydy) i ma problemy z kontrolą nałogu. Nie jest to nic niezwykłego, w środowisku siłowniowym bierze się różne wspomagacze, żeby szybciej zrobić masę czy lepiej się poczuć po wysiłku. I łatwo się do nich nieco za bardzo „przyzwyczaić”. A może to tylko zabijanie tych przeszłych głodów nikotyną.


Dlaczego więc Jarosław Kaczyński wybrał go na kandydata na prezydenta? Zapewne jest to inspiracja kampanią Donalda Trumpa. Wystawiając człowieka, który ma na sumieniu tyle szemranych spraw można mieć pewność, że dziennikarze nagłośnią jego postępki.


Ale jeśli spraw będzie bardzo dużo, to u wyborców pojawią się wątpliwości. I nieważne, że te wszystkie afery będą prawdziwe. W takiej masie następuje naturalne stępienie wrażliwości i niedowierzanie. Bo naprawdę PiS by wystawiło aż tak nikczemnego człowieka?


Tak naprawdę. Przechodziliśmy to w USA całkiem niedawno. Ludzie przed wyborami też mówili sobie – Ten Trump to tak tylko gada, nie może być aż tak głupi i bezprawny (nie wiem jak lepiej przetłumaczyć słowo: lawless). I skoro tyle jest afer, to pewnie tylko medialna nagonka. Zwłaszcza, że sztab Trumpa wypuścił spreparowaną aferę, żeby potem wszem i wobec powtarzać, że oskarżenia wobec Trumpa są fałszywe. Nie, jedna ze 100 afer Trumpa okazała się fałszywa, bo wypuścili ją sami Republikanie. Pozostałe 99 dalej na nim ciąży i każda z nich powinna go wyeliminować z prezydentury.


I potem obudziła się Ameryka z najbardziej skorumpowanym, niekompetentnym i żałosnym prezydentem w swojej historii. Drugi raz.  Fakt, że pojechał na brandzie partii Republikańskiej, więc trochę to jest trochę usprawiedliwione. I brand GOP stracił w 100 dni Trumpa 30% wartości, a Ameryka stała się pośmiewiskiem świata.


Nie nazywam Nawrockiego kandydatem trumpowskim, bo zbyt zależy od swoich mocodawców. Jest to kandydat na prezydenta w stylu orbanowskim, zależny od prezesa PiS, tak samo jak wszyscy węgierscy nominaci są zależni od Viktora Orbana.

Naprawdę uczmy się na błędach innych. Nie ignorujmy faktów o Nawrockim tylko dlatego, że wydają się nam  zbyt obrzydliwe, żeby były prawdziwe. Taki błąd popełnili Amerykanie. Możemy być od nich mądrzejsi. A głosując na Karola będziemy głupsi od Rumunów.

essediel
O mnie essediel

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (52)

Inne tematy w dziale Polityka