Zgadzam się z jego zdaniem o Jarosławie Kaczyńskim "Jest mistrzem świata w kreowaniu ryzyk i rozwiązywaniu ich potem".
Kaczyński mistrzowsko rozwiązał problem katastrofy smoleńskiej zostając jej największym beneficjentem równocześnie obarczając winą swoich przeciwników politycznych.
Wprawdzie trudno powiedzieć, że Jarosław Kaczyński świadomie dążył do uśmiercenia brata ale faktem jest, że w wyniku katastrofy z polityki zniknął jego najważniejszy oponent w kwestiach sądownictwa i aborcji. Wraz z Lechem zniknęła osoba, którą aktualny najpotężniejszy sojusznik Jarosława - Rydzyk nazwał czarownicą.
Stwórca czasem spełnia najskrytsze pragnienia w sposób, jakiego wprost ludzie nie potrafią wysłowić.
Warto przypomnieć, że Jarosław smacznie się wysypiał, kiedy jego brata zabierano od żony i małego dziecka do obozu internowania.
Hanna Krall napisała, że jest taki sort ludzi, którzy nie przechodzą na drugą stronę ulicy, kiedy po ich stronie chuligani napadają staruszkę. Oni po tej stronie już nie idą.
Ale "póty dzban wodę nosi, póki się ucho nie urwie".
Z innym zdaniem Rzeplińskiego "Obala się rząd w wolnych wyborach" teoretycznie trudno się nie zgodzić, do niedawna nikt by w nie nie wątpił, ale ostanie wydarzenia w dużo bardziej okrzepłej demokracji amerykańkiej poddają je w wątpliwość. Kiedy rządzący mają się czego bać po utracie władzy to ich przekonanie do demokracji słabnie. Skoro ostatnio niemal każdy dzień przynosi informacje o nowych przekrrętach PiS to można dojść do wniosku, że szatański plan Kaczyńskiego utrzymania się przy władzy polega na umoczeniu w przekręty jak najszerszych kręgów.
Komentarze