Foliarze trzymają się mocno ! się mocno!
Przez media przeleciały wykresy jednoznacznie świadczące o związku szczepień z umieralnością na covid. Zestawiłem dane z dwunastu krajów, które wydają mi się reprezentatywne oraz interesujące z naszego punktu widzenia oraz datę 15 lipca, która po pierwsza wypada pomiędzy przedostatnią falą a tą, którą obecnie przezywamy a po drugie od niej utrzymuje się prawie niezmienny poziom zaszczepienia w poszczególnych krajach więc mogę posługiwać się ostatnimi danymi o szczepieniach.
Liczba zgonów na milion w ostatniej fali na pewno jest skorelowana z odsetkiem niezaszczepionych przy czym korelacja może być słabsza niż to wynika z liczb ponieważ rozwój epidemii zależy również od wprowadzonych w poszczególnych krajach ograniczeń. Ale brakowi ograniczeń na ogół towarzyszy niechęć do szczepień więc można uogólnić, że śmiertelność skorelowana jest z foliarstwem. Ale przecież Andrzej Duda jest prezydentem wszyskich foliarzy.
Trzeba też wziąć pod uwagę, że ostatnia fala jeszcze trwa i znajduje się w różnych fazach rozwoju. Kiedy w krajach wybranych do zestawienia osiągnie minimum, oceny i wnioski będą bardziej kategoryczne.
Dramatyczna sytuacja na Litwie chyba jest związana z kryzysem na granicy z Białorusią.
Na razie dane nie układają się wystarczająco grzecznie aby można przewidywać, przy jakim odsetku zaszczepionych epidemia wygaśnie.
Niebieska prosta regresji (z pominięciem Litwy i Węgier) zaczyna się mniej więcej w początku układu co oznaczałoby, że odporność ma śmiertelne zachorowania zyskalibyśmy po zaszczepieniu całej populacji. Po zaszczepieniu 32 milionów Polaków zostałoby jeszcze ponad 15% niezaszczepionych więc zapewne nie załatwiłoby to problemu epidemii, ale to Redakcja dała taki tytuł, bo w tekście Gut podaje znacznie wyższe potrzebne do odpornosci liczby.
_____________________________________________
Dane ze stron Worldometers i Bloomberg.