Hetman Skrzypczak planuje wyprawę na Rosję po Kaliningrad (dawniej Królewiec).
Poseł Krajewski wysuwa roszczenia terytorialne wobec Czech.
W kolejce czeka Litwa z polskim Wilnem i reparacjami bo jej wojska miały pecha stanąć po stronie Niemiec, Ukraina z polskim Lwowem i niechlubną rolą Bandery oraz Słowacja, której wojska za czasów Tiso napadły Polskę.
Podłoża do konfliktu nie znalazłem tylko z państwem białoruskim, ale to nie znaczy, że coś z jej terytorium nam nie należałoby się - na przykład Brześć do zamykania opozycji.
Idąc dalej - Kijów był nasz od czasów Chrobrego do Piłsudskiego - choć z 1000-letnią przerwą a Smoleńsk też był nasz. Nie można wszystkiego mieć na raz więc Błaszczak już ma plan wysłania Abramsów w kierunku Smoleńska - nietrudno zgadnąć, że po wrak tupolewa.
Tak więc wiele wskazuje więc na to, że tym razem Polska nie zostanie zdradzona przez sojuszników - z powodu braku tychże.
A tu nieco o dziele podkomisji Macierewicza.
Dwa ostatnie zdania kompromitowałyby normalny kraj. Zkolanwstała Polska budzi obawy, że niedługo te poprzednie zdania będziemy wspominali jako zabytki z czasów względnej powagi.
Komentarze