Podobną taktykę zastosował Macierewicz wobec materiału Piotra Świerczka z TVN24 o oszustwach podkomisji głównie na temat raportu NIAR
Taką samą taktykę zastosował Macierewicz wobec materiału Piotra Świerczka z TVN24 o oszustwach podkomisji, głównie na temat raportu NIAR.
W sprawie sprzed ponad pięciu lat chodziło o to, że Binenda dwie symulacje o krańcowo różnych właściwościach fizycznych brzozy skleił w jedną. To było oszustwo ponieważ uczynił to w konkretnym celu.
Być może kierując uzasadnienie pozwu do sądu nie popisałby się analfabetyzmem a mając świadomość, iż czytelnikami będą humaniści orientacji zamachowej, po raz kolejny pokazał, że członkowie podkomisji nie rozróżniają kata wznoszenia, pochylenia i natarcia - jednym słowem nie wiedzą jak samolot lata.
Obecnie sytuacja jest zupełnie innej skali bowiem inkryminowany material jest o tym, że podkomisja pisząc raport zupełnie świadomie kłamała w niemal każdej kwestii przy czym każde oszustwo miało dwie cechy:
- przedstawiało sprzeczne z wiedzą techniczną tezy,- te tezy przypisywano ekspertom a oni temu zaprzeczyli.Z czymś takim Macierewicz do sądu oczywiście iść nie może. Za to TVN może nie odpuścić.
Bardzo były fizyk teoretyk, do 1982 pracownik naukowy. Autor referatu na I Konferencji Smoleńskiej. Dzisiaj sam zdziwiony, skąd w tym temacie i miejscu się znalazł. Archiwalne notki: http://mjaworski50.blogspot.com/ Odznaczony Krzyżem Wolności i Solidarności ale też podejrzany o przynależność do niedorżniętej watahy współpracowników gestapo.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka