Największe znaczenie mają oczywiście wizyta Bidena w Kijowie oraz nie dający się od niej oddzielić chiński plan.
W skrajnym przypadku dopuszczam, że te wydarzenia mogły być - przynajmniej w zarysie - wspólnie planowane aby strony bezpośrednio walczące czyli Rosja i Ukraina nie szły za daleko ani w działaniach ani w deklaracjach dotyczących przyszłości.
Stosunkowo - przynajmniej na razie - mało głośne echo planu może mu dobrze wróżyć bowiem znaczy, że nie zawiera on propozycji nieakceptowalnych dla obu stron. Dla ciągle oczekującej wsparcia od Chin Rosji byłoby politycznie dosyć ryzykowne ruszyć z ofensywą na dużą skalę po chińskim wezwaniu do zawieszenia broni.
Podejrzewam i nawet chcę aby stan bardzo umiarkowanego zainteresowania planem pozostał, bowiem sprawa jest za poważna na temat świętych oburzeń pismaków.
Prezydent Duda całkiem słusznie pragnie stworzyć Żełeńskiemu okazję do osobistego podziękowania Polakom a że przy okazji chce polśnić chwilę odbitym od niego blaskiem - kto by nie chciał - o czym przekonaliśmy się, kiedy po warszawskim przemówieniu Bidena internet opanowała licytacja na zdjęcia z dostojnym gościem.
Platforma Obywatelska i Anne osobiście obmyślają jak powstrzymać byłego ministra obrony oraz spraw zagranicznych przed wyjęciem z osobistego rozporka w trakcie nadchodzącej kampanii wyborczej.
Bardzo były fizyk teoretyk, do 1982 pracownik naukowy. Autor referatu na I Konferencji Smoleńskiej. Dzisiaj sam zdziwiony, skąd w tym temacie i miejscu się znalazł. Archiwalne notki: http://mjaworski50.blogspot.com/ Odznaczony Krzyżem Wolności i Solidarności ale też podejrzany o przynależność do niedorżniętej watahy współpracowników gestapo.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka