Konkretnie to major Robert Grzywna, który według najnowszej koncepcji miałby "beknąć".
Nowemu badaczowi CIFT (pare dni temu pisał, że CFIT to rozszerzone samobójstwo pilotów, więc "nowemu" to za mało powiedziane) napisałem:
"potem 2P powiedział "jest siedem; a 1P nie zrobił nic żeby zmniejszyć prędkość zniżania. Podług twojej metody 1P przypomniał sobie, że po alercie bezwarunkowo należy przerwać zniżanie i postanowił, że bekną wszyscy".
Dodać należy, że 2P około 90 metrów nad ziemią jeszcze mówi "dochodź wolniej" a około 80 metrów nad ziemią "odchodzimy". Zrealizowanie każdej z tych uwag uratowałoby życie 96 osobom, więc jedynie brakowi w mediach obrońców Grzywny przy jednoczesnym nadmiarze obrońców Błasika i Protasiuka należy przypisać nową koncepcję.
Grzywa mógł nie umieć przygotować TAWS, ale większą jego winą jest, że sam nie zapoczątkował odejścia, kiedy nie zrobił tego Protasiuk a roztrząsanie czy powodem była obecność za ich plecami Błasika nie ma sensu, gdyż wszyscy zginęli - i jeszcze 93 inne osoby.
W nowej koncepcji Grzywna sam nie zapoczątkował odejścia ponieważ tak był sparaliżowany groźbą 'beknięcia", że wołał zginąć - inaczej tego zrozumieć się nie da.
Kwestia z "beknięciem" jest trzecią w ciągu nieco ponad pół minuty o podobnym znaczeniu:
8:39:33.9 - "Tak tego nie wypuścimy"
8:40:05.9 – „Ktoś tu zawinił” (osoba 3-cia)
8:40:09.9 – „Nieee ktoś za to beknie!” (Kapitan)
i tylko ostatnia pada po alercie TAWS.
Bardzo były fizyk teoretyk, do 1982 pracownik naukowy. Autor referatu na I Konferencji Smoleńskiej. Dzisiaj sam zdziwiony, skąd w tym temacie i miejscu się znalazł. Archiwalne notki: http://mjaworski50.blogspot.com/ Odznaczony Krzyżem Wolności i Solidarności ale też podejrzany o przynależność do niedorżniętej watahy współpracowników gestapo.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka