Notka na okoliczność okrągłej 15,3(3) rocznicy katastrofy smoleńskiej,
zarazem pierwsza w czwartej kadencji prezydenckiej.
Jedność czasu i miejsca wyklucza możliwość, że wymienione poniżej zdarzenia nie są ze sobą związane.
Prezydent Duda powiedział "jako prawnik chciałby zobaczyć jednoznaczne dowody, które pokazałyby, jaka w istocie była przyczyna katastrofy smoleńskiej".
W ogrodzie botanicznym zakwitło dziwidło wielkie. Związek ze zdaniem pierwszym jest oczywisty - dziwidło tak zdziwiły słowa Dudy "jako prawnik" ze aż zakwitło.
Macierewicz stracił immunitet. Żeby mu ten immunitet, odebrać musiano obniżyć rangę tajności dokumentów, które ujawniał jako przewodniczący podkomisji smoleńskiej, więc zarzut też pachnie dziwnie bo - jak widać - dokumenty mają obniżalną rangę tajności. Jednocześnie wszystko wskazuje, że nie ma żadnego zarzutu, na którego utajnieniu byłemu szefowie MON a potem podkomisji powinno rzeczywiście zależeć - że do podkomisji powołał nieuków i oszustów oraz ukrywał dokumenty za które formalne podkomisja a praktycznie my płaciliśmy.
Karol Nawrocki złożył przysięgę prezydencką. Na razie Macierewicza nie ułaskawił, więc być może czeka na postawienie mu kolejnych zarzutów. Ale gdyby do sprawy podejść z ludzką sprawiedliwością to razem z Macierewiczem powinni być ułaskawieni jego mocodawcy Duda i Kaczyński oraz ci, którzy nieprzymuszenie mu służyli. Sporo pracy nowego prezydenta czeka, ale wcześniej prokuratorów, bo ktoś zarzuty postawić musi.
Bardzo były fizyk teoretyk, do 1982 pracownik naukowy. Autor referatu na I Konferencji Smoleńskiej. Dzisiaj sam zdziwiony, skąd w tym temacie i miejscu się znalazł. Archiwalne notki: http://mjaworski50.blogspot.com/ Odznaczony Krzyżem Wolności i Solidarności ale też podejrzany o przynależność do niedorżniętej watahy współpracowników gestapo.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka