Michał Jaworski Michał Jaworski
169
BLOG

Dobre zmiany w prawdzie i sprawiedliwości

Michał Jaworski Michał Jaworski PiS Obserwuj temat Obserwuj notkę 6

Jeżeli prawdą jest, że komendanci mówią policjantom, iź w Smoleńsku był zamach, to wszystkie zmiany w wymiarze sprawiedliwości można wyjaśnić katastrofą smoleńską , w tym najnowszy zamach na Sąd Najwyższy.  

Owszem - poszczególne rozwiązania narzucane przez PiS znajdujemy w systemach prawnych innych krajów, ale nie ma cywilizowanego kraju, w którym prokurator generalny posiadając nieograniczoną władzę w ukierunkowaniu śledztw i więc i formułowaniu zarzutów posiadałby również personalną władzę nad sędziami. To tworzy sytuację, kiedy decyzje uniewinniające prokurator generalny może wydawać bezpośrednio a decyzje skazujące poprzez władzę nad karierą sędziego. W takiej sytuacji prokuratura i sądy stają się kosztowną i niepotrzebną przebieraniną w togi bo wystarczą delegatury Ziobry na województwa i powiaty.

PiS Kaczyńskiego ma problem, bo póki co nie może Biniedom, Dąbrowskim, Nowaczykom i Misiewiczom zapewnić pełnego dyktatu nad tym, co jest nauczane w szkołach i uczelniach a to Kaczyńskiemu jest potrzebne do utrzymania swojego elektoratu w wierze, że jego brat poległ w zamachu. Normalne wyjaśnienia, że wystarczyło znad Smoleńska odejść bo nie było tam warunków do lądowania i zamachowcy zostaliby z ręką w nocniku musi być eliminowane z przestrzeni publicznej. Samo takie wyjaśnienie jest zbyt proste, zbyt oczywiste, dlatego musi być obudowane misterną konstrukcją kłamstw, a że Macierewicz wybrał drogę udowadniania zamachu na obszarze nauk ścisłych, w obszarze tych nauk musi dojść do radykalnych zmian. Pierwszą przymiarkę wykonano odwołując zapowiadaną konferencję w WAT na temat uzyskanych w wykonanych tam badaniach wyników. Przymiarka udała się, bo zapobieżono publicznej kompromitacji Biniendy, Jorgensena i Nowaczyka - wynajętych przez Macierewicza dyletantów wykazujących najzagorzalszą recydywę w oporze przed poznaniem najprostszych zagadnień mechaniki lotu. Jednak możliwość omawiania ich dyletanctwa pozostała, co Kaczyńskiego i Macierewicza musi irytować, bo wśród wiernych może przecież znaleźć się osoba kształcona w kierunku ścisłym,  ukradkiem przeczyta, co o odkryciach uczonych Macierewicza się pisze i nie daj boże zwątpi  w zamach bo ocena odkryć naukowych tych "uczonych" zgodzi się jej to z wiedzą wyniesioną z uczelni.

Pewnie w głowach PiS rodzą się już pomysły, żeby na wybrane wykłady z matematyki i fizyki wysyłać "aktyw robotniczy" lub "młodzież patriotyczną" osłaniane przez milicjantów Błaszczaka. Na razie w otoczeniu Kaczyńskiego i Macierewicza nie ma nikogo, kto na tyle znałby nauki ścisłe aby podpowiedzieć, które ich elementy są lub mogą okazać się ideowo wrogie, ale w rzeszy profesorów nauk ścisłych usłużni lub pożyteczni się znajdą. W nauce, jak w każdej dziedzinie aktywności ludzkiej cnota to głównie chroniczny brak okazji. 

Potem trzeba będzie zmienić ustrój szkół wyższych i ustawę o stopniach naukowych. Recydywistów nauczających mechaniki Newtona w dotychczas znanej postaci pozbawi się stanowisk lub tytułów za "kłamstwo smoleńskie" zrównane z "kłamstwem oświęcimskim"  zgodnie z nowo uchwalonymi ustawami.  

Skala pisowskiego kłamstwa smoleńskiego, skala skutków tego kłamstwa i skala osobistych emocji Kaczyńskiego związanych ze Smoleńskiem wymaga gruntownej przebudowy wszystkich dziedzin życia. Smoleńsk to dla części elektoratu PiS surogat niepokalanego poczęcia, męczeńskiej śmierci i zmartwychwstania.

Do końca kadencji będziemy świadkami wydarzeń, które w najczarniejszych snach nam się nie śniły. 

Bardzo były fizyk teoretyk, do 1982 pracownik naukowy. Autor referatu na I Konferencji Smoleńskiej. Dzisiaj sam zdziwiony, skąd w tym temacie i miejscu się znalazł. Archiwalne notki: http://mjaworski50.blogspot.com/ Odznaczony Krzyżem Wolności i Solidarności ale też podejrzany o przynależność do niedorżniętej watahy współpracowników gestapo.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka